Dzisiaj w lidze NBA odbędzie się 13 spotkań a nie tak jak planowano pierwotnie 12. Zapraszam do zapoznania się z opisami.
DETROIT PISTONS (29-45) @ CHARLOTTE HORNETS (31-42), godz. 01:00
Kolejny pojedynek ostatniej szansy dla zespołu Hornets. Zespół z Charlotte ma już 2 mecze straty do 8 miejsca i każda kolejna porażka oddala ich od playoffs. Tym razem ich rywalem będzie zespół z Detroit, który powoli się rozkręca po transferze Jacksona, jednak na PO w tym sezonie jest już chyba za późno, pomimo wczorajszej wygranej z Atlantą.
SAN ANTONIO SPURS (48-26) @ ORLANDO MAGIC (22-52), godz. 01:00
Po wygranej w Miami, teraz drużynę z San Antonio czeka drugi pojedynek b2b na Florydzie. Drużyna z Teksasu wygląda ostatnio bardzo dobrze i ciągle ma szansę nawet na drugie miejsce w konferencji. Zespół z Orlando gra natomiast fatalnie i z 10 pojedynków wygrał tylko jedno spotkanie.
PHILADELPHIA 76 ERS (18-57) @ WASHINGTON WIZZARDS (41-33), godz. 01:00
Do Waszyngtonu przyjeżdza ekipa z Philadelphi. Obydwie drużyny nie prezentują się ostatnio najlepiej. Zespół Marcin Gortata przegrał dwa ostatnie spotkania i już ma 3 mecze straty do Toronto, więc przewagi własnego parkietu na playoffs nie wywalczą. Tymczasem Philadelphia przegrała 5 z ostatnich 6 gier, w tym 3 ostatnie mecze.
INDIANA PACERS (32-42) @ BOSTON CELTICS (33-41), godz. 01:30
Kolejny bezpośredni pojedynek w walce o miejsce w czołowej ósemce na wschodzie. Do Bostonu przyjeżdża drużyna Pacers, która ubiegłej nocy przegrała inny arcyważny mecz z Brooklyn Nets. Po tej porażce ma już 1,5 straty do ósmego miejsca. Drużyna Bostonu jest na fali. Z ostatnich 16 pojedynków wygrali aż 10.
BROOKLYN NETS (33-40) @ NEW YORK KNICKS (14-60), godz. 01:30
Derby Nowego Yorku. W tym roku jednak poza prestiżem nie będzie większych emocji, ponieważ drużyna Knicks jest na dnie tabeli i na tą chwilę i nie walczy już o nic. W ostatnim meczu odnieśli jubileuszową 60 porażkę i z każdym meczem zamierzają śrubować swój rekord. Rywal z Brooklynu po meczu z Pacers ma 0,5 meczu przewagi nad Celtics. Ciekawostką jest fakt, że następcą Fishera może po sezonie zostać Patrick Ewing.
SACRAMENTO KINGS (26-47) @ HOUSTON ROCKETS (50-24), godz. 02:00
Z ostatnich 9 meczy, zespół z Houston wygrał aż 7 razy i przez chwilę był nawet na 2 pozycji w konferencji. James Harden ciągle walczy o MVP i w tym meczu powinien znacznie poprawić swoje statystyki. Tym razem czeka go pojedynek z zespołem Sacramento, którzy po zmianie trenera grają przyzwoicie. Na ten mecz powinien już wrócić Demarcus Cousins.
CHICAGO BULLS (45-29) @ MILWAUKEE BUCKS (36-38), godz. 02:00
Milwaukee ciągle jest na szóstym miejscu, ale w ostatnim czasie grają fatalnie. Z 20 meczy po ASG wygrali tylko 6 i potrzebują pilnie pomocy. Taka może dosyć niespodziewanie przyjść od władz ligi. Wg ostatnich doniesień Marka Kantberga, transfer Knighta i MCW oficjalnie został zatwierdzony o 21:01 (minutę po czasie)! i władze ligi poważnie zastanawiają się nad cofnięciem tego transferu! To byłby precedens i wtedy Knight wróciłby do Milwaukee.
TORONTO RAPTORS (44-30) @ MINNESOTA TIMBERWOLVES (16-58), godz. 02:00
Zespół z Kanady ciągle walczy o 3 miejsce w konferencji i ewentualny pojedynek z Milwaukee. W tym momencie mają jeden mecz straty do Chicago a ostatnia wygrana z Rockets na pewno podniosła morale drużyny. Minnesota ma 15 porażek w ostatnich 18 meczach i raczej na pewno zajmie przedostatnie miejsce na koniec sezonu.
DALLAS MAVERICS (45-29) @ OKLAHOMA CITY THUNDER (42-32), godz. 02:00
Dość niespodziewanie Oklahoma ma szansę na wyższe miejsce niż ósme. W tym momencie do wyprzedzających ich Dallas tracą trzy mecze, a po tym spotkaniu mogą być tylko 2. Drużyna z Teksasu w ostatnich 5 spotkaniach wygrała tylko raz. Dodatkowo problemy zarówno z Rajonem Rondo, jak i Montą Ellisem. nie poprawiają nastrojów w zespole.
DENVER NUGGETS (28-46) @ UTAH JAZZ (33-41), godz. 03:00
Obywa zespoły odżyły po trade deadline. Zespół z Denver za sprawą zmiany trenera na Melvina Hunta prezentuje formę zbliżoną do Dallas czy Memphis. Nutki natomiast grały fantastycznie po transferze, na mocy którego pozbyły się m.in Kantera. Teraz idzie im nieco słabiej, ale i tak mogą pochwalić aż 9 wygranymi w 14 meczach
LOS ANGELES CLIPPERS (49-26) @ PORTLAND TRAIL BLAZERS (48-25), godz. 04:00
Szlagier dzisiejszej nocy! Zespół z Oregonu będzie podejmował Los Angeles Clippers. Obie drużyny prawdopodobnie spotkają się ze sobą w pierwszej rundzie playoffs, dlatego zwycięzca tego meczu na pewno będzie miał przewagę psychologiczną. Dodatkowo wisienką na torcie będą pojedynki na PF Aldridge-Griffin i na PG Lillard-Paul.
NEW ORLEANS PELICANS (39-34) @ LOS ANGELES LAKERS (20-53), godz. 04:30
Do Californii przyjeżdza drużyna z Nowego Orleanu. Zespół Anthony’ego Davisa ciągle walczy o playoffs. Ma 2,5 meczu straty do wyprzedzającej ich Oklahomy i ciągle wierzą, że dadzą radę. Zespół z Los Angeles natomiast ma szansę przedłużyć swoją serię wygranych do dwóch. Czy im się uda?
PHOENIX SUNS (38-37) @ GOLDEN STATE WARRIORS (61-13), godz. 04:30
Początkowo mecz ten miał się odbyć dzień później, jednak ze względu na niespodziewane zwycięstwo zespołu Oakland Raiders w rozgrywkach NFL i związane z tym imprezy towarzyszące w hali w Oakland, które odbędą się właśnie jutro, władze ligi przesunęły mecz na dzisiaj. Faworytem oczywiście jest drużyna Wojowników, którzy mają już 10 wygranych z rzędu. Phoenix pogodzili się już chyba z brakiem awansu do PO w tym roku.
Tak na poważnie to ten tekst z Oakland Raiders tragiczny. Od kiedy mecze NFL są w marcu/kwietniu? Rozumiem że prima aprilis ale dzisiaj waszej strony nie da się czytać. Ciągle jakieś bezsensowne wpisy itd.
Malkontenci są wśród nas i nawet 1 kwietnia nie robią sobie dnia wolnego …
Oficjalnie ogłaszam się hejterem „talentu” Kemby Walkera, co ten człowiek gra to ja nie ogarniam. On przeszkadza częściej tej ekipie niż pomaga. Al , Henderson biegają sobie tylko a Walker na przełamanie w pojedynkę gra. Jemu zasłony nie są potrzebne bo jak ktoś postawi mu zasłone to tylko może się zgubić. Takiego ball hoga + niefektywnego gracza dawno w lidzę nie było. Fanem Bryanta wielkim też nie jestem tylko Bryanta z tego hollowania potrafi zrobić cuda a Walker myśli że jest wielki a tak naprawdę to nie wiem czy powinien być rozgrywającym w nba- jeśli chodzi o pierwsze piątki