Nie Mike Malone, nie Tom Thibodeau, ani nie Jeff Van Gundy zastąpi Monty’ego Williamsa na stanowisku pierwszego trenera New Orleans Pelicans. Mimo 'wywiadów’ ze Scottem Skilesem, Vinnym Del Negro czy Samem Mitchellem sternicy Pelikanów postawili na asystenta Steve’a Kerra z Golden State Warriors.
60-letni Alvin Gentry (były trener Marcina Gortata) – czyli ex szkoleniowiec Phoenix Suns, Los Angeles Lakers, Detroit Pistons i Miami Heat – po dwóch latach wraca na stołek pierwszego trenera. Gentry na 12 lat pracy w lidze z różnymi zespołami tylko 2-krotnie awansował do play off. W tym czasie tylko dwukrotnie osiągnął poziom 40 (lub więcej) zwycięstw w sezonie zasadniczym oraz tylko trzykrotnie kończył rozgrywki z dodatnim bilansem spotkań.
Jego największym sukcesem był awans do finału konferencji zachodniej w 2010 roku, kiedy w Phoenix występowali Steve Nash i Amar’e Stoudemire. Teraz ma wydobyć maksimum możliwości z Anthony’ego Davisa , Tyreke’a Evansa czy Jrue Holiday’a. Na dłużej goszcząc z Pelikanami w play off.
Gentry uchodzi za trenera ofensywnego, a jego drużyny bardziej skupiają się na wykorzystywaniu potencjału ataku niż obrony. Natomiast jego miejsce przy Steve’ie Kerze zajmie były trener Denver Nuggets , Brian Shaw. Co ciekawe , Shaw jest już w Oakland, przeprowadził się tam, był na pierwszym treningu Warriors i szykuje się wraz z całą drużyną na NBA Finals 2015.
Alvin za 4 lata pracy w Nowym Orleanie zarobi 13.75 mln USD.
Dalej nie pojmuję decyzji NOP o zwolnieniu Williamsa. Druzyna się rozwijała
A ja nie rozumiem jaki trener zrezygnowałby z pracy zaraz przed finałami? Wogóle i ze strony organizacji i ze strony jego to fatalna decyzja. Chyba, że nadal pracuje, a Shaw się wdraża. Ciekawe czy w takim przypadku(nie bycia zatrudnionym w finałach) dostałby pierścień
Nikt nie napisał,że odchodzi teraz. Nawet nie opuścił jednostki treningowej z Wojownikami kosztem nowej pracy. Zostaje do końca finałów oraz będzie szykował Shawa na swoje miejsce.
Ciekawe, wydawało się, że Monty Williams odniósł w tym sezonie całkiem spory sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę kontuzje z jakimi się zmagał. Ja jakoś nie potrafię docenić Gentrego, ale może się mylę jeśli rzeczywiście ma tak duży wkład w ofensywę GSW.
Powinni zostawić Montiego i alvina dać jako asystenta i byłby i dobry atak i obrona
Powiem tak : za rok nie ujrzymy Pelicans w Play-off.
No to Davis nie przedłuży kontraktu…
Trener clipersow nie lakersow
Zapewne teraz każdy będzie narzekać na wybór Alvina.
A gdziekolwiek nie spojrzeć na fanów NOP – zadowolonie.
Myślę iż każdy patrzy na niego przez średnie wyniki jako head coach, a to jest akurat rzecz na jaką sternicy Pels patrzyli chyba najmniej. Gentry przez ostatnie dwa lata mógł podejrzeć grę ofensywną LAC i przede wszystkim GSW, i zarząd NOP liczy właśnie na te wzorce. Pelicans byli bodajże 27 zespołem jeśli chodzi o tempo gry, ze wzorcami Warriors ma siać zniszczenie w obronie rywali.
Co do Monty’ego, świetny trener, jeszcze lepsza osoba. Ale należy zrozumieć decyzję klubu iż Monty nie wzniósł by drużyny na jeszcze wyższy poziom, zrobiłby to sam Davis.
Z Pelicans może być tylko lepiej, wystarczy zaufać Alvinowi.
kontrakt tez niski wiec chyba to musialo zadecydowac… jezeli nie wejda do PO to davis ucieknie Szansa jest bo pewnie portland odpadnie z wyscigu
Nie krytykowałbym specjalnie tego wyboru, zwłaszcza przed rozpoczęciem sezonu. Gentry może dać nutkę szaleństwa do defensywnie nastawionego zespołu. Oczywiście podstawą będzie pick and roll oraz transition offense, czyli coś w czym Pelicans powinni się dobrze odnaleźć. Zachwytu nad tą decyzją nie ma, ale również bym nie rozpaczał.
Ważniejsza będzie przyszłość Gordona, Asika i Holiday’a. To trade’y lub ich brak zdefiniują ten zespół w przyszłym sezonie.
Ja jestem sceptycznie nastawiony do Gentry’ego . Ma niski kontrakt, więc przypuszczam, że jego asystenci będą jakościowi i będą ukierunkowani na defense. Choć NOP nie będą drugimi Suns. Tutaj akurat ma kto bronić
wybór jak wybór, czas pokaże czy dobry czy zły. trenerzy sa zazwyczaj defensywni (np. Thibs) albo ofensywni – dajmy na to Alvin. Dobry trener powinien znać swoje ograniczenia i odpowiednio dobierać asystentów tak by byli dobrzy w tych obszarach gdzie on jest słaby.
Tak się zastanawiam czy Pelicans nie mogli by grac / czy są w stanie grać koszykówkę podobną do tej którą grało Denver za czasów Karla – na pełnej szybkości. Davis jest bardzo mobilnym i dynamicznym zawodnikiem Holiday Evans również są szybkimi zawodnikami. Może zespołowi właśnie brakowało odpowiedniego tempa gry – szybszego.
Dlatego to całkiem dobry wybór postawić na trenera który jest ukierunkowany na ofensywę i myślę że to całkiem przemyślana opcja tym bardziej że Pelicans bliżej do ataku niż obrony. Ale i tak czas i decyzję personalne wszystko zweryfikują.
1. NO grało teoretycznie kosza defensywnego z Williamsem, ale średnio im to wychodziło. Obrona była słaba i dziurawa. Szybkość niewielka (27 miejsce w lidze). Dynamika AD w ofensywie była niewykorzystana. Dlatego postawiono na zmianę. Monty to trener dobry, choć uparty i ograniczony. Przez to nie wykorzystywał pełnego potencjału Davisa i Reke.
2. W związku z tym po przesłuchaniu ok. 20 kandydatów (w tym Hoiberga) postawiono na doświadczonego coacha – wybór był tylko pomiędzy van Gundy a Gentrym. Postawiono na ofensywę, stawiając warunek dobrania sobie dobrego trenera od defensywy, co własnie robi obecnie Dell Demps. Słusznie IMO założono, że lepiej sprawdzi się system coacha ofensywnego z asystentem defensywnym niż na odwrót (jak van Gundy).
3. Dlatego w POROZUMIENIU Z DAVISEM wybrano Gentryego. Co moim zdaniem jest wyborem słusznym. Jedyny minus to jego wiek. To trener szanowany w środowisku i dobry nauczyciel. Okazja pracy z Davisem to ponadto to wabik na dobrego asystenta. Dlatego po skompletowaniu sztabu i decyzjach transferowych okaże się na co stac NOP. Tak czy siak zagrają koszykówkę ładna dla oka z Davisem biegającym częściej i zdobywającym więcej punktów.
4. Davis dostanie do podpisu latem supermaxa, którego podpisze. Wszyscy insiderzy tak uważają, zresztą AD sam jest przywiązany do NO, któremu da te 4+1 lat na stworzenie contendera. Oto jestem się w stanie założyć.
5. Co do Asika to ma grac tak jak w Houston i jest dla niego przyszłość w NO.
^prawda. Wiele osób mówi o powrocie do domu, do Chicago AD, gdy on traktuje całe NOLA jako swój drugi dom. Zresztą świetny był artykuł o tym na B/R pt. „the special man”.
Władze NOP naprawdę wiedzą co robią.
zasadniczo wszyscy patrza na NO przez pryzmat małego rynku i Davisa. Zamiast patrzeć szerzej. Jest tam utalentowany GM, który nie działa głosno, ale wg. planu. Teraz zatrudnił w końcu swojego trenera (Monty był zatrudniony przed nim). Zobaczymy jaki skompletuje skład szkoleniowy i jak będzie ze składem osobowym. Na papierze skład wygląda dobrze, więc przy minimalnych roszadach i zdrowiu wzorem Atlanty może to niezle zaskoczyć…
Także z ocenami jeszcze chwile poczekajmy.
ale jesli załozymy że Davis dokona kolejny skok jakościowy w grze i do tego będzie miałsystem bardziej wykorzystujący jego talent to…sky is the limit…
Z tymi talentami Dempsa to bym uważał, bo kontrakt Asika nie jest mały, Holiday’a również, a Evansa podpisał za gruby hajs. W dodatku konto klubu, 16 mln obciąża Gordon (i to jest spadek po ingerencji w interesy i wymianę sterników ligi -> pamiętna wymiana Lakers , którą zablokowano). O ile jestem fanem Tyreke’a i cieszy mnie jego świetne granie, o tyle jestem sceptykiem jeśli chodzi o talent Holiday’a. Byłem ogromnym entuzjastą pozyskania Noela. Jednak wyszło jak wyszło i trzeba dalej trawić ten transfer. Z mojego punktu widzenia wybór Gentry’ego jest nieco archaiczny, bowiem on jako trener naprawdę niewiele osiągnął (przypomina mi trochę Paula Silasa z Bobcats, który marnie skończył…) i nie wybił się niczym szczególnym w poprzednich latach. Nowa fala trenerów jak Kerr , Blatt i zaraz Hunt pokazują NBA w nowej wersji, odchodzą od tradycyjnych ustawień, dawnych schematów i korzystają w wszechstronności graczy oraz głębokiego składu (Pels nieco brakuje wykonawców jeśli Alvin pójdzie w wizję Kerra?) Osobno, dziś z pocałowaniem ręki wymieniłbym dla przykładu Holiday’a za Beverley’a i ustawiał go w parze z Tyrekiem. Gordona oddałbym w połowie sezonu, przy spadającym kontrakcie, do jakiejś tankującej ekipy. Skoncetrowałbym się w lato na pozyskaniu mobiljnej czwórki, mogącej grać w parze z Davisem (jego już bym ustawił tylko na 5). Co do trenera, jednak żałuję, że to tylko Gentry. Po cichu liczyłem na powrót Malone’a , gdzieś się łudziłem na Van Gundy’ego. Niestety nie wróżę Pelikanom play off z Gentrym. Sam fakt powrotu KD i do walki Thunder o ósemkę może im zabrać miejsce.
tyle że kontrakty Asika i Holidaya plus Evansa w dobie nowego CBA to grosze.
Gordon chyba jest obciążony na mniej niż 21 klocków i to chyba duzo mniej…
zresztą sprawy osobowe to się dopiero wykrystalizują, gdyz każdy trener ma swoja wizję
co do Gordona. on akurat jest na fali wznoszącej i w końcu zaczał grac na miarę połowy swojego kontraktu
NO i OKC moga przeciez razem wejść do PO. PTB (Matthews, LMA, Lopez) i Mavs nie maja nań abonamentu (Rondo, coraz starszy Dirk)… Też nie wiadomo (jak co roku) co z San Antonio. Memphis bez Gasola tez może wygladac inaczej.
wiele pokaże letnie offseason. na razie to wróżenie z fusów
mnie opcja Gentry cieszy.
Woy, ZDROWY Jrue to materiał na top 10 PG ligi, niestety zdrowy…
Gordon nie odejdzie z NOLA. On jest scorerem jakiego zespół potrzebuje obok Davisa i jeśli ma dzień to naprawdę potrafi fajnie wystrzelić.
Jego opcja o ile się nie mylę jest warta 15,5 mln, a raczej obniży swoją wartość do ok.10 mln w następnej umowie.
Asik (opcja zespołu bodajże), Anderson, spadają po następnym sezonie, obaj najpewniej zostaną z 5-6 mln za rok.
Evans/Holiday, obaj mają kontakty warte 10 mln. Przy nowym salary capie wyobraź sobie taki komfort, mieć świetnych zawodników za taką kasę (zważywszy na to ile ma ktoś zapłacić DeMarre).
Środowisku Pellies pozostaje już tylko zaufać wizji Dempsa.
Sam krytykuje oddawanie picków, ale nie możemy mu odmówić iż zbudował wokół AD przyszłościowy zespół na lata. Jeśli kontuzje opuszczą zespół, oni będą mieć PO. A Gentry? Dajmy mu szansę!