Jak co roku, tak i podczas obecnego okienka transferowego wypatrujemy ciekawych transferów z najlepszej europejskiej ligi. W ostatnich tygodniach sporo mówiło się o przenosinach za ocean dwóch najlepszych zawodników – Realu Madryt oraz Fenerbahce Stambuł. Usługami Sergio Llulla mocno zainteresowany był Darel Morey z Houston Rockets, natomiast Flip Saunders wypatrywał możliwości przechwycenia Nemanji Bjelicy. Jak się okazało tylko serbski skrzydłowy zdecydował się na przeprowadzkę do NBA.
27-letni Nemanja Bjelica (209 cm wzrostu, 106 kg wagi) – bardzo wszechstronny gracz – może występować na pozycji niskiego bądź wysokiego skrzydłowego , został wybrany przez Wizards w drugiej rundzie draftu (#35) 2010 roku. Od tego czasu występował w drużynach Saski Baskonia (Hiszpania) oraz Fenerbahce Stambuł (Turcja). Regularnie reprezentował Serbię podczas Mistrzostw Europy (srebro w 2009 roku w Polsce) oraz Mistrzostw świata (srebro w 2014). W zakończonym sezonie, podczas euroligowych występów, został uznany Najbradziej Wartościowym Graczem europejskiego odpowiednika NBA. Od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Minnesoty T’Wolves, a kontrakt na 12 milionów dolarów opiewa przez trzy, kolejne sezony. Pytanie jaką rolę upatruje dla niego trener Saunders w rotacji obok Andrew Wigginsa czy Karla Anthony’ego Townsa ?
An extremely versatile player, capable of playing a number of positions thanks to his size and ability to handle the ball … Has a great feel for the game and makes plays thanks to his natural basketball ability … He is a playmaker and is able to create scoring opportunities for teammates thanks to his great vision, ability to see overtop of defenses and passing precision … He sees the floor well in transition and in the halfcourt, keeping his head up and looking to make reads … Plays the pick&roll well, can shoot overtop the screen, off the dribble, or make the play with the pass.
Does not have great explosiveness, both in terms of a first step and leaping ability … Struggles against smaller and quicker defenders who are able to get into his legs and force him out of driving lanes.
W najlepszej lidze świata nie zagości natomiast Sergio Llull. Jak mówią ostatnie doniesienia co do 27-latka z Realu Madryt; po pierwsze Hiszpanowi nie spieszy się z przeprowadzką, po drugie Królewscy zażądali od Daryla Morey’a wysokiego odszkodowania za zerwanie aktualnego kontraktu z Mistrzem Ligi ACB oraz Euroligi. Llull był wybrany w drafcie 2009 roku (#34) również podczas drugiej rundy, a prawa do niego Rockets nabyli od Denver Nuggets. Indywidualnie zawodnik miał podpisać trzyletni kontrakt z Rakietami na 24 mln USD. Niestety do tego nie dojdzie i sternicy z Houston będą musieli się bardziej wysilić by utrzymać w drużynie Patricka Beverley’a (zabiegają o niego Mavs czy Knicks). Być może była to ostatnia szansa Llulla na grę z Jamesem Hardenem i Dwightem Howardem?
Przepraszam, będzie wulgaryzm – Kurwa mać ! Na razie Rakiety śpią, Pobudka!!!!
Widać że Sergio woli być mvp w Europie,niż przeciętniakiem w NBA.Chyba już nigdy nie trafi do NBA skoro nie zanęcił go taki kontrakt,oraz taka drużyna.Houston musi szukać pg gdzie indziej,ale to i tak łatwiejsze niż centra czy powerforfarda.
nie chciałem o tym pisać oficjalnie , ale Wojnar donosił ,że kontrakt z Rockets miał być tylko na 21 mln (wg wcześniejszych 24). Odliczając podatki to Llull dostanie więcej z premiami w Madrycie.
I w Hiszpani zapewne ma większą wartość marketingową, czyli więcej $$$.
Zawodnik chyba tylko do rezerw Wilków i na pozycję niskiego skrzydłowego. Chyba, ze Winggs bedzie grał na dwójce. Na czwórce tłok. Ciekawe jak to wszystko poukłada trener. Wilki będą mocne w przyszłości, a może juz w najbliższym sezonie, bylle tylko zdrowia starczyło. Bedą moim po Bykach, Kozłach, ulubionym zespołem do kibicowania. Lubię, tez 76, ale oni jeszcze muszą się wzmocnić .
Szkoda, chciałem LLulla w NBA, ale z drugiej strony trochę się cieszę, że zostanie, dzięki tem Real ma większe szansę naobronę tytułu.
W sumie co się dziwić – Llull w Europie jest gwiazdą, a w Houston byłby, co najwyżej, trzecią opcją zespołu. Zostaje u siebie z realną możliwością obrony tytułu, myślę, że na brak kasy nie narzeka ;)
Co do Wolves – uzbierali bardzo ciekawą i przyszłościową ekipę i jeśli nikt z młodych nie postanowi stamtąd uciec to za rok czy dwa mogą mieć nawet status contendera. Chyba więcej nie trzeba nikomu;)