1. Kevin Love zapowiedział, że ma w planach na przyszły sezon grę w trykocie Cleveland Cavaliers. Obecnie przechodzi on rehabilitację po kontuzji barku i jak sam twierdzi będzie gotowy na pierwszy mecz w sezonie 2015-16.
2. Ewentualna umowa pomiędzy Chicago Bulls a Fredem Hoibergiem ma wahać się w granicach 25 milionów dolarów za 5 lat.
3. LeBron James przyznał, że to Kyrie Irving był jedną z najważniejszych przyczyn, dla których zdecydował się na powrót do Cleveland. „To, jak wyjątkowym jest zawodnikiem było jedną z przyczyn mojej decyzji. Teraz mogę widzieć z bliska jak dorasta i jak uczy się jak to jest być profesjonalistą każdego dnia i jest to dla mnie prawdziwa przyjemność.”
4. Brian Shaw będzie zainteresowany posadą asystenta trenera w Golden State Warriors, kiedy stamtąd do New Orleans Pelicans odejdzie Alvin Gentry. Wyrzucony w tym sezonie z Denver Nuggets Shaw pochodzi z okolic Oakland i tam też mieszka jego rodzina.
5. Chandler Parsons rozpoczął proces werbowania zawodników do Dallas Mavericks od podjęcia rozmów z Patrickiem Beverleyem. Rozgrywający Houston Rockets będzie tego lata zastrzeżonym wolnym agentem.
6. Jeden z głównych kandydatów do numeru jeden tegorocznego draftu Karl-Anthony Towns będzie rozmawiał z Minnesotą Timberwolves i z Los Angeles Lakers, ale nie odbędzie w żadnej z drużyn work-outu.
7. Wesley Matthews zapytany o to, czy widzi siebie za rok w Portland Trail Blazers odpowiedział, że jak na razie wydaje mu się, że to jest właśnie najlepsze miejsce dla niego.
8. Thabo Sefolosha obarczył winą nowojorską policję o fizyczne i mentalne uszczerbki na jego zdrowiu. Był on jedną z osób, które zostały aresztowane przy okazji incydentu z ranieniem nożem Chrisa Copelanda.
9. New York Knicks od dłuższego czasu przyglądają się Treyowi Lylesowi z Uniwersytetu Kentucky. Phil Jackson uważa, że pasowałby on dobrze do systemu „triangle offense”.
10. W 2013 roku Andrew Bogut starał się namówić Boba Myersa (generalnego menedżera Golden State Warriors) do zatrudnienia swojego rodaka Matthew Dellavedovy. Obaj panowie zmierzą się po przeciwnych stronach w tegorocznych finałach NBA.
szczerze dziwie się Kevinowi. Jest tyle organizacji w których ma szansę walczyć o wszystko i nie będzie piątym kołem u wozu… ale nie Cavs.