Dzisiejszej nocy odbędzie się osiem pojedynków. Najciekawiej zapowiada się starcie w Los Angeles, gdzie miejscowi Clippers będą podejmować Houston Rockets, ale po kolei:
CHICAGO BULLS (40-27) @ OKLAHOMA CITY THUNDER (36-29)
Czy Russell Westbrook zrobi to jeszcze raz? Mr Triple Double jest w formie i musi zagrać kolejne fenomenalne zawody, bo OKC wypadli poza Top 8 zachodu i dla nich każdy mecz jest na miarę Playoffs. Tymczasem Bulls walczą o jak najwyższe rozstawienie, ale bez swoich obrońców (Rose’a i Butlera) nie będzie łatwo, choć tydzień im się to udało za sprawą E.Moore’a
HOUSTON ROCKETS (43-22) @ LOS ANGELES CLIPPERS (42-24)
Obydwa zespoły przegrały swoje ostatnie mecze i obydwa zespoły ciągle czekają na powrót swoich podstawowych podkoszowych, którzy mogą powrócić już nawet dzisiaj. Bardzo prawdopodobne, że obydwa zespoły spotkają się również w pierwszej rundzie playoffs, dlatego jest to niezwykle ważny mecz.
DENVER NUGGETS (25-41) @ NEW ORLEANS PELICANS (36-29)
Obie drużyny przystępują do meczu mając na koncie serie 3 wygranych. Denver odżyli po zwolnieniu Shawa, natomiast gracze Pelicans wyprzedzili Oklahomę i znowu są w ósemce. Czekamy na pojedynek podkoszowych Davisa z Fariedem. Niepewny jest występ Ty Lawsona po stronie Nuggets oraz Tyreke Evansa w NOP.
CLEVELAND CAVALIERS (42-25) @ ORLANDO MAGIC (21-46)
Cavs jadą na Florydę, gdzie czekają ich mecze dzień po dniu z Orlando i Miami. Zwłaszcza ten drugi mecz będzie ważny dla Lebrona, co oczywiście nie znaczy, że mecz z Magikami odpuszczą.
MINNESOTA TIMBERVOLWES (14-50) @ SAN ANTONIO SPURS (40-24)
Spurs grają dzisiaj z „młodymi wilkami” Maszyna z San Antonio rozpędza się przed playoffs i gdyby nie porażka z Kyrie Irwingiem, to mieliby na koncie 7 wygranych z rzedu. Tymczasem Wataha robi swoje, tzn ogrywa młodzież i celuje w top3 draftu. Niepewny jest występ Duncuna i Ginobili’ego, natomiast wśród Wilków nie zobaczymy Garnetta, a niepewny jest status Rubio i Pekovica
PORTLAND TRAIL BLAZERS (43-20) @ TORONTO RAPTORS (39-26)
Arron Afflalo solidnie zastępuje Wessa Mathewsa w pierwszej piątce Portland i przy słabszej dyspozycji Memphis, PTB mogą pokusić się nawet o drugie miejsce na zachodzie. Tymczasem w Kanadzie kryzys. Z ostatnich 11 spotkań wygrali tylko 2, ze słabiutką Philadelphią i ostatnio z Heat. Do składu Toronto powinien już wrócić Valenciunas.
NEW YORK KNICKS (13-52) @ PHOENIX SUNS (34-33)
NYK grają b2b po spotkaniu z Golden State, ale to i tak pewnie nie będzie miało znaczenia. Suns, którzy jzachowali jeszcze cień szansy w walce o playoffs, nie powinni mieć problemu z wygraniem tego spotkania, mimo braku w składzie na mecz Brandona Knighta.
ATLANTA HAWKS (51-14) @ LOS ANGELES LAKERS (17-47)
Atlanta jest juz praktycznie pewna pierwszego miejsca na wschodzie, dlatego może im się przydarzyć wpadka, tak jak ostatnio w Denver, a wcześniej w Philadelphi. Z drugiej jednak strony LAL wygrali w marcu tylko jedno z siedmiu spotkań i to z fatalnymi Detroit.