– Jimmy Butler powiedział, że chciałby pozostać w Chicago Bulls. „To jest miejsce dla mnie. Uwielbiam grać z tymi ludźmi, których tutaj mamy. Cały czas dostajemy nowych gości ze świetnymi charakterami, którzy znakomicie wpasowują się w swoje role. Jestem szczęśliwy, że tutaj jestem.”
– Stephen Curry wciąż uważa, że Warriors mają duże szanse na powodzenie w dalszej fazie playoffów. „Dwa razy z rzędu dostaliśmy w twarz. To ważne, abyśmy potrafili na to odpowiedzieć. Możemy to zrobić, nikt w naszej szatni nie jest pokonany. Każdy ma podniesioną głowę.”
– Vivek Ranadive potwierdził, że to teraz Vlade Divac przejął stery w Sacramento Kings, jeśli chodzi o decyzje związane z koszykówką. „Vlade podejmuje decyzje. Chciałbym to powiedzieć głośno. Mamy dużo pracy przed sobą i razem przez to przejdziemy.”
– LeBron James uważa, że Joakim Noah przekroczył granice, podczas ich słownej sprzeczki podczas meczu numer 3 serii pomiędzy Cleveland Cavaliers a Chicago Bulls. „Uwielbiam jego emocje jako walczaka, ale uważam, że słowa których użył były nie na miejscu. Jestem ojcem trójki dzieci i przyjąłem to jako brak szacunku. Nie przeszkadza mi rywalizacja z Jo, ale nie powinno się przekraczać pewnych granic.”
– Glen Davis został ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy dolarów za flopowanie w Game 3 serii Los Angeles Clippers–Houston Rockets.
KONTUZJE:
– Marreese Speights (Warriors, łydka) nie wystąpi w czwartym meczu serii przeciwko Grizzlies.
– John Wall (Wizards) prawdopodobnie nie zagra już w trakcie tego postseason z powodu kontuzji dłoni i nadgarstka.
– Chris Paul (Clippers, ścięgno udowe) rozpocznie od pierwszej minuty czwarte spotkanie serii przeciwko Rockets.
Vlade Divac
To dzięki niemu pokochałem ofensywny styl i zrozumiałem, że niestety on nie zdobywa tytułu.
Vlade Divac-Chris Webber-Predrag (Peja) Stojakovic-Doug Christie-Mike Bibby.
Grali piękniej niż dzisiejsi GSW, może nawet najładniej w historii, wg mnie lepiej niż Showtime LAL z przełomu lat 80/90.
Niestety o tytule mogli pomarzyć, dlatego byłem pewien w trakcie sezonu że GSW nie zdobędą tytułu. Niektórzy pewnie odsądzali mnie od czci i rozumu. Ja poprostu za dużu widziałem już takich wesołych graczy. Dobrze że przynajmniej w ukochanej lidze są rzeczy niezmienne.
I love this game!
Czy nie zdobędą tytułu to się okaże
czyli Królowie będą bronić w pięciu a nie w czterech i jeden czekający na piłkę na połowie przeciwnika jak to planował Ranadive