Tim Duncan okazał się głównym bohaterem drugiego starcia Mistrzów NBA z L.A. Clippers. Weteran poprowadził Ostrogi do wyjazdowego zwycięstwa w Staples Center i zanotował 159 double-double podczas rozgrywek play off. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka (111-107).
38-letnia podpora Spurs (pojutrze obchodzi 39 urodziny) zagrała jak za najlepszych swoich czasów, notując 28 pkt i 11 zb, przy solidnej skuteczności 14/23 z gry. Duncanowi poszło o wiele lepiej niż w pierwszym starciu obu drużyn, a Blake Griffin (triple double z 29pkt-12zb-11as) nie stanowił już tak dużej różnicy w pojedynku obu „czwórek”.
Duncan i jego koledzy przede wszystkim skupili się na obronie obwodowych Clippers, zatrzymując największe żądła Doca Riversa. 4 z 12 rzutów trafił JJ Redick, 4 z 13 – Jamal Crawford, a bezbarwny występ zaliczył Matt Barnes (1/10). Spurs wprawdzie znów nie mogli liczyć na walczącego z kontuzjami nogi – Tony’ego Parkera (0/6 z gry), ale mogli za to liczyć na „tajną broń Popa” – Patty’ego Millsa (18 pkt i 5/9 z gry).
Protestuje! Za te umyslne faule to powinny byc techniczne! To jest profanacja koszykowki! Jeszcze wczoraj kibicowalem Spurs w walce o tytul. Teraz mam nadzieje ze ich Clipps wyeliminuja!
To jest element koszykówki, zawsze był.
A nie protestujesz przeciwko temu, że chłop dostający 11 baniek zielonych papierków za sezon nie potrafi się nauczyć rzucania z niespełna 4 metrów, do tego będąc bez krycia?
Przesadzasz, go Spurs!
Mills jest chyba najbardziej opanowanym człowiek w lidze, jesli chodzi o wykonywanie osobistych w kluczowych momentach. Podziw. Oglądając go, byłem pewny, że nie przegrają tego spotkania.
Shaq dostawal nawet 30 baniek za to. A Howard zgarnia 20. I pewnie w kolejnej rundzie sam bedziesz biadolił, jak go zaczna faulowac. Ja tam Clipps nie kibicowalem, ale nie bawi ogladanie o 6 rano jak zgraja człapie od kosza do kosza. Wiecej emocji jest juz chyba w curlingu. Pomysl ilu kibicow mialaby liga gdyby kazdy mecz tak wygladal?
Nie wiem czy będe biadolił. Na pewno będe biadolił że zarabiają kasy jak lodu a nie potrafią się nauczyć rzucać. Niech go Rivers zdejmie, wtedy nie będą faulować. Proste?
Dziś to odkryłeś? Przecież było wiaodmo że tak będzie. Jordan trafił 6/17 osobistych – zakładając że to 8 posiadań to 5 posiadań stracili. ( nie liczę ew. trójek bo wyglądałoby to jeszcze gorzej)
Jeśli możesz mieć taką przewagę to korzystasz ja to totalnie rozumiem
Przecież o to chodzi, żeby wykorzystywać słabe punkty przeciwników. Czy to wina Pop’a, że w przeciwnym obozie, jest jakiś tuman, który nie opanował jeszcze podstawowego rzutu w koszykówce ?? Co do ogladalności, to taki Pop, nie bedzie sie przejmował, że musisz poświęcić extra 30 minut życia, monotonnych w dodatku, bo tu liczy się każdy mecz.
Może i umyślne faulowanie DeAndre zaburza płynność gry i słabo to się ogląda.
Ale nie mogę zrozumieć, że koleś (jak pisze sasoo zarabiający 11baniek) nie potrafi nauczyć się rzucać osobistych z choćby 60% skutecznością. Niech weźmie trenera od techniki rzutu i ćwiczy z nim przez całe lato. Jak podniesie skuteczność o 15-20% to nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tracił fauli i robił z tego strategię na końcówki.
W Europie daja techniki za takie faule (przynajmniej tak kiedys bylo – teraz nieco wypadlem z tej koszykowki to nie jestem pewien;) i uwazam ze jak wiecej teamow bedzie gralo w ten sposob, to nba tez cos wprowadzi w tym stylu albo limit na kwarte.
Liga nie moze sobie pozwolic na zmniejszenie atrakcyjnosci a taka gra niestety do tego prowadzi.
Co do 11 baniek, to latem Jordan dostanie juz 15 lub wiecej ;-) Niektorzy zawodnicy nie potrafili rzucac FT i nawet treningi z M.Pricem nie pomagaly. Tak samo Jordan. Inni nie potrafia zbierac, blokowac lub rzucac za trzy (o bronieniu nie wspomne) a dostaja jeszcze wieksza kase. Taka liga.
Poprawic sie o kilkanascie procent? Czemu nikt na to wczesniej nie wpadl.
Moze dajmy tez taka rade kilku PG Niech latem popracuja nad rzutem i beda trafiac kilkanascie procent lepiej. Przeciez nieraz pudluja z czystych pozycji ;-)
Bradzo dobra rada. Krew zalewa jak się widzi tuzow rzutu typu Rubio na 35% fg. Ok DJ potrafi zbierać i blokować, nie potrafi rzucać wolnych. Głowa trenera w tym, żeby umiał wykorzystać przewagi Jordana bardziej niż Pop wykorzysta jego słabości. Nie krusz kopii, bo nie ma o co. BTW porównanie Shaqa do DeAndre to troszkę świętokradztwo :)
Ja się zgadzam z Sasoo – w lidze jest wielu wysokich z ogromną łapą, którzy rzucają nawet trójki. Tacy bracia Lopez mają koło 80% z ft, Bargnani, Hawes siekają zza łuku, przykładów jest więcej, znacznie więcej. Prawda jest taka, że Howard czy Jordan bardzo polegają(li) na swoim atletyźmie i najzwyczajniej w świecie uznali, że po treningu należy się piwko i piana w jacuzzi a nie jeszcze 200 rzutów wolnych przed prysznicem. Nie ma żadnej „psychiki”, za dużej dłoni, złej techniki, krzywego parkietu, mniejszej obręczy, światła w oczy, zmęczonych kolan itp….. Rzucasz mniej niż 60% przy min. 2 próbach na mecz? Jesteś LENIEM!
Ja, stary 32 letni wapniak, ostatnio wybrałem się na „rozruch” po zimie(ostatnio byłem porzucać w grudniu-było ciepło). Na obcym koszu na którym nigdy nie grałem, z za mocno napompowaną piłką, z lekkim wietrzykiem trafiłem 6/10 na rozgrzewkę. Co do nagminnie pudłowanych wolnych wykazuję absolutny brak tolerancji. 40% z linii to jak psucie karnych na pustą bramkę…
Duncan niestety miał w 4 kwarcie 2-3 ważne niecelne rzuty z bliska. Mogli i powinni byli te 10 punktów przewagi w 4 kwarcie wykorzystać i nie dopuścić do dogrywki. Mieli dużo szczęścia.
Masz racje porownanie Deandre do Shaqa to przesada, bo Shaq mial srednio w karierze 52% a Deandre 42% ;-)
A niewatpliwie hitem jest fakt, ze obaj maja wyzszy procent fg niz ft ;-) (Shaq 58 a DeAndre 66!)
Mowiłem o wpływie na grę, nie o skuteczności z wolnych.
Pamiętajmy, że Shaq przy całej swojej sile, masie i gabarytach nie był zwykłym tłukiem pod koszem. Miał co prawda tylko kilka swoich zagrań, ale opanował je perfekcyjnie. Bardzo dobrze operował hakiem, robił pompki i w tym był dobry, a DeAndre? Jak nie skończy z góry to nie trafi i taka jest przykra prawda. Po za tym Shaqa jak już faulowano to tak, że innemu by połamało ręce bo nikt nie chciał żeby skończył akcję 2+1.
Fakt, że nie wygląda to za bardzo 'aperytycznie’ lecz kto broni Riversowi ściągnąć Jordana i wpuścić kogoś kto dobrze wykonuje wolne?:>
Jordan na pewno nie będzie drugim Shaqiem bo ten pierwszy w tym sezonie rekordowym dla niego zdobywał 11.5 pkt na mecz, O’Neal za najlepszych lat w granicach 30…
I do tego przeważnie są to dobitki albo akcje wykreowane w 80% przez Paul’a.
Obrońcą może jest dobrym i na tym kończą się jego umiejętności.
Kogo obchodzą faule? To co gra TD w tym wieku to coś niesamowitego (13 lat starszy od Griffina!!)
@Mr.Cental
„Inni nie potrafia zbierac, blokowac lub rzucac za trzy (o bronieniu nie wspomne) a dostaja jeszcze wieksza kase.” Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania, Jordan powinien dostawać dachy bo za dużo zbiera, a CP3 bo za dużo podaje? No c’mon…
Ja protestuje przeciwko temu, że zawodowcy rzucają tak jak Jordan i przeciwko temu, że Rivers go nie ściągnął z boiska! Dlaczego? Przecież przez jego obecność psuła się widowiskowość meczu… ;)
Chyba się gdzieś nie zrozumieliśmy ;) Może to moje zatrucie, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi dachami. Może wyjaśnię swoją wypowiedź. Niektórzy piszą, że Jordan nie zasługuje na 11 „baniek”, bo nie potrafi rzucać osobistych. Mi chodziło o to, że skoro on nie zasługuje na te 11 mln, to inni tym bardziej. Np taki Bargnani jako center dostaje jeszcze większą kasę, a nie potrafi zebrać ani blokować, a np Rondo jako PG nie potrafi rzucać i nie stanowi zagrożenia z pola. Tylko tyle. Dachy pozostawiam dla dekarzy ;)
A ja się zgadzam z Mr. Cental.
Zgadzam się, że takie faule zabijają piękno tego sportu i rywalizacji. To faul umyślny, bez piłki. Idziesz na boisku i nagle ktoś cię wali po łapach. Może w następnym meczu jak będzie akcja Spurs to Jordan powinien podejść i palnąć w twarz Popovica. I dostać za to zwykły faul. Nie żadnego flagrant czy technicznego. I piłka dla Spurs z boku. A później następny zawodnik podchodzi i wali Popa po łapach.
Z drugiej strony to WSTYD, że chłopy które spędzają na sali 20 lat po kilka godzin nie potrafią trafić 50 na 100 wolnych. Wiem, ze wszyscy mają ograniczenia, ale niech zamiast podnosić tylko ciężary popracują nadgarstkiem trochę. Jak to napisał Majecha, to brak profesjonalizmu i liczenie tylko na mięśnie.
Nie lubię takiej taktyki. To tak jak z tankowaniem drużyn. To też dozwolone. A komu się podoba.
@darek
” To faul umyślny, bez piłki. Idziesz na boisku i nagle ktoś cię wali po łapach. Może w następnym meczu jak będzie akcja Spurs to Jordan powinien podejść i palnąć w twarz Popovica. I dostać za to zwykły faul. Nie żadnego flagrant czy technicznego. I piłka dla Spurs z boku.”
Sorry, ale o czym Ty mówisz? Ile Ty masz lat? Bo wybacz przytyk, ale wszedłeś w tą dyskusję niczym rozczarowane dziecko. Ok zgadzam się, że to nie jest najpiękniejsze w tej grze, ale kurde… nikt Jordana nie krzywdzi! Widziałeś, żeby dostał w głowę, twarz, krocze czy 'partyzanta’ w plecy? No już bądź poważny i rozsądny.
Rozczarowany nie jestem, bo nie kibicuję żadnej z tych drużyn. A wolność słowa i własne zdanie to chyba nic złego. No chyba, że Cię to denerwuje, że ktoś może mieć własne zdanie. A forum też służy do tego, żeby każdy mógł się wypwiedzieć.
A faul bez piłki, to jest faul UMYŚLNY. Nie faul w walce, przy próbie odbioru piłki, w walce. To faul UMYŚLNY.
Dlaczego więc nie można podejść i pchnąć Popa? Np. Rivers podchodzi i popycha Popovica.
Faul bez gry to faul taktyczny i powinien być traktowany jako nie mający nic wspólnego z rywalizacją.
A Jordan i inni powinni trochę czasu poświęcić na te rzuty.
To może kilka wyjaśnień z mojej strony, żebym nie był posądzany o jakieś herezje w stylu Shaq = DeAndre ;)
1. Dla mnie to co robiło (faule) San Antonio nie bardzo pasuje do koszykówki i jestem przeciwny takiej „grze”. Oczywiście na tą chwilę jest to dozwolone, ale to trochę jak granie, gdy jeden z zawodników zwija się przy linii (też dozwolone). Uważam, że ten przepis powinien być zmieniony np na faul techniczny lub wykonywanie wolnych przez obojętnie jakiego zawodnika. Co innego faul pod koszem jak jest akcja, a co innego klepanie po rękach Bogu winnego drwala. Ciekawie by było jakby np DeAndre uciekał po boisku a reszta go goniła, nie patrząc na piłkę – taki trochę berek :D Ale to moja prywatna opinia i można się z tym nie zgadzać. Oczywiście zgadzam się, że Rivers mógł zdjąć Jordana i z tym nie dyskutuję. Podjął ryzyko i go trzymał na boisku. Wyraziłem tylko dezaprobatę dla stylu Popovicha.
2. Nie bronię i nie broniłem skuteczności rzutów Jordana. Uważam, że pudłowanie osobistych to katastrofa! Najgorsi powinni się ocierać chociaż o 2/3 (zwłaszcza jak mają 2,10 i praktycznie rzucają/pchają piłką w dół).
3. Shaq był jeden i był najlepszym ofensywnym centrem w historii (też moja prywatna opinia z która się pewnie wielu nie zgodzi). Finezji nie miał za wiele, ale nikt go nie był w stanie powstrzymać pod koszem. Nie zmienia to faktu, że jeżeli chodzi TYLKO o FT, to niewiele ich dzieli z DeAndre i Howardem i TYLKO na tym polu ich porównywałem.
4. DeAndre własnie zajął 3 miejsce w klasyfikacji DPOY (najlepsze wśród centrów) – ten „tuman” zasługuje na swoje 11 baniek, bo chcemy czy nie, to jeden z najlepszych centrów w lidze. FT nie umie rzucać, ale fantastycznie zbiera, blokuje i kończy pod koszem. Może Lopezowie, Bargnani i inne Hawesy „siekają trójki” aż miło, ale nie porównujmy nikogo z nich do Jordana w elementach obronnych, bo to nie na miejscu i pewnie 90% trenerów wybrałaby DeAndre zamiast wymienionych powyżej.
Kilka kwestii:
Jordan zasługuje spokojnie na kontrakt 12-14 mln i pewnie taki dostanie.
W obronie jest bardzo efektywny i nie chodzi już o bloki. O ile w grze 1vs1 jest dobry, o tyle w pomocy jest świetny. Defensywnie czołówka ligi. W ataku co wyleci nad kosz to skończy, ale jasna cholera niech się nauczy rzucać te wolne. Jak dla mnie może nawet rzucać z pod samych cojones ważne, aby trafiał. Problemem nie jest przepis o braku karania za faulowanie w takich sytuacjach, a tragiczna skuteczność z linii Jordana. Kto broni Riversowi ściągnąć DeAndre w clutch-time? Nikt, Doc zdaje sobie sprawę z słabości Jordana i mimo wszystko go wystawia. Nie wszystko jest czarne albo białe, mamy też odcienie szarości. Jeżeli DeAndre podniósłby swoją skuteczność chociaż do 55-60% to nikt nawet nie myślałby o faulowaniu go. Ja rozumiem lob city, ale trzeba być świadomym swoich słabości. Ktoś musi w końcu nim potrząsnąć skoro sam nie potrafi się ogarnąć. Dać mu do składu Jordana bądź Kobe, a w rok rzucałby z 55% skutecznością. Może on jest po prostu typem, który potrzebuje bata nad głową? Naprawde nie rozumiem jak można rzucać z 40% skutecznością. No ludzie..
Dlaczego ten sposób „grania” kojarzy mi się z SAS – czy w zeszłorocznych PO też nie stosowali tej taktyki przeciwko któremuś z przeciwników???
Czy to nie było w finałach – bo chyba tylko tam mogłem ich widzieć ????
To dobre skojarzenie – czy to wymyśliłem? :-)
Nigdzie nie napisałem, że zasluguje na 11 baniek. Owszem zasługuje. Mowie tylko ze kasujac taka kase moglby się przylozyc i potrenować te wolne. Przeciez to nie jest jakies wyczerpujace cwiczenie porzucac godzinke dziennie. Chyba ze jest imbecylem ktory nie uwaza by byly mu potrzebne wolne wykonywane na wyzszym procencie. No ale nie moj cyrk nie moje malpy.