– Plotek na temat trudnych relacji LeBrona Jamesa i Kevina Love’a ciąg dalszy. Tym razem, 4-krotny MVP ma rzekomo być sfrustrowanym niemożnością, a w niektórych przypadkach także niechęcią byłego zawodnika Timberwolves do podążania za programem przygotowanym przez drużynę.
– Michael Jordan na samym początku kariery skłaniał się podobno ku kontraktowi z Adidasem, a nie z Nike. Niemiecka firma zdecydowała jednak, by zamiast obwodowego gracza lepiej będzie przyciągnąć raczej wysokiego koszykarza. I podobnie jak Houston Rockets i Portland Trail Blazers wybrali przed Jordanem Hakeema Olajuwona i Sama Bowiego.
– Legenda ligi Bob Cousy jest pod tak wielkim wrażeniem Hassana Whiteside’a, że porównał go do samego… Billa Russella. „Nie powiedziałem tego przez 40 lat, od czasu kiedy przeszedłem na emeryturę. To on jest pierwszym wysokim zawodnikiem, nie Ewing, nie Olajuwon, nie Shaq, tylko on, który przypomina mi w grze w obronie i w walce na tablicach Billa Russella. Świetnie biega po parkiecie, ma świetny 'timing’, blokuje wiele rzutów i trzyma je w grze, tak jak Russell.”
– Amar’e Stoudemire wierzy w to, że ciągle będzie mógł jeszcze zagrać kilka sezonów. Jego koledzy z Phoenix Suns, a więc Steve Nash i Shawn Marion skończyli bądź skończą karierę po zakończeniu obecnego sezonu. „Jestem ostatnim człowiekiem na pokładzie. I planuję jeszcze trochę zostać. Zostało mi jeszcze trochę młodości w nogach.”
– Utah Jazz podpisali wieloletni kontrakt z Jackiem Cooleyem, który właśnie dokończył swoją 10-dniową umowę.
KONTUZJE:
– Alexey Shved (Knicks) opuści około 2-3 tygodnie ze złamanym żebrem.
– Rodney Stuckey (Pacers, łydka) nie zagra w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Bucks. Do składu Indiany nie powróci także jeszcze Paul George.
– Eric Bledsoe (Suns) nie trenował dzisiaj z powodu choroby.
Od siebie dodam:
Mark Price trenerem Charlotte 49ers z NCAA;)
Nie ma siły ostatnio na Cavs.
Więc sami sobie niszczą to co z mozołem budowali?
Byłem wielkim zwolennikiem ściągnięcia Kevina. A teraz wydaje mi się, że po sezonie odejdzie gdziekolwiek (tzn. do NY).
@Darek, nie jestem fanem LBJ, ale zrobił znów jakość z Cavs. Kevin nie jest im w tym systemie do niczego potrzebny, niech idzie i inny zespół zrobi lepszym.
Ja byłem zwolennikiem wymiany Love-Wiggins. Ale sądziłem, że Kevin da więcej. Że rozciągnie grę, że będzie łatwiej wjeżdżać pod kosz. Ale Kevin ma przeciętny sezon.
Ale na pewno team spirit jest potrzebny. I głoszenie przez Kevina, że Russell jest MVP nie służy drużynie. Love musi przyjąć, że jest opcja numer 3 i tyle. Powalczyć o mistrzostwo. Bo do tej pory nawet PO nie poznał. A teraz ma szansę, właśnie tu i teraz, więc powinien dać z siebie wszystko, także mentalnie. A zdrowy i trafiający trójki Love przyda się na pewno.
Moim zdaniem, co powtarzam jak mantrę, Love jest strasznie przeceniany… Ogólnie wiele już pisałem o jego wadach więc żeby się nie powtarzać to może powiem nieco odwrotnie… Love poza dobrą zbiórką nie ma nic więcej co czyni go zawodnikiem bardzo mocnym… nie mówię już o wybitnym, bo to dla niego w tym momencie wydaje się nieosiągalne. W zasadzie z moich przewidywań co do jego osoby po transferze do Cavs nie sprawdziło się tylko jedno… myślałem, że więcej czasu spędzi u lekarzy, ale jakoś póki co kontuzję mu nieco odpuściły.
plotki, plotki, plotki… co my kurna tak naprawdę wiemy co sie dzieje za oceanem w szatni Cavs?