– I Tim Duncan i Manu Ginobili po przegranej serii przeciwko Los Angeles Clippers powiedzieli, że jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o ich potencjalnym odejściu na emeryturę. Obaj zostaną tego lata wolnymi agentami.
– Lionel Hollins powiedział, że nie uważa już Derona Williamsa za „franchise playera”. „Jest dobrym, solidnym zawodnikiem, ale to już jest w tej chwili wszystko. To tylko moja opinia. Jestem z niego dumny, że powrócił do niezłej dyspozycji i grał, ale wszyscy mówią o nim jako o 'franchise playerze’. A my potrzebujemy całego zespołu.”
– Orlando Magic wyrażają coraz większe zainteresowanie osobą Toma Thibodeau jako kandydata na nowego trenera drużyny. Wiele ligowych źródeł podaje, że Thibs pożegna się z organizacją Bulls po zakończeniu tego sezonu.
KONTUZJE:
– Mike Conley (Grizzlies, kontuzja twarzy) nie zagra dziś z Warriors.
– Chris Paul (Clippers, ścięgno udowe) prawdopodobnie opuści pierwsze spotkanie serii przeciwko Houston Rockets.
Hollins powiedział to samo o Duncanie.
Idealny komentarz opisujący osobę Hollins’a. Tyle na temat.
Akurat w przypadku Derona powiedzial prawde, natomiast z Timem ladnie poplynal.
A właśnie, że nie popłynął. Nie da się przecież budować składu o Duncana. Za stary. Ma renesans formy ale franchise player Spurs to teraz Kawhi. I może ktoś nowy (Gasol?Aldridge?).
Ludzie wy czytacie ze zrozumieniem? Franchise player to zawodnik wydraftowany przez dany klub lub zciągnięty z np z Europy, NBDL i grający tylko dla tej drużyny przez całą swoją karierę!
Jakim cudem chcecie zrobić z LMA, po przejściu do sas z ptb, takiego zawodnika? Myślcie proszę!!!