Jeśli obie serie Finałów Konferencji zakończą się sweepami, NBA rozważy przeniesienie pierwszego meczu Finałów z 4 na 2 czerwca. Chociaż tyle.
– Hawks poczuli nóż na gardle i nawet bez Kyle’a Korvera oraz Ala Horforda (przez większość meczu) byli dziś bardzo blisko zwycięstwa. Niestety dla nich i dla serii zabrakło im jednego wielkiego rzutu, by wyrwać tą wygraną i utrzymać się w grze. Jest 3-0, podobnie jak na Zachodzie. Świetnie..
– Kontuzjowany, obolały, zmęczony LeBron James zanotował dziś 37 punktów, 18 zbiórek oraz 13 asyst. To pierwsza taka linijka w historii play-offów NBA. Takiego występu nie było również w ciągu ostatnich min. 30 lat w sezonie regularnym, wcześniejszych danych nie mam.
– Żeby znaleźć kogoś z podobnym osiągnięciem w play-offach, musimy trochę obniżyć wymagania. Ostatnim graczem z 35 punktami, 15 zbiórkami i 10 asystami był Charles Barkley w 1993 roku. W ciągu ostatnich 30 lat jeszcze tylko jeden gracz dokonał tej sztuki, to James Worthy (1988).
– To 12. play-offowe triple-double w karierze LeBrona. Dziś wyprzedził Jasona Kidda i w tej chwili jest samotnym wiceliderem w tej kategorii. Pierwsze miejsce zajmuje Magic Johnson z aż 30 triple-double na koncie.
– Był to także szósty występ Jamesa w PO na poziomie 30/10/10. Pod tym względem jest znacznie bliżej lidera – Oscar Robertson zaliczył 8 takich spotkań. Poza nimi więcej niż jeden taki mecz zanotowali tylko trzej gracze – Charles Barkley, Russell Westbrook i Wilt Chamberlain (po dwa).
– Dziś LeBron zaliczył swoją 10. asystę na 3:49 do końca trzeciej odsłony. Ostatnim graczem, który zanotował triple-double w PO jeszcze przed startem czwartej kwarty, był Chris Paul w 2011 roku.
– Dwa dni temu James zrównał się pod względem liczby 30-punktowych występów w PO z Jerrym Westem, dziś udało mu się dogonić Kareema Abdula-Jabbara. Obaj panowie zajmują teraz ex aequo trzecie miejsce z 75 meczami. Przypominam – pierwszy jest MJ (109), drugi Kobe (88).
– LeBron wyprzedził dziś też Karla Malone’a pod względem liczby zdobytych punktów w play-offach. Z 4782 punktami jest teraz szósty. Przed nim jest Tim Duncan (5113), pierwsze miejsce zajmuje MJ (5987). LBJ pnie się także w górę tabeli najlepszych zbierających w historii PO. Z 1469 zbiórkami jest jak na razie siedemnasty. Dziś wyprzedził Magika Johnsona.
– James oddał dziś aż 37 rzutów z gry. To jego rekord kariery w obu fazach rozgrywek. Zaczął ten mecz bardzo źle, spudłował 10 pierwszych rzutów z gry, w tym wszystkie dziewięć w pierwszej odsłonie – tak złego otwarcia i takiej kwarty w swojej karierze jeszcze nie miał. Ostatnim graczem, który oddał tyle rzutów w pierwszej kwarcie bez ani jednego trafienia, był Tim Duncan (0-10 FG w 2002 roku). W tych play-offach tylko jeden zawodnik zaczął mecz od spudłowania przynajmniej 10 pierwszych rzutów z gry – to Isaiah Thomas z Bostonu.
– Po fatalnym początku James trafił 14 z 27 pozostałych rzutów, co już nie wygląda tak źle. Ostatnim graczem, który oddał 37 rzutów w meczu PO, był Vince Carter w 2005 roku. Poza nim w ciągu ostatnich 30 lat robili to tylko Michael Jordan (4), Allen Iverson (2), Dominique Wilkins (2) i Kobe Bryant.
– Inne rekordy kariery (nie tylko w play-offach), jakie ustanowił dziś LeBron, to 25 rzutów oddanych w pomalowanym oraz 8 zbiórek w ataku. Do wyrównania swoich play-offowych rekordów w liczbie zbiórek i asyst zabrakło mu po jednej.
– Najlepszym strzelcem Atlanty był Jeff Teague z 30 punktami (career-high w PO), 6 zbiórkami i 7 asystami bez strat. Trafił 9 z 23 rzutów z gry, ale też wszystkie 11 osobistych. Cała drużyna gości była dziś bardzo skuteczna na linii, Paul Millsap (22 pkt) trafił wszystkie 9 prób, a wszyscy gracze Hawks łącznie 28 z 32. Wracając do Teague’a, ostatnim graczem z 30/6/7 bez strat w play-offach był… witamy z powrotem, LeBron James (2009). Przed nim byli dopiero Kobe Bryant i Baron Davis w 2002 roku. To ósmy taki występ w ciągu ostatnich 30 lat, ale też pierwszy, który nie dał drużynie zwycięstwa.
– Steve Kerr i David Blatt to odpowiednio trzeci i czwarty coach w historii NBA, który wygrał 11 z 13 pierwszych meczów PO w swojej trenerskiej karierze.
– Dla przypomnienia – po raz pierwszy w historii ligi oba Finały Konferencji (do czterech zwycięstw) mają wynik 3-0. Dla przypomnienia 2 – jeszcze żadnej drużynie przegrywającej 0-3 nie udało się wygrać tej serii. 59% drużyn prowadzących 3-0 kończy to sweepem.
To chyba wszystko. Do jutra!
Jak zwykle: bardzo interesująca porcja ciekawostek. Tak trzymać!