– JaVale McGee podjął rozmowy o wykupieniu kontraktu z Philadelphią 76ers. To, czy środkowy będzie chciał opuścić Pensylwanię będzie zależało od tego, czy jakiś inny, lepszy klub będzie chciał z nim podpisać kontrakt jeszcze w tym sezonie.
– Stephen Curry zapowiedział, że zamierza grać w NBA mniej więcej do 40. roku życia. „Mam nadzieję, że będę grał jeszcze gdy będę miał jakieś 38 lat i wiem, że będzie to wymagało wiele poświęceń m.in. od mojej rodziny. Potem chciałbym zająć się właśnie nią, moimi dziećmi i cieszyć się życiem poza koszykówką.”
– Markieff Morris nie wypowiedział się w zbyt przychylny sposób w stosunku do fanów Suns na meczach w Phoenix. „Czasem w ogóle nie czuję tego, że mamy przewagę własnego parkietu. W tym roku niewystarczająco nas wspierają.”
– Daryl Morey uważa, że zasady dotyczące wymian wymagają drobnych poprawek. „Chciałbym wprowadzić kilka zmian, które zmniejszyłyby ryzyko podejmowane przez drużyny. Na przykład w wymianie Hardena, jeśli zostanie All-Starem, musisz wysłać kolejny wybór w pierwszej rundzie draftu. Jeśli nim nie zostanie, dostajesz pick z powrotem.”
– Festus Ezeli został ukarany karą zawieszenia na jeden mecz po jego bójcie z Tylerem Hansbroughem w piątkowym meczu przeciwko Toronto Raptors.
– JaMychal Green podpisze trzyletni kontrakt z Memphis Grizzlies. Wcześniej skrzydłowy był na dwóch 10-dniowych umowach.
KONTUZJE:
– Russell Westbrook przeszedł zabieg na kontuzjowanej kości twarzy, opuści dzisiejsze spotkanie z Lakers i zostanie ponownie przebadany w tym tygodniu.
– Chris Bosh opuścił szpital po tym, jak tydzień temu wykryto u niego zakrzepy płucne.
– Solomon Hill zagra dziś z 76ers pomimo choroby.
Zerkam właśnie na CAVS vs. HOUSTON i tak sobie myślę, że jeżeli sędziowie Kawalerii gwiżdżą tak wszystkie mecze to nie dziwne, że tak dobrze im idzie ostatnio. Mozgov najpierw po stracie łapie za kostkę Hardena, który go 'okradł’ i wyprowadza kontrę i nic… później kasuje go dwoma łapami w głowę za co technika dostaje Ariza, który chyba jako jedyny to widzi… Do tego LBJ i jego faule w ataku, które są gwizdane przeciw obrońcą… czy to jakiś żart? Pomijam jego zachowanie względem Beverly, któremu wstać nie pozwolił i pierwszego świętego zgrywał…
Imho Mozgov nurkował po piłkę jeszcze zanim znalazła się w rękach Hardena.
No przecież Lebron opłaca sędziów z własnej kieszeni…Kolega widzę z tych co wierzą w teorie spiskowe pokroju „ściętej brzozy” Trochę obiektywizmu. Błędy sędziowskie były, kontrowersje też ale dotyczyły obu zespołów. Jak się nie trawi którejś z drużyn czy zawodnika to lepiej zamiast wypisywać tego typu „spostrzeżenia” zachować milczenie. Podobno jest złotem to i wzbogacić się trochę można.
Lebron potwierdza to ze jest buc i cham , jego zachowanie wobec beverlego to porazka.Na szczescie Houston sie obronilo i po pieknym twardym meczu wygrali pomimo tego cyrku z zegarem na koncu meczu
Co sądzisz o kopaniu w krocze przeciwnika przez Hardena przy spornej piłce?
Nikt nie mówi, że zachowanie Hardena było właściwe, ale został za to należycie ukarany… pomijam fakt, że kopnięcie nie było w krocze, a LBJ dodał trochę od siebie… w innym przypadku przy sugerowanej sile kopnięcia i miejscu, w które dostał potrzebowałby trochę przerwy na złapanie oddechu i poskakanie na piętach. Poza tym we wspomnianej przez Ciebie sytuacji swoją rękę przyłożyli sędziowie bo pozwolili na bezkarne faulowanie LBJ i to w sposób jawny… W drugą stronę już byłby 3 gwizdki do momentu obalenia. Zachowanie LBJ w całej tej sytuacji też się kwalifikowało na techniczne w świetle panujących obecnie trendów w lidze. takie jest moje zdanie. Ogólnie uważam, że sędziowanie w tym meczu było skandaliczne, a mafia z gwizdkami po raz kolejny pokazał, że LeBron jest pupilkiem ligi i może duuuuuuuuużo więcej niż inni… nawet jeżeli ci inni to zawodnicy kalibru Hardena. Szczęście w tym wszystkim takie, że HOU wygrali pomimo tej całej szopki. Generalnie uważam, że już w 3 kwarcie powinno być po meczu na korzyść Rakiet.
@bartol86
Beverly też miewa na koncie brudne zagrywki. Zapomniałeś jak wysłał Westbrooka jakiś czas temu na dłuższą rehabilitację? Zrobiłby to ktoś pokroju Zibo, to by fora fapowały, że twardziel i ustawił kurdupla do pionu. U Lebrona niestety wszysto jest pożywką do hejtu.
A to, że gwiazdy mogą więcej i częściej przymyka się oko na ich zachowanie? No niestety to oni, a nie zadaniowcy zapełniają hale…
Na pewno jesteś pewien co piszesz? Był faul Mozgova w tej sytuacji.
Jak się rzucasz przeciwnikowi na kostkę i go obalasz w taki sposób to nie jest zwyczajny FT.
Nie wiem czy ogladalem inny mecz niz haterzy LBJ’a , ale moim zdaniem Beverley sie pultal to go do ziemii Lebron sprowadzil , ofensa nie widzialem zadnego ( mimo ze 2 mu odgwizdali ) bo nikt nie mial NIERUCHOMEJ pozycji obronnej tylko sie dosuwali pod Jamesa ( zreszta spoznieni ).
Widzialem za to PERFIDNY offens Hardena na Thompsonie w koncowce kiedy brutalnie reka bez pilki odepchnal obronce uniemozliwiajac mu jakakolwiek obrone obreczy a dostal and 1. Za kopa pod pas Harden EJECT i 2/3 mecze pauzy… a dostal Flagrant… fakt , sedziowanie porazka.
Triple pisze: „później kasuje go dwoma łapami w głowę za co technika dostaje Ariza”
i wlasnie dlatego po tym faulu Harden trzymal sie z grymasem za nadgarstek , kup okulary albo nie komentuj bo zmusiles mnie do nappisania pierwszych 2 komentarzy na Enbieju :) choc jestem tu od 2 sezonow…
@twkarol… odnotowałem Twój nie merytoryczny post i nie będę go komentował bo też nie mam ochoty bić piany i wdawać się w internetowe pyskówki z obcym człowiekiem.
@Apamac… patrz wyżej… ogólnie powiedziałem już co chciałem a na bicie piany szkoda mi czasu. Dyskutowanie o przewinieniach przz internet i bez konkretnych nagrań wideo jest bezpodstawne… poza tym nawet mając czarno na białym można się dalej upierać przy swoim. Dodam jedynie, że dla mnie były dwa ewidentne faule w ataku LeBrona… pierwszy po którym wpadł na Pata i dostali po technicznym i drugi na D-Mo chwilę później… w obu sytuacjach obrońca był nieruchomo… tak to widziałem na wielu powtórkach a komentatorzy ESPN podzielali moje zdanie.
btw. Hejter? po tych komentarzach tak mnie nazwać to jak powiedzieć strzelba o łuku.
James to pupilek ligi, wykorzystuje swój status, bo mu sędziowie pozwalają na więcej niż innym i nie ma w tym żadnej teorii spiskowej, to już nie pierwszy mecz podwyższone ciśnienia, kiedy gwizdki fruwają na lewo i prawo i jakoś dziwnym trafem Jamesowi się najmniej dostaje…
Proponuje jeden felieton o imionach graczy NBA. Sa coraz to ciekawsze, JaVale, JaMichal, LeBron, Smoosh, Tayshon, LaMarcus, DeMarcus nie mowiac juz o Shaquille i na pewno wielu wielu innych ktorych nie wymienielm. DOsyc wdzieczny temat do naskrobania, z przymruzeniem oka… ;)