Chicago Bulls po daniu nowych kontraktów Mike’owi Dunleavy’emu i Jimmy’emu Butlerowi pokazali, że trener Fred Hoiberg będzie chciał pracować właściwie ze wszystkimi dotychczasowymi podopiecznymi Toma Thibodeau. Teraz możemy już powiedzieć, że dokładnie ze wszystkimi. Aaron Brooks podpisał bowiem roczny kontrakt za minimum dla weterana, które wynosi dla niego 1,1 miliona dolarów. Jedynym wolnym agentem Bulls jest obecnie Nazr Mohammed.
ESPN sources say Aaron Brooks has struck a one-year deal to return to the Chicago Bulls
— Marc Stein (@ESPNSteinLine) July 7, 2015
Brooks zdobywał w ubiegłym sezonie 11.6 punktów i 3.2 asyst na mecz, grając 20 minut na mecz w roli drugiego rozgrywającego zespołu. Jego minimalny kontrakt oznacza, że Chicago Bulls posiadają jeszcze do wykorzystania mid-level exception, które warte jest ponad 3 miliony dolarów, jednak mogą nie chcieć zatrudnić nowego zawodnika, ze względu na sytuację z podatkiem od luksusu.
Mam cały czas wrażenie, że moi ukochani Bulls o jeden trade od bycia contenderem pełną gembą. Nie wiem kto za kogo ale takie mam wrażenie. Chyba, że ktoś za Hoiberga nagle wyskoczy z talentem jak Butler ostatnio(zapewne Snell, Doug bądź Niko).
Inna sprawa to jest to, że Hoiberg ma na dziś wszystkie klocki z tych którymi Thibs dysponował( poza Nazrem na razie :-) ) i będzie można ich porównać.
+ Bobby Portis, który w sumie ciekawe, ile minut dostanie wobec bogactwa Bulls na jego pozycji :). Może faktycznie jakiś trade wisi w powietrzu, a w następstwie „road to glory”.
Let”s go Bulls!
Ale nie z Lakers, na Younga i Hilla, bo to wielki FAKE
Noah i Gibson, tyko ci gracze mogą realnie pożegnać się z Chicago.
Swoją drogą, mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie należeć do Douga, i choć naiwnie, na efektywnego DR również liczę, skoro zostaje.
Jak dla mnie Bulls to ekipa na murowany final konferencji w nadchodzacym sezonie z duzym prawdopodobienstwem na NBA FINALS. Wiadomo ze wielu sie nie zgodzi ale jak praca Hoiberga wypali to ma tyle talentu w Chicago ze nawet LBJ nie powinien dac rady razem ze swoja pseudo zbieranina z Cleveland…reszta na wschodzie raczej sie nie bedzie tak liczyla. Takie moje zdanie…
Przed minionym sezonem też tak mówili…
co roku to samo :) licze ze znowu spotkaja sie ze zbiernaiana z Cleveland i skonczy sie jak zawsze :)
Potencjał w moich ukochanych Bykach jest olbrzymi. Mam wielką nadzieję, że Hoiberg nie tylko znacznie lepiej poukłada zespół niż Tom. Powinien ZNACZNIE poprawić rotację. Dać szansę Mcdermottowi i Snellowi. I Portisowi oczywiście(u Toma pewnie by prawie nie grał). Przez długi czas „wierzyłem”, że Tom to bardzo dobry trener. Ale po ostatnim sezonie mam wrażenie, że jego klasa jest bliżej Kirka niż Rose’a(grającego na jednej nodze.) Liczę na dobry RS. I w końcu bardzo dobre Playoffy. Go Bulls!
Ale co mieli zrobić. Musieli mieć backup dla Rose’a. A Kirk to nawet na PLK się już nie nadaje. A Brooks za milion to za darmo po prostu.
Wydaje mi sie ze wszystko co zle juz za Rosem…widac to bylo w koncowce sezonu, no i PO. A wiemy ile on moze dac bedac zdrowym, pewnosc siebie i ogranie tez bedzie dzialalo na jego korzysc wiec widze w samym Derricku ogromne wzmocnienie sily Bulls. Licze na duzo gry dla McDermotta i jego eksplozje talentu rzutowego bo niewatpliwie taki posiada. Mirotic po swoim debiutanckim sezonie tez powinien byc silniejszy, Butler ma juz swoj wymarzony kontrakt i spokojny o przyszlosc moze skupic sie na sukcesach w Chicago…osobiscie licze po cichu na wymiane Noah(choc uwielbiam jego charakter)…jakby nie bylo gosc nie dajacy kompletnie nic w ataku obciaza budzet na 13 baniek, a patrzac na bogactwo pod koszem jakiego nie ma nikt w lidze wladze klubu moglyby pomyslec nad jakas wymiana. Zmiennik dla Butlera badz pewny strzelec dystansowy to chyba jedyne miejsca gdzie Chicago mogloby sie jeszcze wzmocnic….pytanie do bardziej doswiadczonych fanow NBA. Jest ktos taki jeszcze dostepny?
Najważniejsze w przyszłym sezonie, by DR zaczął grać jak faktyczny pg i co najważniejsze, przestał ceglić za 3pkt i oddawać czasem niemal „debilne” rzuty.
Liczę, że Hoiberg uświadomi go co i jak, i ukróci nieodpowiedzialne zachowania na boisku.
Chyba dobrze sie stalo, ze oddano w rece trenera Hoiberg’a prawie nienaruszony sklad zespolu. Bedzie mogl ominac zgrywanie zawodnikow, a zajac sie wdrazaniem wlasnych pomyslow, czy planow taktycznych. Osobiscie jestem pelen optymizmu w sprawie najblizszej przyszlosci Bulls’ow. Trzymam kciuki za pomyslnosc zespolu, ktorego fanem jestem nieprzerwanie od 30-tu lat.
Ja niecierpliwie czekam na to jakie zmiany przyjdą z nowym trenerem. Po cichu liczę na:
– granie większą rotacją, to znaczny, żeby Mirotić, McDermott i inni młodzi dostawali więcej minut
– granie więcej obwodem – Dunleavy, Mirotic, McDermott, Brooks, Butler a nawet Rose potrafią grą dystansową za 3 rozciągać obronę. Nie wykorzystywali tego
– większą rotacją graczy podkoszowych i minuty dla młodego Portisa. Chłopak musi pracować nad siłą i dynamiką, ale warunki ma znakomite (jak Aldridge albo Duncan).
– jeśli się da, to pozyskanie jakiegoś SG/SF, bo wciąż cienko na tej pozycji i nie ma kto biegać do kontr. Hinrich robi się coraz starszy, a Moore jakoś nie zachwycił.
Ja też bardzo lubię Noah, ale ostatnio jak by to ująć delikatnie zrobił się mało przydatny, a ma wielki kontrakt.