MVP poprzednich finałów, który opuścił 18 spotkań sezonu regularnego wygrał wyścig po prestiżową nagrodę – Obrońcy Roku. 23-letni, najmłodszy, laureat nagrody wyprzedził o włos i 16 głosów faworyta mediów – Draymonda Greena.
Najlepszy gracz Mistrzów NBA notował najwyższą średnią przechwytów – 2.3 na mecz oraz średnio zbierał – 7.2 piłki. Wraz z Leonardem Spurs wyraźnie podbili bilans w końcówce sezonu, polując do samego końca na 2 miejsce. Kawhi zebrał 333 punkty z głosowania, drugi Green miał ich 317, a z kolei trzeci – DeAndre Jordan – 261 pkt.
Leonard został szóstym skrzydłowym-zwycięzcą kategorii przechwytów, który podczas 42 lat wyboru na obrońcę roku, zwyciężył w plebiscycie. Spurs z Kawhim na parkiecie tracili tylko 97 pkt na 100 posiadan piłki, natomiast bez niego ta liczba rosła do 102.Tym samym nawiązał on do Davida Robinsona, który w latach 1991-92 również dominował w obronie jako DPOtY.
Podsumowując: Leonard zdobył 37 pierwszych miejsc, natomiast Green 45. Mimo wszystko góra okazał się gracz Ostróg.
Trzecia nagroda – mój trzeci dobry typ, a Wiggins jeszcze roty ma w kieszeni :)
Cieszy mnie ta nagroda. Nieskromnie przyznam, że od początku wiedziałem, że to jest koszykarz dużego
formatu. Oby tylko go kontuzje omijały.
ciekawy wybór, wreszcie gracz obwodowy
oprócz trenera, zgrania i doświadczenia, to właśnie Leonard jest największą szansą SAS na mistrzostwo w tym sezonie
A ja, jako że dzisiaj jestem zbuntowany, napiszę nieco odmienną opinię. Leonard jest na pewno świetnym obrońcą, ale ta nagroda przypadła mu głównie ze względu na brak dominatora na pozycji podkoszowej. Już nie chodzi nawet o zawodników pokroju Mourninga, Mutombo czy Bena Wallace’a, bo tacy za szybko się nie pokażą. Ale w ostatnim czasie byli wybrani Howard, Chandler (zasłużenie) a później Gasol i Noah (już trochę mniej). Teraz jedynie DeAndre (tak, to ten sam słynny z innej dzisiejszej dyskusji ;) się wyróżnia. Reszta to zawodnicy bardziej ofensywni w stylu europejskim (Pekovic, Kanter, Gortat, Valenciunas), którzy średnio straszą rywali. Nadzieja w młodych (Davis, Noel).
Akurat Gortat jest bardziej defensywny niż ofensywny (przeciętny w ataku, solidny w obronie – jakby ktoś chciał się czepiać).
@MrCental
Ooo Panie kolego Jonasa mi w to nie mieszaj!
Chłopak jest młody, ma imponujący zasięg i lekkość ruchów jak na kogoś zmierzonego w usa na 7″0
Obecnie udowadnia jak biały człowiek na centrze rzuca jak mocny skrzydłowy, a zbiera i blokuje jak center.
Musi popracować nad obroną 1 na 1, bo w zespołowej obronie już sobie radzi. Musi bardziej angażować się w obronie, to fakt, ale pasowałby mu defensywny pf w s5, Amir Johnson jako 6th.
(Ja ten wariant przerabiam w nba2k i działa zjawiskowo).
Zapamiętaj moje słowa, obecnie na pozycji środkowego jest bardzo duży deficyt, o czym świadczy choćby „11 baniek dla DeAndre Jordana(…)” a JV będzie jednym z 5 najlepszych centrów w przeciągu max 5 sezonów (a może nawet 3)!
Jest już mistrzem NBA, zdobył MVP finałów, teraz dokłada nagrodę DPOY , teraz czekać na to jak zostanie MVP RS i tytuł króla strzelców co prędzej czy później zdobędzie
KAWHI KRÓLEM STRZELCÓW!? Przecież on gra w Spurs, to po pierwsze. Po drugie jest opcją na max 20 punktów w meczu, jego konik to obrona, nie atak. Nie będę robił całej analizy jego gry, ale popłynąłeś z tym królem strzelców.
Ja bym tak się nie kłócił, że to takie niemożliwe. Jest młody, w swoich czterech sezonach robi stałe, duże postępy. Od 6 punktów na mecz do ponad 16 aktualnie. Duncan, Manu, Parker nie będą grali wiecznie więc i rola Kawhiego będzie ciągle rosła.Gdybym Ci napisał rok temu, o tej samej porze, że Leonard zostanie MVP finałów pewnie byś mnie wysmial.
Nie no Panowie z całym szacunkiem ale Leonard nie zdobędzie nigdy króla strzelców z prostego powodu, po prostu w Spurs taki gość nie jest wymagany. Wręcz taki zawodnik zaburzałby całą koncepcję gry opierającą się na nieustannej rotacji, szukaniu lepiej ustawionego kolegi etc.
Leonard MVP? Raczej nie, ale nie można tego wykluczyć. Jeżeli rzucałby około 20 punktów co mecz przy jego kapitalnej defensywie i wynikach zespołu byłbym w stanie się zgodzić. Obecnie Leonard obok Allena, to najlepszy defensor na pozycje 2-3. Potrafi on zdominować każdego i to widać. Czy zasłużył na tę nagrodę? Moim zdaniem tak. Twierdzę, że Green jest bardzo dobrym zawodnikiem lecz niech on lepiej zostanie w Warriors bo jego cały błysk minie w jakiś Knicks czy Lakers (casus Denga).
lordam, sledziu 24
robicie dwa podstawowe błędy.
1. Nie jest powiedziane, że szkoła POP’a będzie przez najbliższe 15 lat kontynuowana w Spurs
2. Nie jest powiedziane, że Leonard do końca kariery pozostanie w SAS
Także – koleś jest młody, dużo przed nim … who knows?
W lidze jest tylu fenomenalnych scorerów, że nie wierzę, że ktoś taki jak Leonard zostanie królem strzelców. Spójrz jest Curry, Harden czy Westbrook. Wróci Durant i każdy z nich może siekać 30 punktów co mecz.
@WWW
1. Następcą Popa prawdopodobnie zostanie jakiś jego asystent, mający dalej prowadzić zespół w tym samym systemie.
2. Na najbliższe 5 lat napewno. Zresztą ktoś kiedyś mógł tak napisać o Duncanie, Manu czy Parkerze :-)
Nie twórzmy założeń rodem ze sci-fi bądź nba 2k.
Imho Kawhi nigdy nie będzie w top5 scorerów, nie mówiąc nawet o wygraniu tej klasyfikacji.
1. Ettore Messina
2. Chce, takie są doniesienia. Do niego dobiorą Marca Gasola lub LMA
Tylko, że Spurs jakich znamy już się kończą. Duncan pewnie niedługo zawiesi buty na kołku, nie wiadomo ile jeszcze Pop pociągnie jako trener. Później może się wszystko wydarzyć. Podobnie do Kawhiego grający Butler już dobił do 20ppg. A to dopiero ich 4 sezon w lidze.
Jeszcze 10 miesięcy temu system Spurs miał być wzrorem dla innych organizacji i wyznaczać kierunek w jakim rozwija się gra na parkietach NBA, a dziś już się to kończy?
Niestety wiecznie grać nie będą. A szkoda. Swojego wieku nie przeskoczą. System systemem. Ten Spurs na pewno jest i będzie jeszcze długo wzorem dla innych. Tyle, że do każdego systemu trzeba mieć też odpowiednich wykonawców. Czy uda im się takich znaleźć tego nie wie nikt. Oby tak się stało. Zresztą trwające PO wiele wyjaśnią, w przypadku niepowodzenia jakieś zmiany mogą nastąpić już teraz.
Ile to już sezonów słyszymy, że Spurs są starzy i się skończyli? ;-)
Generalnie względem ubiegłych, mistrzowskich play offów widzę trzy większe różnice:
1. Kawhi jest jeszcze lepszy,
2. Diaw jest jeszcze cięższy,
3. Parker jest jeszcze bardziej połamany.
Ja tam bym się nie marwił o Spurs. To nie Rockets, gdzie jak wyjmiesz Hardena, to raptem nie ma kto grać.