Miniona noc należała do Jamesa Hardena. Lider Houston Rockets oraz jeden z głównych kandydatów do MVP sezonu zanotował strzelecki rekord kariery, wrzucając Denver Nuggets – 50 punktów. Harden tym samym dołączył do elitarnego grona Rakiet i obok Mosesa Malone’a, Elvina Hayesa oraz Hakeema Olajuwona został czwartym zawodnikiem klubu z Houston, który pokusił się o pięćdziesiątkę. Ostatni raz fani Rockets oglądali 50-tkę z rąk Olajuwona w 1996 roku…Każdy z dawnych gwiazd Rakiet zanotował po 2 takie mecze, więc Brodacz ma jeszcze szansę i czas na drugi podobny występ.
Ogólnie, to była dziewiąta 50-tka w historii klubu z Texasu a na dorobek Jamesa zapracowało aż 25 rzutów wolnych (22 celne) oraz 12 z 27 rzutów z gry.
Rockets przy swojej 46 wygranej w sezonie ograli Nuggets 118-108 i awansowali na trzecią pozycję wśród drużyn Zachodu.
Ponad 40 minut i zero obrony Denver. Ciekawe czy wystarczy paliwa na PO, bo znowu będzie tylko I runda.
To ile Harden dostaje wolnych jest śmieszne, czasem chyba wystarczy na niego dmuchnac i jest faul.
Już się zaczyna:)
Gdyby został w Oklahomie, to by się pozabijali za piłką.
Ciekawe jakby grali we trójkę?
A labedz ma rację. Liczba przewinień odgwizdywana dla Jamesa (Hardenai oczywiście) jest zdecydowanie za duża. Sprytnie dotyka przeciwnika i… faul.
Gratulujemy rekordu, choć Denver nie wyglądało najlepiej w obronie.
Ale nie ma co się martwić, wróci Dwight i wszystko się sypnie.
Kiedy się bando dyletantów nauczycie, że to nie wina Hardena, a pedałkowatych szefów nba, ktorzy niby to chronią gwiazdy zabijając prawdziwą gre ?
aż ciężko uwierzyć że to pierwsza 50 Hardena…
Jak tak dalej pójdzie to Broda będzie pierwszy który rzuci 50 pkt z wolnych :)
Dobre ZooM,naprawdę dobre!
Pozwolę sobie zauważyć, że Harden wykonuje 0,272 rzutu osobistego na minutę gry, podczas gdy Westbrook wykonuje 0,287 próby na minutę. Do tego trzeba by sprawdzić procentowy udział w trzymaniu piłki podczas posiadania zespołu, ilość prób po penetracjach itd. i jak byśmy przeanalizowali tak wiele aspektów to może się okazać, że nie wygląda to tak jak patrząc na gołą liczbę oddanych rzutów. Chodzi o to, że biorąc pod uwagę w tym przypadku tylko jedną statystykę mijacie się nieco z prawdą, albo może ujmując to inaczej zapędzacie się w ocenach Brody. To mniej więcej tak jakby powiedzieć, że KB24 w tym sezonie to super strzelec bo rzucał 22.3 pkt/mecz i zajmuje w tej statystyce 10 miejsce w lidze… tylko, że później patrzymy ma skuteczność z gry na poziomie 37,3% i punkt widzenia się zmienia.