Transferowa karuzela w Los Angeles Lakers rozkręciła się na dobre. Po transferach Roy’a Hibberta oraz Louisa Williamsa, Mitch Kupchak przekonał do gry w Kalifornii, weterana Brandona Bassa. 30-latek po 6 latach spędzonych w Orlando Magic oraz Boston Celtics wraca za Zachód NBA. Wcześniej występował w New Orleans Hornets oraz Dallas Mavericks. Wydaje się, że w szeregi Jeziorowców trafi jeszcze jeden center i wówczas podkoszowa rotacja Byrona Scotta będzie pełna.
Bass, to drugi po Lou Williamsie zawodnik, którego nie kojarzono dotychczas z Lakers. Kiedy media wiązały z Lakers LaMarcusa Aldridge’a czy DeAndre Jordana albo Grega Monroe – Kupchak realizował ’plan B’. Nie ma i nie było stagnacji jak w dwóch poprzednich off-season, a GM Lakers po części odrobił lekcję z błędów , o których pisałem dokładnie rok temu (KLIK)
Bass wniesie w szeregi przemeblowanych Lakers kolejne doświadczenia m.in. z fazy play off (po Williamsie i Hibbercie) , dodając Byronowi Scottowi większe pole manewru pod atakowanym koszem. Efektywnie grający skrzydłowy jest jednym z najlepiej rzucających w lidze – czwórek – jeśli popatrzymy na półdystans (50%), akcje typu pick’n’pop czy w końcu osobiste (83% w karierze). Wydaje się również, że może szybko znaleźć rytm wraz z Hibbertem, grając w podobny sposób do niedawnego partnera Roy’a – Davida Westa (o którego też pytali Lakers, a który woli grać dla contendera).
Oburęczny, silny skrzydłowy przy średnio spędzanych, z Celtami, 24 minutach na boisku notował średnie 10.6 pkt i 4.9 zb. Teraz powalczy o pozycję startera wraz z Juliusem Randle. Szczególy kontraktu Bassa jak na razie nie ujrzały dziennego światła.
Ciekawe kto zagra w LAL na SF :), bo na PF i SG to mają mocną superatę.
Nie zdziwię się jak defensywnie nastawiony Larry Nance Jr. Na Wesley’a Johnsona już bym nie stawiał.
Btw. Sacre lub Kelly leci do Indiany.
Lin raczej przez sign and trade trafi do Mavs, a Lakers otrzymają pierwszorundowy pick. Z
wolnych graczy mogą jeszcze pomyśleć o Caronie Butlerze, Dannym Grangerze (zwolnią go Pistons), KJ McDanielsie (jeśli nie dogada się z Rockets) lub nawet Geraldzie Greenie (Suns).
Zdziwiłbym się gdyby KJ McDaniels dogadał się z Rockets (mocno go przyblokowali i raczej nie zapowiada się na nic innego). Chodziło mi raczej o to, że środki Kupchakowi wyschły na dokładanie kolejnych PF i SG (choć kontrakty dość dobre).
McDaniels to pasująca opcja i potrzebami i wiekiem. Pytanie czy na to wpadną.
Dwa lata temu 5 SG, rok temu 5 PF, teraz poszedł w jednych i drugich (jakaś nowa filozofia).
Jeśli rozda – Sacre do Indiany, Younga gdziekolwiek to ciągle może wydawać $$.
Jeśli porównamy roster z sezonu 2014/15 do obecnego to wygląda to dużo lepiej. Lakers słabo kreowali pozycje, mieli mało ruchu piłką, pod koszem mieli drwali (po Davisie obiecywałem sobie wysokie loty), a teraz jak widać to może się zmienić. Williams (jak napisał @Majecha) podejmuje grę jeden na jeden i nie tylko rzuca. Pod koszem też już nie ma Hilla, Davisa (fajnych graczy i lubianych, ale mało kreatywnych) . Dostali dużo lepszego Bassa i w końcu solidnego wieżowca , który zapewni im obronę strefy podkoszowej. Naprawdę o duet / tercet Bass-Hibbert/ Randle bym się nie czepiał.
Reszta to kwestia pomysłu na grę oraz wykorzystania materiału przez Scotta. Byron umie pracować z młodzieżą, a z weteranami też sobie poradzi.
Jak na razie wyglądają na team z 35 zwycięstwami. Na więcej trzeba studzić głowy:-)
Może Kobe będzie grał na SF?
Nareszcie widać jakiś pomysł na zespół, bo ostatnimi czasy to raczej myślano tylko o nazwiskach.
leworęczny to jest West a nie Bass panie redaktorze
__________________________
Redakcja: poprawione
Bass gra jedną i drugą ręką , jest wszechstronny. Ale jeśli chodzi o Davida Westa to bardziej prawa…(bez pana)
leworęczny z nich to jest Randle..
Taaa, bo Lakers potrzebują zawodników z doświadczeniem z PO ;-)
Rozumiem, że Pacers koncepcję zmieniają, rozumiem, że czyszczą salary, ale oddawać Hibberta (wiem, wiem forma już nie ta) za Sacre i wybór w 2 rundzie draftu (za czapkę gruszek znaczy się). Można było wyrwać od kogoś przynajmniej ten pick z I rundy, np Clippers albo Magic a tu taki klops. Bird zaczyna działać mi już na nerwy. Najpierw oddał Leonarda za Hilla, teraz Hibberta za nic, ściąga jakichś Watsonów, Stuckeyów. Poza tym na 4 została dziura, gdyż West odszedł…… Dramat
znasz tę historię? Myślę, że Hibbert i Bird wiedzą, że Roy nie ma motywacji by grać w Pacers na wysokim poziomie. Nie z kolegami, którzy coś wiedzieli za jego plecami. Zwłaszcza, kiedy wraca do gry George.
http://www.hngn.com/articles/30732/20140507/roy-hibbert-wife-paul-george-fighting-caught-sleeping-pacers-rumors.htm
Co nie zmienia faktu, że za Roya mogli dostać trochę więcej. Kurde to jednak allstar, były, jako taki, ale jednak. rozumiem smallball ale jednak prawdziwy center też się przyda. Kiedyś to były czasy O’Nealów, Olajuwonów i Ewingów. Czasy gdy zespół zaczynało się budować od prawdziwego twardziela pod koszem.
Dokładnie często tak jest że zawodnik przechodzi do innej drużyny i nabiera motywacji , mam nadzieje że teraz też tak będzie, Lin ,Hill,i Sacre ,young na wylocie zostawił bym Carlos stary ale jeszcze walczy pod koszem , szkoda tych graczy bo tka jak pisałeś lubiani ale mało kreatywni przydadzą się innej drużynie na pewno . A co do Lakers naprawdę zaczyna to ciekawie wyglądać i cieszę się z tego bardzo ! teraz tylko dobrze ustawić pierwszą piątkę i ławkę , nawet Bryanta można było by puścić z ławki zresztą zrobić tak jak san Antonio tam nie ma pierwszego składu tam gra cały zespól , i przydał by się jeszcze jakiś solidny sf/sg czekamz nie cierpliwością co dalej ;)
Gwiazd nie ma ale LAL przebudowali się na tyle że jest nadzieja na przyszłość. Nigdy nie byłem ich fanem ale mocni Lakers zwiększają zainteresowanie ligą więc jakoś tam im trochę kibicuję. No i wreszcie zaczynają zanikać komentarze w stylu „z Kobe nikt nie chce grać” albo „kontrakt Bryanta blokuje drużynę” itp. itd. bo ileż można to samo wałkować ?
Kolejny bardzo dobry ruch Lakers. Bass jest bardzo solidnym profesjonalistą. Na pewno nie będzie z nim problemów i nie będzie robił fochów gdy będzie wychodził z ławki za Randle. Dostosuje się do potrzeb drużyny. Dodatkowo nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Jest bardzo przewidywalnym, solidnym rzemieślnikiem, niezłym obrońcą. Bardzo solidne uzupełnienie składu.
Poza tym można było handlować np z Bostonem, NOP (zamiast Asika jak znalazł), Portland. W tych drużynach brak/owało centrów. A tu wybór w 2 rundzie draftu….
mam prywatną teorię, że Bird nie chciał wzmacniać 'contenderów’
Ja mam inną, ile było drużyn gotowych wziąć na klatę prawie 18 mln? Z każdą inną musiałoby pójść coś w drugą stronę (poza 76).
Bird zrzucił balast i jeszcze coś zyskał, a przecież wypychał Roya z opcji.
Na czysto ten deal mógł mieć epilog w LAL lub u 76. U 76 4 czy 5 C? Zostaje LAL.
Roy miał w kontrakcie trade-kicker na 15% od kontraktu.
Ale contenderem to może LAC a nie Orlando, Boston, PTB czy NOP. Nie czarujmy się. Magia Birda znikła z pozyskaniem George’a w drafcie.
Bass musial odejsc bo Ainge pozyskal Amira. Martwi mnie bardzo biernosc C’s na rynku FA. Tylko teraz jest juz po wszystkim bo nie ma nikogo kim Boston moglby byc zainteresowany. W Bostonie nastawiaja sie ewidentnie na trade jeden kilka zobaczymy. Bardzo lubie Bassa i szkoda ze odchodzi, po przegranych finalach 2010 chyba nikt z fanow zielonych nie wyobrazal sobie rotacji C’s bez Brandona. Co teraz lub kto teraz w Bostonie??