Lordam: Co z tymi Celtics? Przyszedł Amir Johnson, Jonas Jerebko i ostatnio David Lee. Czy nie za dużo tych podkoszowych? Przecież są jeszcze Kelly Olynyk i Jared Sullinger. Czy Danny Ainge nie tworzy powoli zespołu pełnego przeciętniaków?
WOY: Nikt do końca nie jest w stanie rozgryźć planu Danny’ego . O ile jeśli taki istnieje? Na razie zostaje z workiem picków do 2017 czy 2018 roku i będzie bazował na sile trenera Brada Stevensa oraz swoich graczy. Isaiah Thomas, Jae Crowder, Avery Bradley oraz Evan Turner będą nadal decydować o obliczu drużyny w erze small-ball. No właśnie, era small-ball i 5 podkoszowych (Johnson, Lee, Zeller, Olynyk, Sullinger) , z których Amir Johnson zarobi 12 mln. Czy to był dobry ruch? czas pokaże…Na pewno rodzi się szansa na grę dla samego Lee.
WOY: Kogo wybrałbyś na rozgrywającego Mavericks obok duetu Barea-Harris (Mavs ponoć czekają na zwolnienie z Nets Derona Williamsa) ?
Lordam: Próbowałbym uderzyć do Andre Millera lub Norrisa Cole’a. Pierwszy pomimo 74 lat wciąż jest świetnym kreatorem i bardzo dobrze kontroluje tempo gry, oczywiście odstaje w obronie, ale jego boiskowa inteligencja jest momentami nieoceniona. Cole jest dobrym defensorem i przyzwoitym combo-guarem. Fajnie mógłby się uzupełniać z Bareą i Harrisem.
Lordam: Joe Johnson czy Jamal Crawford. Będąc Danem Gilbertem którego z nich byś starał się dołączyć do składu?
WOY: Jamala Crawforda przy okazji oddając Andersona Varejao. Mając Timo Mozgova i Tristana Thompsona – Cavs nie potrzebują tak wiele zarabiającego zmiennika. Bardziej celowałbym w zdrowszego od Johnsona – Crawforda – który od lat znakomicie spisuje się w roli zmiennika. Cavs muszą mieć alternatywę na słabe dni J.R. Smitha. Baa , nawet nie wiem czy nie zrezygnowałbym z nierównego Smitha, kosztem pozyskania Jamala. Dziś może się jednak wydawać, że Doc Rivers nie odda JC po szybkim powrocie DeAndre Jordana.
WOY: Czy Lakers będą celować jeszcze w jakiegoś niskiego skrzydłowego ?
Lordam: Nie mam pojęcia, za wiele solidnych nazwisk nie zostało, ale może któryś z Butlerów? Zarówno Caron jak i Rasual prezentują jeszcze naprawdę solidny poziom. Mówi się, że Kobe może grać jako 3, a wtedy miałby wartościowego zmiennika. Może warto byłoby zapukać do Nets po Earla Clarka, przecież właśnie w Lakers jego przygoda z NBA na dobre się rozpoczęła.
Lordam: Bulls przespali off-season czy raczej spokojnie robią swoje? Utrzymali większość zawodników z poprzedniego sezonu, w drafcie wybrali solidnego Portisa, może stabilizacja to klucz do sukcesu Bulls?
WOY: Robią swoje, gdyż sternicy klubu przyjęli, że Tom Thibodeau nie wyciskał maxa z PEŁNEGO składu. Oczywiście , wiemy, zamęczał pierwszą piątkę , ale teraz przy Fredzie Hoibergu gra ma być bardziej kontrolowana, z podziałem minut oraz nowymi rolami dla graczy. Zarówno w obronie jak i w ataku. Hoiberg lubi dyktować tempo gry, więc oczekuję wykorzystania szerszej rotacji i większych minut dla rezerwowych, przy mniejszych minutach starterów. The Mayor dostanie czas na analizę składu, wybierze najbardziej potrzebne klocki i może już w lutym dokona pierwszych wymian (np. z Joakimem Noah?).
WOY: Czy New York Knicks zakończyli już budowę swojego składu ? Gdzie widzisz największe braki ??
Lordam: Właśnie mam wrażenie, że oni jej tak naprawdę nie zaczęli. Mają Melo, Afflalo i Lopeza i Kristapsa, ale po za tym za wiele wartości tam nie widać. Jest Kyle O’Quinn, który może się sprawdzić w taktyce Dereka Fishera. Moim zdaniem Phil Jackson wie, że przespał te off-season i nie chce już brać ochłapów. Prawdopodobnie będzie próbował przecierpieć jeszcze jeden sezon i z wysokim pickiem podejść do draftu. Ściągnie kogoś z top3 NCAA i zacznie w oparciu o niego, Melo i Łotysza budowę nowego zespołu. Knicks mają braki tak naprawdę na każdej pozycji.
Lordam: Który klub do końca off-season poczyni największe zmiany w składzie?
WOY: Stawiam na Mavericks, gdyż Mark Cuban nie będzie chciał się pogodzić z łatką „najbardziej przegranego w off-season”. Mark miał być królem letniego polowania (i niemal nim był, przez 6 dni). Dziś mamy informacje, że Zaza Pachulia już przechodzi do Dallas (wymiana z Bucks), zaraz możemy w Mavericks oglądać Derona Williamsa (tak, tak, negocjuje możliwość odejścia od umowy – DeAndre miał mieć jednak te wysokie piłki nad obręcz…). Wydaje mi się, że Cuban nie musi zakończyć przebudowy na pozyskaniu Wessa Matthewsa czy Zazy Pachulii. Dirk nie po to rezygnował z dużych dolarów…
W artykule jest błąd : „Próbowałbym uderzyć do Andre Millera lub Norrisa Cole’a. Pierwszy pomimo 74 lat wciąż jest świetnym kreatorem i bardzo dobrze kontroluje tempo gry”… Czy na pewno Andre Miller ma 74 lata? :D
Jacku Placku, redaktorzy dla żartu wpisali te 74 lata :)
@realista
w artykule jest może nie tyle błąd, co nieścisłość.
Jacek Placek ma rację.
Oficjalnie przyjmuje się, Andre Miller ma 74 lata, pomimo że faktycznie ma 84. Na fali ostatnich wydarzeń w LAC postanowił uznać te 10 lat gry w Clippersach za niebyłe, stąd ta rozbieżność …
Co do Bostonu to wydaje mi się, że Ainge ściąga tych średniaków tylko po to, by co jakiś czas wykonać telefon do SacTown z propozycją: Bierzecie kogo chcecie i ilu chcecie tylko dajcie nam w końcu DMC. Tak co by Vavik miał wybór ;)
Jacek Placek nie czujemy szydery co ?
To jak jest z następnym draftem? Denver ma chyba prawo zamienić kolejność Picków z NYK…więc logiczne że nie opłaca się tankować Philowi
Jeżeli, któryś z zespołów potrzebuje doświadczonych niezłych graczy to zapraszam do mojej Minnesoty po Peka i Martina. Tam oddadzą ich pewnie za młodych perspektywicznych graczy lub wybory w drafcie.
Za co oczywiście trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Jak DeAndrzej usłyszy, że Williams może przyjść to znowu będzie chciał decyzję zmienić ;)
@Arkadio
Pewnie wywalczył zapis w kontrakcie, że może zmienić zdanie… w ciągu następnych dwóch lat ;)
Na forach Celtics panuje lekka konsternacja. 12 mln dla Amira to dużo. Przeważają głosy krytyczne. Wymiana Lee – Wallace to już znacznie lepszy ruch. Co prawda do salary przybywa 5 mln, ale Lee to jednak ich potencjalnie najlepszy wysoki. W dodatku może spokojnie grać na centrze, gdzie w Celtics jest straszna bieda. Lee to spory upgrade w stosunku do Zellera. Amir to w zasadzie zastępnik do Bassa. Ok, nieco lepszy, ale nie jak wskazywałaby kasa – 12 mln do około 5-6 mln. Na plus Johnsona jest to, że jest pierwszym jako takim rim protectorem (1,7 blk per 36 w karierze), który gra dla Celtics od czasów Garnetta.
Tak naprawdę to sezon poprzedni nie poszedł zgodnie z planami Ainge’a, bo zespół awansował do play-off. Sam jestem rozdarty. Seria z Cavs była zwyczajnie słaba i jednak szkoda tego, że ambitność w lidze NBA nie popłaca. W pewnym momencie byli w stanie tankować po 5-7 numer. Mogli mieć Chorwata, mogli mieć Stanley’a Johnsona, WCS, a mają Roziera, który jest fajnym backupem na PG (na pewno nie trzeba się go już wstydzić jak Phila Presseya), ale nie posuwa niczego w budowaniu drużyny.
——
Co do Jamala Crawforda uważam, że jest nie do ruszenia gdy DJ został w Clipps. Jamal byłby oddany, gdyby musieli na gwałt szukać wymiany za wysokiego. Teraz nie ma takiej potrzeby.
——
Byki wciąż nie znają odpowiedzi na najważniejsze pytanie – na jakim poziomie może grać D-Rose? Bywały już niezłe momenty w play-offach, ale najbliższy sezon będzie chyba tym decydującym. Mają wszystkie elementy w składzie. Niezłych rezerwowych- Brooks, Gibson, Hinrich, McDermott, Mirotic, Snell. Jest bardzo dobrze. Ten skład w porównaniu do 2011 roku to niebo i ziemia. Jeżeli tylko D-Rose zagra na poziomie sprzed kontuzji będzie bardzo dobrze.
Draft i off-season to miał być przełomowy moment dla Knicks i tak nie ma i mamy kolejny rok czekać na draft w którym Phil znowu zaskoczy i weźmie mało znanego gracza
Nie wiem na co ludzie liczyli w tej kwestii. W drafcie mieli tylko jeden wybór. Trójka najlepszych zeszła wcześniej. Nikt sensowny nie chce iść do teamu, który ma realnie 3-4 niezłych zawodników.