– Brook Lopez (Brooklyn, 28.8 ppg, 8.5 rpg, 2.25 bpg, 57.8% z gry) i Stephen Curry (Golden State, 30.0 ppg, 8.0 apg, 63.2% za trzy) zostali wybrani zawodnikami tygodnia w swoich konferencjach.
– Boston Celtics w okolicach trade deadline otrzymali wiele ofert z różnych zespołów dotyczących wymiany picków z pierwszej rundy draftu i wygasających kontraktów za Avery’ego Bradleya.
– Phil Jackson wystosował specjalny filmik oraz list do posiadaczy karnetów sezonowych na mecze New York Knicks, w których zadeklarował poprawę postawy zespołu o poprosił o dalsze wsparcie. „Wiem, że ten sezon był bardzo trudny dla naszej ekipy na parkiecie, jednak mogę powiedzieć, że każdy człowiek w tej organizacji pracuje w pocie czoła, by dać Knicks szansę na powrót do walki o najwyższe cele.”
– Według trenera Minnesoty Timberwolves Flipa Saundersa, wyścig po nagrodę Rookie of the Year jest już raczej zakończony. Według niego nikt nie zagraża już pozycji Andrew Wigginsa. „Każdy kto myśli inaczej jest marzycielem. Jest zdecydowanie najbardziej dominującym debiutantem. Jesteśmy w trudnej sytuacji, pozbawieni wielu zawodników, a on jest kimś kto trzyma tą drużynę.”
– Alexey Shved bardzo lubi system Dereka Fishera i chciałby pozostać w New York Knicks także na przyszły sezon.
– Anthony Davis powiedział, że nagroda MVP w tym sezonie należy się Jamesowi Hardenowi.
– Alonzo Mourning powiedział, że w dzisiejszej NBA Michael Jordan nie miałby żadnych problemów ze zdobywaniem średnio 50 punktów na mecz.
– Portland Trail Blazers zatrudnią Tima Fraziera do końca sezonu. Potrzebują oni kogoś do załatania luki w rotacji po kontuzji Wesleya Matthewsa.
KONTUZJE:
– Kevin Durant (Thunder) przeszedł pomyślną operację na swojej prawej stopie.
– Nikola Peković opuści resztę sezonu z powodu kontuzji kostki. W tym sezonie środkowy Timberwolves rozegrał zaledwie 31 meczów.
– Patrick Beverley (Rockets) będzie potrzebował czterech miesięcy na rekonwalescencję po kontuzji nadgarstka.
– Rudy Gay (Kings) będzie pauzował przez około 4-5 dni z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
– Draymond Green będzie odpoczywał w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Clippers.
– Deron Williams (choroba) zagra dziś z Pacers.
– Greg Monroe opuści dziś kolejny mecz z powodu urazu kolana.
Coś w tym jest Panie Mourning, obrona już nie ta, można sobie pozwalać na dużo wiecej.
o ile mnie pamięć nie myli to chyba sam Jordan tak też powiedział i, że 100 pkt bez większych problemów by osiągnął :-)
20 punktów na mecz rzucałby z samych osobistych:)
1000 by zdobywał…
G by zdobywał, teraźniejsi wysocy są szybsi na nogach niż trójki w czasach Jordana, a trójki są silniejsi od centrów. Do tego są szybsze. Jeśli ktoś uważa, że Jordan był dużo lepszym strzelcem od takiego Duranta to idealizuje młodość. Durant jest wyższy, równie szybki, perfekcjnie wyszkolony technicznie, a jakoś 50 nie zdobywa co noc. Gdybanie gdybanie. Zaraz się zaczną głupie teksty, że Jordan też by by zdobył takie umieśnienie i super, pewnie racja, ale wtedy byłby tylko jak LBJ, z jego muskulaturą przenosiłby go will bynum. Spójrzcie na pozycję 1-3 detroit i porównajcie ich muskulaturę do 1-3 takiej indiany. Mogli grać twardziej(bo pozwalały przepisy), ale twardsi nie byli.
Jeśli można wiedzieć, to którzy obecni SF (oprócz Lebrona, choć to też dyskusyjne) są silniejsi od choćby Shaqa, Ewinga, Hakeema, czy choćby Zo?
I w drugą stronę – którzy obecni C są szybsi od np. Pippena, Wilkinsa?
Z pewnością gość zdobywający 30ppg life time w czasach kiedy gra była znacznie brutalniejsza oraz nie było hand checkingu, nie dominowałby w obecnych czasach.
„G by zdobywał, teraźniejsi wysocy są szybsi na nogach niż trójki w czasach Jordana, a trójki są silniejsi od centrów. Do tego są szybsze”.
A którzy to są, ci teraźniejsi wysocy, tacy gibcy, szybcy na nogach?
A te tury na 3, szybsze od gibkich, szybkich na nogach centrów, to kto?(Bronisław?).
A choćby jedna dzisiejsza 5, szybsza od Olajuwona?
Jordan grał w czasach kapitalnych C i obrony, dzisiaj na piątce grywa LBJ (jak chce), włoski ogier (gibki, szybki), Krzysiek B (silny, twardy, zwinny) szybki jak błyskawica Perk, koniu perfekcyjny technik, rodzina Lopezów (wybacz Jennifer), plumlee brothers, Roy (George oddaj mi dziewczynę) Hibbert i kilku innych nielotów.
Umięśnienie, atletyzm? Malone, Barkley – dzisiejszy mega atletyczny rudy Afroamerykanin, odbijałby się jak od ściany.
Osobiście ciekawi mnie jedna kwestia i wiele bym dał, aby zobaczyć Bronka w dawnych czasach (tak na kilka spotkań).
Poza tym, Jordan był piekielnym atletą, z unikatową wręcz motoryką, kondycją, siłą.
Dlaczego najlepszy?, bo równie dobry po obydwu stronach, bo te 30 ppg zdobywał na skuteczności świetnego C itd, itp.
edit- detroit czasów Bad Boys, a Indiana dziś
Jordan mając prawie 40 lat rzucał ponad 20 punktów na mecz. To było w sezonach 2001-2003, więc zawodnicy nie byli o wiele mniej atletyczni niż dziś. Akurat w jego przypadku nie chodziło tylko o wyszkolenie techniczne, sprawność i skoczność. On po prostu miał odpowiedni charakter, nastawienie do gry i mentalność zwycięzcy. I byłby prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem ligi i dziś.
TheGodnr12 rozbawiles mnie:) porownac Bed Boys do dzisiejszej Indiany…
nie tylko miesnie w sporcie sie licza a wspolczesni gracze pojecia nie maja o rywalizacji.
„system Dereka Fishera” hehehe
Dzisiaj Jordan bez problemu miałby średnie 35-40 ppg. BEZ PROBLEMU. Przy obecnych przepisach byłby nie do zatrzymania. Nie bez przyczyny przełom lat 80-90tych jest erą defensywy.
Hehe taki wcześniejszy 1 kwietnia ;>