– Jeden z kolegów LaMarcusa Aldridge’a z Portland Trail Blazers twierdzi, że szanse na pozostanie skrzydłowego w drużynie z Oregonu stoją mniej więcej na poziomie 50%. Aldridge będzie tego lata wolnym agentem. W ubiegłym offseason mógł on podpisać trzyletnią umowę z Blazers, jednak odmówił mówiąc, że poczeka na lato 2015, kiedy to będzie chciał dostać nowy, bardziej korzystny finansowo 5-letni kontrakt.
– Rok temu podczas draftu Miami Heat wybrali Shabazza Napiera, który był jednak właściwie wyborem LeBrona Jamesa, a nie Pata Rileya. Tym razem prezydent 3-krotnych mistrzów NBA ma rzecz jasna inne nastawienie do sprawy. „Nie będzie więcej uśmieszków, ukrytych zamiarów, będziemy grać czysto. Możemy wybrać kogokolwiek, kto będzie do nas pasował.” Riley przyznał także, że jest prawie przekonany, że Goran Dragić zdecyduje się na pozostanie w południowej Florydzie.
– Według niektórych źródeł, trener uniwersytetu Connecticut Kevin Ollie byłby jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia posady trenera Oklahomy City Thunder, jeśli ci zdecydowaliby się na zwolnienie Scotta Brooksa.
– Masai Ujiri został ukarany grzywną w wysokości 35 tysięcy dolarów za niecenzuralne wypowiedzi przed meczem Toronto Raptors z Washington Wizards. Karę 25 tysięcy dolarów dostał także zespół z Kanady.
– Anthony Davis powiedział, że któregoś dnia chciałby być wymieniany jednym tchem z takimi legendami ligi jak Bill Russell. „Bardzo chciałbym pojawiać się w dyskusji, kiedy mówi się o najlepszych zawodnikach NBA. Kiedy mówi się m.in. o Billu Russellu, Michaelu Jordanie, Magicu Johnsonie. Chcę być w tej dyskusji.”
– Jason Richardson przyznał, że jest otwarty na propozycje Philadelphii 76ers dotyczące jego nowego kontraktu. „Nie miałbym żadnego problemu, by tutaj powrócić. Lubię każdego mojego kolegę w szatni, a trener Brett Brown jest jednym z moich ulubionych w mojej karierze.”
KONTUZJE:
– Występy Tyreke’a Evansa (kolano) i Jrue Holidaya (noga) w drugim meczu Pelicans przeciwko Warriors stoją pod znakiem zapytania.
– David Lee (Warriors, plecy) opuści Game 2 pierwszej rundy playoffów z Pelicans.
Uwaga, występ w jutrzejszym meczu Ala Horforda , też pod „?”
Na miejscu Aldridge’a szukałbym nowych wyzwań i odszedł do innego klubu. Z Blazers nigdy nie zdobędzie majstra, a swoje lata już ma. A Portland bez niego wpadnie w przeciętność.
Blazers zdrowi nawet z obecnym składem walczą o mistrza drogi realisto.
ollie to chyba jakiś dobry kumpel duranta więc widać robią wszystko w oklahomie żeby się upewnić że kevin zostanie
@Behemot- może i walczą dlatego napisałem, że BEZ niego (gdyby odszedł) popadną w przeciętność drogi Behemocie.
ale napisałeś też z pełnym przekonaniem, że z nim nigdy tego majstra nie zdobędą, stad moja odpowiedź. Peace.