Dzisiaj w lidze NBA odbędzie się 11 spotkań. Aż osiem z tych meczy rozpocznie się do godziny 23:00 polskiego czasu, dlatego warto oglądać!
CLEVELAND CAVALIERS (45-26) @ MILWAUKEE BUCKS (34-35)
Z 16 meczów, które zawodnicy Bucks rozegrali po meczu gwiazd i wymianie Brandona Knighta, Kozły wygrały tylko 4 i już spadły poniżej 50%. Jeżeli się szybko nie przebudzą, a o to będzie bardzo trudno w meczu z Cavaliers, to ich udział w PO może być poważnie zagrożony. Cavs umacniają się na 2 miejscu i z ostatnich 10 meczy wygrali 8.
MIAMI HEAT (32-36) @ OKLAHOMA CITY THUNDER (39-30)
W Oklahomie odbędzie się pojedynek dwóch topowych obrońców w lidze. Mr Triple Double kontra Flash z najlepszych lat. Miami wygrali 7 z ostatnich 10 spotkań i mają już tylko 1,5 meczu straty do będących na szóstej pozycji, Milwaukee Bucks. Oklahoma może złapać oddech, ponieważ zadyszkę złapali zawodnicy Pelicans. Oczywiście wystąpią bez Serge’a Ibaki, którego czeka przerwa ok4 tygodni.
SAN ANTONIO SPURS (43-25) @ ATLANTA HAWS (53-16)
Mistrzowie ligi wygrali 9 z ostatnich 11 spotkań i wyraźnie nabierają formy przed zbliżającymi się playoffs. Natomiast zawodnicy Hawks wracają z serii 6 wyjazdowych meczy na zachodnim wybrzeżu, z których przywożą 3 wygrane. Dodatkowym smaczkiem będzie pojedynek Grega Popovicha z jego byłym podopiecznym Mike’m Budenholzerem.
NEW ORLEANS PELICANS (37-32) @ LOS ANGELES CLIPPERS (45-25)
Nie ma Anthonego Davisa i nie ma wygranych w Nowym Orleanie. Dzisiaj 3 mecz z rzędu, będzie pauzował najlepszy podkoszowy Pelikanów i niezwykle ciężko będzie o sukces w Los Angeles. Strata do Oklahomy wynosi już 2 mecze. Tymczasem Clippers grają już z Griffinem i są już o krok od wyprzedzenia Portland.
NEW YORK KNICKS (14-55) @ TORONTO RAPTORS (41-28)
Raptors przegrali ostatnio ważny pojedynek z Chicago w kontekście rozstawienia na wschodzie. Na szczęście dla nich, Detroit przywróciło ich z powrotem na 3 miejsce. Dzisiaj czeka ich łatwiejsze zadanie i pojedynek z Nowym Jorkiem, aczkolwiek niepewny jest występ Kyle’a Lowry’ego.
WASHINGTON WIZZARDS (40-29) @ SACRAMENTO KINGS (23-45)
Kings są w tym sezonie 2-13 bez DeMarcusa Cousinsa. W tym meczu ponownie go zabraknie i w związku z tym Marcin Gortat może się spodziewać więcej miejsca pod koszem. Wizzards, którzy po 5 wygranych z rzędu, przegrali ostatnio w Los Angeles ciągle walczą o 3 miejsce w konferencji.
DETROIT PISTONS (25-44) @ BOSTON CELTICS (30-38)
Andre Drummond w ostatnich 5 meczach przeciwko Celtics ma średnio 18,6 i prawie 17 zbiórek. Ale w dzisiejszym meczu takie statystyki mogą nie wystarczyć, tym bardziej, że Tłoki kolejny raz zagrają bez Grega Monroe’a. Celtics w tym momencie są na ósmym miejscu w konferencji, ale nawet porażka może ich wyrzucić poza Playoffs.
DENVER NUGGETS (26-44) @ ORLANDO MAGIC (22-49)
W Orlando spotkają się dwie drużyny, które zdążyły już wymienić trenerów w tym sezonie. Póki co lepiej wyglądają Nuggets i trener Hunt doczekał się mocnego poparcia zawodników, m.in. od Farieda. Orlando zaskoczyli ostatnio graczy Portland i liczą na drugi sukces z rzędu. Kolejny raz wystąpią bez Harrisa i Dedmona.
CHARLOTTE HORNETS (29-38) @ MINNESOTA TIMBERVOLWES (15-53)
Szerszenie w dalszym ciągu są w walce o playoffs, ale ostatnia seria 3 porażek, poważnie skomplikowała im sytuację. To już ostatni dzwonek na przebudzenie się. Po stronie Minnesoty możemy spodziewać się solidnego występu ze strony Wigginsa, który co raz wyraźniej czuję oddech Mirotica i Noela w walce o ROTY. Minny w dalszym ciągu będą grać bez Pekovica, Garnetta i Neala.
DALLAS MAVERICS (44-26) @ PHOENIX SUNS (37-33)
Zawodnicy Suns dosyć nieoczekiwanie wygrali ostatnio z Nowym Orleanem i w nocy na wyjeździe w Houston. Do miejsca dającego awans do playoffs tracą już tylko 2,5 meczu. Czy dzisiaj pokonają kolejną ekipę z Teksasu, która gra w kratkę?
PHILADELPHIA 76 ERS (17-52) @ LOS ANGELES LAKERS (17-50)
Kolejny z pojedynków na dnie ligi. Tym razem pojedynek o 3 miejsce od końca. Do Los Angeles przyjeżdża Philadelphia i w wypadku zwycięstwa wyprzedzi rywala. W ostatnich 10 meczach zawodnicy LA wygrali tylko raz, ze słabiutkimi Detroit, „Szóstki” natomiast swój ostatni wyjazdowy mecz wygrały 9/01. Szykuje się niezła batalia. Warto zwrócić uwagę na Nerlensa Noela.
Thunder juz mogą się czuć pewni ósmego miejsca. Spurs się obudzili, ciekawe na które wejdą, bo szóste to najczarniejszy chyba scenariusz. Clippers też wygrali i też po cichu grają lepiej ostatnio, w pierwszej rundzie ich para ewentualnie z Blazers byłaby genialna.