Timberwolves (16-65) – PELICANS (44-37) 88:100 (20:22, 15:28 27:23, 26:27)
Pels nie mieli problemów z pokonaniem Wilków Minnesoty, zdecydowanie odskakując od rywala, podczas drugiej kwarty meczu (28-15). Anthony Davis nie chciał być gorszy od Russella Westbrooka i również momentami flirtował z triple-double, notując w końcu 24 pkt, 11 zb i aż 6 bloków! Tyreke Evans i Eric Gordon również mieli wyraźny wpływ na wynim meczu, zdobywając po 22 oczka. Tym razem New Orleans radzili sobie bez udziału odpoczywającego Jrue Holiday’a. Mecz o wszystko gracze Monty’ego Williamsa rozegrają przeciwko San Antonio Spurs. Wśród Wilków panują złe nastroje, bowiem nie wygrali oni od 11 spotkań , w serii z Pels zostali oni zesweepowani 0-4.
PKT: LaVine 24, Budinger 18, Wiggins 15, Hummel 11+10zb oraz Davis 24+11zb, Evans 22, Gordon 22
THUNDER (44-37) – Portland Trail Blazers (51-30) 101:90 (35:21, 14:21, 32:28, 20:20)
Pierwsza kwarta i mocne otwarcie w wykonaniu Russella Westbrooka (36 pkt/11 zb/7 as) i Enesa Kantera (27 pkt i 13 zb) zaprowadziły Grzmot po jakże ważną wygraną, w walce o play off. Thunder rozbili w kategorii zbiórek, rywala grającego bez LaMarcusa Aldridge’a (aż 58-35). Thunder zdobyli też o 16 więcej oczek w strefie podkoszowej. Nawet rekordowe w karierze 24 oczka Meyersa Leonarda nie przysłoniło Terry’emu Stottsowi braków kadrowych drużyny z Portland. Dla Thunder wygrana była też drugą z rzędu przeciwko Blazers. Nicolas Batum opuścił spotkanie już w pierwszej kwarcie , trzymając się za kolano (Roentgen nic złego nie wykazał). Z kolei Damian Lillard stał się pierwszym graczem (drugim w historii) od czasów Clyde’a Drexlera z 1700 punktami oraz 500 asystami w jednym sezonie, wśród Blazers. Ceglarzem dnia został Dion Waiters (4/21 z gry!).
PKT: Westbrook 36+11zb, Kanter 27+13zb, Waiters 13 oraz Leonard 24, Freeland 16, Kaman 14
JAZZ (38-43) – Mavs (49-32) 109:92 (29:26, 28:31, 30:12, 22:23)
Mavericks pewni siódmego miejsca, więc Rick Carlisle dał odpocząć swoim starterom. Bryce Cotton (8/15 z gry) zdobył rekordowe w karierze 21 oczek dla Jazz, wykorzystując absencję Gordona Haywarda. Nutki radziły sobie również bez Trey’a Burke’a (kontuzja) i Derricka Favorsa. Bestią znów był Rudy Gobert, który wyrównał rekordowe w karierze 20 punktów i do 25 dubletu w sezonie zebrał 17 piłek. Dla podopiecznych Quina Snydera była to pierwsza wygrana w ostatnich 4 spotkaniach nad wyżej notowanym rywalem z Dallas. W kluczowej , trzeciej odsłonie Jazzmeni uciekli rywalom skuteczynymi rzutami zza łuku. Znów popisał się nim Trevor Booker (36 pkt i rekordowe w karierze punkty padły łupem ex Wizarda w miniony weekend) czy Rodney Hood (ostatnie dwa tygodnie gry stanowią jego popis). Po chwili kolejne dystansowe trafienia dołożyli wspomniany Cotton oraz Dante Exum. 30-12 kompletnie rozłożyło na łopatki rywali z Dallas. Na koniec dodajmy, Jazz na Wschodzie byliby już dziś w play off (*obok Bostonu).
PKT: Cotton 21, Gobert 20+17zb, Ingles 15 oraz Barea 18, Stoudemire 15, Villanueva 15, Rondo 13
WARRIORS (66-15) – Grizzlies (54-27) 111:107 (36:21, 32:25, 25:20, 18:41)
Klay Thompson rozstrzelał Grizzlies podczas drugiej kwarty, kiedy sam zdobył 26 punktów ( z całych 42 w spotkaniu). Kiedy Steve Kerr wprowadził rezerwowych już pod koniec trzeciej odsłony, to Grizzlies zwietrzyli swoją szansę i ruszyli w mocną pogoń, która przyniosła im wygraną odsłonę 41-18! GSW swoje 27 oczek zdobyli z kontr oraz zwyciężyli w 17 z rzędu meczu rozgrywanym w Oracle Arena. Thompson trafił 8 z 10 rzutów zza łuku, a przy tym 15 z 20 z gry. Co ciekawe, był jedynym graczem GSW powyżej 15 pkt (15 miał Curry, przy czym żaden inny zawodnik nie przekroczył 10tki po stronie Warriors). Grizzlies na dziś są szóści i grają w potencjalnej parze play off przeciwko Clippers.
PKT: Thompson 42, Curry 15 oraz Adams 19, Smith 10, Green 10, Randolph 10
CLIPPERS (55-26) – Nuggets (30-51) 110:103 (31:31, 23:26, 29:21, 27:25)
Zespół Doca Riversa zwyciężył w 6 z rzędu występie, kiedy Blake Griffin balanasował na granicy triple-double (22pkt/9zb/8as). Duży dublet uzbierał DeAndre Jordan z 20 pkt i 21 zb oraz 4-krotnie zablokował rywali. Clippers uciekli rywalom w trakcie trzeciej odsłony, kiedy kolejne akcje napędzał CP-3, a jego asysty skutecznie zamieniał na punkty JJ Redick (20). Sam Chris Paul również zbliżał się w tym meczu do potrójnego dubletu, notując 17pkt-9as-7zb. Nuggets trafiali tylko na poziomie 37% z gry oraz musieli sobie radzić bez Danilo Gallinariego (47 pkt w weekend) oraz Ty’a Lawsona (który po sezonie może chcieć opuścić Denver). Ciekawostka, CP-3 jest o krok od rozegrania pierwszego, całego sezonu w historii swoich występów na zawodowych parkietach.
PKT: Griffin 22, Jordan 20+21zb, Redick 20, Paul 17 oraz Chandler 32, Faried 19, Foye 16
W meczu o pietruszkę:
KINGS – Lakers 102:92 (24:24, 27:27, 24:23, 27:18)
PKT: Casspi 26, Williams 20, Landry 14 oraz Clarkson 23, Brown 18, Hill 18
czyli OKC w ósemce będzie , wydrukują im wygraną a Pelikany pewnie polegną z Spurs . NBA już się o to postara
Już się postarała cofając dacha Łestbrókowi. Ile razy sędziowie się mylą w różnych kwestiach a jakoś innych błędów nie da się cofnąć? Albo przyjmujemy decyzje z całym ich złem i dobrem albo powtarzamy mecze bo np. sędzia wypaczył wynik. Wszędzie tak jest i nikt „z góry” tego nie chce zmienić bo dzięki temu można do woli manipulować meczami.
„Clippers uciekli rywalom w trakcie trzeciej odsłony”
Clippers to wygrali mecz dopiero w ostatnich minutach na 3 czy 4 minuty do końca przegrywali 90-96.
@Adrian czwartek i piątek jest Twój. Będziesz telegrafistą:-)
Okej ;) powinienem być w końcu dostępny to prześlę moje podsumowanie .
Ale co do samego meczu – to widziałem właśnie czwartą kwartę. I jak dla mnie to było oddanie wygranej. Od stanu 96-90 same głupie błędy w ataku , Clippers w sumie też nie błyszczeli ale jakieś debilne faule, nie pamiętam kto faulował Jamala przy jego rzucie i dał ekstra punkt w sposób który sie nie daję punktów, nie miał szans przeszkodzić w rzucie – tylko w sumie kontakt z nim złapał . NIe wiedzieć czemu – dziwne to było. Ale Paul gra świetnie o ile samych CLippers nie lubię tak liczę że w tym roku awansują do finału vs Warriors.