HAWKS (55-18) – HORNETS (31-41) 100-115
Mike Budenholzer dał odpocząć pięciu graczom swojej wyjściowej piątki , natomiast Steve Clifford musiał sobie radzić bez Michaela Kidda-Gilchrista. Pod nieobecność skrzydłowego na pierwszym planie wystąpił Gerald Henderson, notujący najbardziej efektywny występ w karierze jeśli chodzi o skuteczność rzutów. Henderson trafił 9 z 10 rzutów z gry i przy 20 punktach zanotował 5 zbiórek oraz 4 asysty. 21 oczek , przy 7 / 19 z gry, zanotował Kemba Walker. Obie drużyny zapomniały o obronie; Hawks trafiali 15 z 30 rzutów za trzy punkty (lepsza była tylko Polpharma Starogard Gdański , która w PLK trafiła wczoraj 17 z 30 prób dystansowych w meczu w Koszalinie:-) i to przy absencji Kyle’a Korvera. Natomiast Hornets popisali 12 celnymi przy 26 oddanych – 4 z nich trafił Mo Williams. Honoru Jastrzębi bronili Mike Muscala (18+10zb) oraz Dennis Schroeder (17+11as). Hawks bez Ala Horforda oraz Paula Millsapa zanotowali tylko 22 oczka z pomalowanego…
PKT: Bazemore 20, Muscala 18+10zb, Schroeder 17+11as, Jenkins 16 oraz Walker 21, Henderson 20, Mo Williams 18, Marv Williams 17.
KNICKS (14-60) – BULLS (45-29) 80-111
Bulls wygrali 5 z ostatnich 6 spotkań przy kolejnym imponującym występie Nikoli Mirotića (24 pkt i 8/15 gry). Knicks przegrali rekordowe w dziejach klubu, 60 spotkanie w jednym regular season. Byki budowały swoją 31-punktową przewagę w ciągu trzech pierwszych kwart, w których ani razu nie pozwolili gościom na rzucenie sobie 20 pkt w jednej kwarcie (17-17-19). Co gorsza dla NYK, była to druga najwyższa porażka Knicks z Bulls w całej historii występów obu drużyn w lidze (wcześniejsza najwyższa to 33 pkt). Pau Gasol z 19 pkt i 12 zb zanotował 48. dublet w sezonie , 18 pkt dołożył wracający do meczowego rytmu Jimmy Butler. Knicks musieli sobie radzić bez kontuzjowanego (prawdopodobnie nie zagra już do końca sezonu) Alexey’a Shveda.
PKT: Bargnani 14, Galloway 12, Ledo 11 oraz Mirotić 24, Gasol 19+12zb, Butler 18, Gibson 14, Brooks 12.
WARRIORS (60-13) – BUCKS (36-37) 108-95
Tylko pierwsza kwarta należała do wyrównanych w tym spotkaniu, od drugiej dominację na parkiecie podkreślali podopieczni Steve’a Kerra. Warriors pozwolili Bucks tylko na 15 oczek Kozłów podczas drugiej odsłonie, odskakując na 10 oczek. Następnie wyciągnęli to co najlepsze i podczas trzeciej odsłony pomknęli w kierunku 60. wygranej w sezonie. David Lee zastąpił odpoczywającego Draymonda Greene’a , notując 12 pkt i 4 zb. Coach Kerr dał odpocząć również Andre Iguodali. Bucks niestety tylko notowali 27% skuteczność z gry podczas pierwszych 24 minut (2/15 za trzy w całym meczu) , natomiast GSW popełnili 22. meczowe straty, których rywale nie potrafili wykorzystać. Dzięki 25 pkt i 6 as Stepha Curry – Warriors wygrali zachodnią konferencję , a 21 oczek (5 as i 4 zb) dorzucił Klay Thompson. Uwaga, Ersan Ilyasova po piątek career night (34 pkt i 9/11) dziś zanotował #fatal night# z 1/10 z gry. GSW rzucali na 50% skuteczności z gry oraz trafili 12 z 25 trójek. Warriors zostali 13. ekipą w dziejach ligi, która przekroczyła próg 60. wygranych w pierwszych 73 meczach sezonu. Swój klubowy rekord nadal będą śrubować…
PKT: Curry 25, Thompson 21, Barnes 13 oraz Middleton 14, Dudley 13.
THUNDER (41-32) – JAZZ (32-41) 89-94
37 (12/29 z gry i 6/14 z osobistych) punktów Russella Westbrooka nie dało zwycięstwa Grzmotowi podczas konfrontacji z coraz groźniejszymi Nutkami. Podopieczni Quina Snydera byliby już w play off na Wschodzie, a tymczasem poradzili sobie z rywalem bez cierpiącego na bóle pleców Derricka Favorsa. Prym pod koszami wiódł Rudy Gobert (13 pkt, 15 zb , 4 blk) który miał coś do udowodnienia Enesowi Kanterowi (też świetny występ z 18 pkt i 11 zb). Jazz dostali mocne wsparcie , z ławki, od Trey’a Burke’a zaliczającego 22pkt-6zb-4as-4przech przy skuteczności 8/23 z gry. Kanter zanotował 8 z rzędu double-double nawiązując od Shawna Kempa (miał 10 z rzędu w 1996 roku). Westbrook z kolei ustanowił rekordowe w karierze 20 pkt podczas samej, czwartej kwarty. Mimo wszystko – run OKC – nie pozwolił na przejęcie wygranej z rąk Jazz-menów. Gracze trenera Snydera przełom II i III kwarty wygrali 21-punktami.
PKT: Westbrook 37, Kanter 18+11zb oraz Burke 22, Hayward 17, Gobert 13+15zb
NUGGETS (28-46) – BLAZERS (47-25) 114-120
W najciekawszym i najbardziej ofensywnym pojedynku nocy, w Moda Center, Blazers do końca meczu walczyli o dobry wynik. Ich rywale z Denver nie odpuszczali, ani nie składali broni, mając w swych szeregach aż 7 graczy z double-figures. Prym wśród podopiecznych Melvina Hunta wiódł Jameer Nelson, z 22 pkt. Z drugiej strony absolutnym , podkoszowym, dominatorem okazał się LaMarcus Aldridge, zdobywca dubletu z 32 pkt i 11 zb (13/20 z gry). LMA miał wyraźne wsparcie ze strony Arrona Afflalo, autora 8 celnych rzutów przy 11 wykonywanych, autora 21 oczek. Miejscowi grali aż na 56% skuteczności z pola gry, a także spudłowali tylko 2 osobiste. Kluczowym graczem był jednak L-Train zdobywca 16 oczek w samej trzeciej odsłonie , trafiający 6 z 8 rzutów oraz wyprowadzający zespół do wyniku 86-78. Jak widać , można grać ciągle skuteczniej mimo poważnej kontuzji lewego kciuka:-)
Przy stanie 101-95 trójką popisał się Nelson i skrócił prowadzenie Blazers, do 3 oczek w czwartej kwarcie. Następnie Blazers zanotowali run 7-0 , po którym celebrowali 47. zwycięstwo w sezonie, zbliżając się do Mistrzostwa dywizji.
PKT: Nelson 22, Foye 17, Faried 14 oraz Aldridge 32, Afflalo 21, Batum 15, Kaman 14.
Miłej sportowej niedzieli ! (o 14:00 hit PLK na Polsat Sport News – WKS Śląsk vs PGE Turów, o 16:00 Final Four siatkarskiej Ligi Mistrzów z udziałem Asseco Resovii – Polsat Sport, natomiast o 20:45 eliminacje do piłkarskich Mistrzostw Europy i starcie Irlandii z Polską, Polsat).
Wracając do koszykówki i wczorajszych MECZY (;)) )… co sądzicie o zagraniu Hawks? Bo ja w sumie się zastanawiam czy ewentualne ukaranie Atlanty za ich odpoczynek byłoby słuszne czy skandaliczne. W analogicznych przypadkach jakie miały miejsc w przeszłości byłem bardzo negatywnie nastawiony do karania przez ligę tego typu decyzji, jednak w tym przypadku… No właśnie… ten przypadek jest o tyle specyficzny, że mamy decydującą fazę sezonu, a Hawks 'podkładają’ się drużynie która walczy o ostatnie premiowane miejsce w grach posezonowych. W moim przekonaniu zgranie godne nagrody fair play z pewnością to nie było… pytanie tylko… karać czy nie?
Ja jestem kibicem C’s i to chyba jasno definiuje moje stanowisko, jestem wkurzony ;|
Ale liczę na zwycięstwa Skry i Sovii dzisiaj ;)
Nie widzę w tym nic złego. Trener ma prawo dać odpocząć zawodnikom, szczególnie teraz, gdy już mają 1 miejsce na wschodzie, do tego ci zławki są również pełnoprawnymi graczami tej ligi. To nie wina Hawks, że kilka ekip bije się o 8 miejsce, bo są do d*py na słabym wschodzie.
Dodam jeszcze jedno, jeśli czepiać sie ATL za jeden mecz i nakładać na nich jakies kary, to adekwatnie do tego liga powinna wykluczyć na jeden sezon NYK, 76’ers i LAL za bezczelne tankowanie
Analizując to głębiej, w myśl fair play, to dla mnie szykowanie sobie rywala na play off? Dlatego liczę dalej na Nets i uważam że z ósmego są w stanie zaskoczyć jak na weteranów przystało.
Marek ja rozumiem 1 czy 2 ale 5? Na takim strzale można zarobić ładny pieniądz…
Ok, patrząc z tej perspektywy to masz rację. Ale czy jest jakiś zapis, który tego zabrania ??
Spurs dostawali za to karę u Sterna gdy zbliżało się do hitu z Heat
37 (12/29 z gry i 6/14 z osobistych) punktów Russella Westbrooka … Westbrook miał 10/12 z osobistych
Myślę że Russ miał tyle strat że wypadałoby o tym wspomnieć. Ogólnie to biorąc uwagę skuteczność , i te straty to średni występ. Szczególnie przez 3 kwarty wyglądał fatalnie. Dopiero w ostatniej zaczął grać – poprawił sobie FG i zbiórki i asysty- robił wszystko. Ale przez pierwszy trzy kwarty pudłował no i tracił
Kolejny „rewelacyjny” występ Russella. 29 rzutów z gry, 9 strat. Bargnani jakby oddawał tyle samo rzutów w meczu także zdobywałby po ok 30 pkt.Żadna drużyna z nim w składzie mistrza nie zdobędzie.