To już przedostatni dzień reason season. Tylko trzy mecze. Za to jutro będzie się działo…
TORONTO RAPROTS (48-32) @ BOSTON CELTICS (38-42), godz. 1:30
Mecz pierwszej i drugiej ekipy w dywizji Atlantyckiej (ale to brzmi po Polsku!). Boston jest już pewny gry w PO. Jedyną niewiadomą tego zespołu jest to z którego miejsca zaczną walkę w pierwszej rundzie. Obu ekipom do rozegrania zostało jeszcze dwa mecze, poza dzisiejszym Boston gra z Bucks, a Toronto z Hornets. Toronto jeszcze walczy o 3 miejsce w konferencji wschodniej. Musi wygrać oba mecze a zapewni sobie teoretycznie łatwiejszego rywala w pierwszej rundzie. Do tej pory zespoły rozegrały ze sobą trzy mecze. Lepsi minimalnie są zawodnicy z Kanady(2:1).
WASHINGTON WIZARDS (46-34) @ INDIANA PACERS (37-43), godz. 2:00
Po niedzielnej wygranej oraz wczorajszej przegranej Nets, Pacers wskoczyli na ósme miejsce na wschodzie. Ktoś się spodziewał? Pewnie nieliczni. Indiana jest 1:2 w meczach z Nets więc muszą wygrać dwa mecze, dzisiejszy i jutrzejszy z osłabionymi Memphis. Szanse na PO są duże gdyż Indiana zalicza run pięciu wygranych z rzędu oraz są 7-3 w ostatnich 10 spotkaniach. Jeszcze nie przegrali z Georgem w składnie w tym sezonie. Wizzards wygrali ostatnie spotkanie z Atlantą i są 6-4 w ostatnich 10 spotkaniach. Zespół ze stolicy USA już nie ma szans na poprawienie miejsca w konferencji a Indiana gra o przetrwanie. W tym sezonie 2-1 dla Washington Wizards.
LOS ANGELES CLIPPERS (55-26) @ PHOENIX SUNS (39-42), godz. 4:30
Ostatni mecz tych drużyn w tym sezonie zasadniczym. Phoenix nie walczą już o nic. Kolejny sezon przebudowy nic nie wniósł. LAC grają jeszcze o drugie miejsce na zachodzie. Mają identyczny bilans jak SAS, przy swojej wygranej i porażce konkurentów (SAS, Houston, Memphis) wskoczą na drugie miejsce. Jest się o co bić. Clippersi mają naprawdę dobrą końcówkę sezonu. Wygrali 6 meczów z rzędu, mają run 9-1(14-1). Ograli po drodze między innymi: osłabionych Memphis, PTB, NOP, Wizards. Może to nie zespoły z pierwszej półki ale bilans 14-1 robi wrażenie. Zapowiada się sweep na graczach z Arizony i przedłużenie serii do pięciu porażek z rzędu.
Dzisiaj trzy mecze co się po nich stanie zobaczymy.
Z jakim bilansem da się awansować do PO. Z czysto matematycznego punktu widzenia z 8-74.
Teoria godna Popa, dzięki Q!
Czyli Clippers zapewniają sobie dzisiaj trzecie miejsce. Przed sezonem można było widzieć ich na tym miejscu ale z przebiegu sezonu i kontuzji Griffina to 3 miejsce to jest spory sukces.
Z dobrą grą Paul’a na pewno stać ich na wiele ale trzeba wymagać równie dużo od Crawforda, Redicka, Jordana…