WARRIORS (53-13) – LAKERS (17-49) 108:105 (30:30, 28:24, 24:24, 26:27)
Klay Thompson z 26 pkt oraz Steph Curry z 19 pkt i 9 as poprowadzili Warriors do 53 już zwycięstwa w sezonie i na 16 spotkań przed zakończeniem regular season – GSW – są pierwszą ekipą Zachodu wchodzącą do play off. Wojownicy są pierwszą drużyną od czasów złotych Chicago Bulls (1995-96) , która prowadzi w NBA kategorii efektowyności defensywnej oraz ofensywnej. Wojownicy wygraną nad Lakers przebili swój bilans zwycięstw (o jedno) z poprzednich rozgrywek oraz są na najlepszej drodze do pobicia rekordu z lat 1992-93, kiedy pod Donem Nelsonem zwyciężyli w 55 meczach. U siebie ekipa Steve’a Kerra notuje najlepszy ligowy bilans, 30-2 oraz wygrywa średnio w Oracle aż 15 punktami. Co ważne też, przy 16 ostatnich spotkaniach z zachodnimi rywalami gracze Kerra trzymają wynik 100% zwycięstw. Jak wiemy , w perspektywie play off to bardzo ważna przewaga psychologiczna. Z drugiej strony, czy wiecie, że od czasu kontuzji Kobego Bryanta żaden z Lakersów nie przekroczył sumy 30 punktów w jednym meczu?
PKT: Thompson 26, Curry 19, Green 16, Barnes 11 oraz Ellington 17, Clarkson 17, Johnson 16, Lin 15, Hill 15+12zb, Boozer 10.
MAVS (43-25) – THUNDER (37-30) 119:115 (27:29, 26:34, 39:29, 27:23)
Rajon Rondo z 13 asystami i Chandler Parsons z 31 pkt prowadzili ofensywę Mavs podczas 43 wygranej w sezonie Mavericks. Podopieczni Ricka Carlisle przejęli końcówkę spotkania, w której zwyciężyli 4 oczkami i przy okazji zatrzymali Russella Westbrooka (24-12-8) przed 7 triple-double w 10 ostatnich meczach. Westbrook nie wytrzymał emocjonalnie końcówki meczu i w ostatniej minucie popełnił dwa faule (w sumie zaliczając 5 i 6 przeciwnienie) najlepszych w tych meczu – Rondo i Parsonsie. Nie byłoby wygranej nad Thunder, gdyby nie ważne trójki Dirka Nowitzkiego. Dirk , który ma w nogach parę nieudanych spotkań przypomniał sobie najlepszą grę podczas trzeciej kwarty. Dwie trójki Niemca oraz po jednej ze strony Parsonsa i Villauevy pozwoliły Mavs dogonić rywala.
Uwaga, Westbrook zanotował 7 strat przy dużej liczbie – 21 – ze strony Thunder.
PKT: Parsons 31, Ellis 24, Nowitzki 22, Rondo 11+13as, Villanueva 10, Stoudemire 10 oraz Westbrook 24+12as, Kanter 19, Waiters 15, Adams 15, Morrow 13, McGary 12.
KINGS (22-44) – HAWKS (53-14) 103:110 (29:28, 18:26, 29:28, 27:28)
Bez odpoczywającego Ala Horforda oraz walczącego ze złamaniem nosa – Kyle’a Korvera – Hawks nie mieli większych problemów z ograniem Kings. Jeff Teague (23) oraz Paul Millsap (19) prowadzili zbalansowany atak gości, przy 4 , kolejnych graczach Hawks zaliczających double figures. Gościom udało się też ograniczyć poczynania DeMarcusa Cousinsa (20 pkt i 13 zb) na granicy 7 celnych rzutów przy 19 wykonywanych. O wygranej zdecydowały trójki DeMarre’a Carrolla oraz Kenta Bazemore’a w końcowych 120 sekundach meczu.
Kings mają bilans 4-10 pod rządami George’a Karla , natomiast Jastrzębie wygrały 10 z 12 ostatnich spotkań i dodatkowo 14 w serii przeciwko Sacramento. Przed tygodniem Hawks w starciu z Kings trafili 20 trójek i zanotowali rekordowe dla siebie 42 asysty.
PKT: Cousins 20+13zb, Thompson 18, Casspi 16, Miller 16, McLemore 11, McCallum 10 oraz Teague 23, Millsap 19+10zb, Carroll 16, Mack 14, Bazemore 11, Schroder 10.
GRIZZLIES (47-20) – NUGGETS (26-42) 92:81 (24:18, 23:19, 18:26, 27:18)
Bez Kennetha Farieda, Ty’a Lawsona i Danilo Gallinariego, którzy dostali wolne od Melvina Hunta, ciężko było liczyć na wygraną Samorodków w hali FedEx. Nieobecność podkoszowego #1 w ekipie gości wykorzystał z nawiązką Zach Randolph, autor 21 pkt i 16 zb. Pod nieobecność Farieda – Grizzlies – opanowali do maximum walkę na tablicach, wygrywając zbiórki 57-37. 17-2 to bilans Miśków w punktach drugiej szansy oraz 20 ofensywnych odskokach…Nuggets są w wyjazdowej trasie i kolejne 4 spotkania również odbędą w obcych halach. Btw. ceglarzem dnia został Darrell Arthur – 1/11 z gry, dzielnie bił się z nim o te miano – JJ Hickson (3/12)
PKT: Randolph 21+16zb, Allen 14, Gasol 14, Calathes 12 oraz Nelson 24, Foye 16, Chandler 13.
T’WOLVES – NETS 106:122 (29:33, 26:34, 24:31, 27:24)
Obrona Wilków, bez Kevina Garnetta, przypominała worek do bicia. Siatki mimo słabego sezonu i mało skutecznych w poprzednich spotkaniach Joe Johnsona (22) i Bojana Bogdanovića (21) zanotowali po 30 punktów w każdej z trzech pierwszych kwart. W pierwszym meczu obu ekip od powrotnego transferu KG , goście z Brooklynu uzyskali rekord swojej organizacji – UWAGA – 78 punktów z pomalowanego! 70% rzutów oddanych w „trumnie” wpadało do kosza Minnesoty. Wyjątkowe znaczenie miał ten mecz dla Brooka Lopeza. BL (16 pkt i 8 zb) zanotował 7000 punkt i został 6 graczem Siatek przekraczającym tę granicę. Thad Young zdobył 19 punktów przy swoim powrocie do Krainy Jezior.
PKT: Martin 23, LaVine 20, Budinger 18, Hamilton 15, Wiggins 13, Dieng 11 oraz Johnson 22, Bogdanović 21, Young 19, Lopez 16, Jack 16.
rondo jest lepszy gra ja rozgrywajace russel dorbze ze wgll podaje najlepoiej to bym sam w jechal pod kosz na sile tyllko jeszcze zeby to bylo z jakims pomyslem z tyle a on nic na sile ciagle i dlatego oklahoma nigdy z nim w skladzie nie wygra mistrzostwa
Rubio nie grał?