Jeszcze daleko mu do Luke’a Ridnoura, ale Steve Blake po raz kolejny w trakcie tego offseason został wytransferowany. Tym razem trafi on do Detroit Pistons, a w drugą stronę do Brooklyn Nets przeniesie się Quincy Miller. Jego kontrakt jest jednak niegwarantowany, co oznacza, że Billy King prawdopodobnie zwolni go w najbliższym czasie.
Brooklyn has traded guard Steve Blake to Detroit for Quincy Miller, with the Nets likely releasing Miller, league sources tell RealGM.
— Shams Charania (@ShamsCharania) lipiec 13, 2015
Dla Brooklynu to ruch czysto finansowy, bowiem czyszczą oni jak tylko mogą miejsce w salary-cap. Wcześniej wykupili oni także kontrakt Derona Williamsa i zwolnili Cory’ego Jeffersona. Jeśli nie doszłoby do wymiany, umowa Blake’a prawdopodobnie także zostałaby wykupiona.
Blake jest więc już czwartym rozgrywającym w składzie Pistons. Biorąc pod uwagę jednak, że w pierwszej piątce razem grali będą i Reggie Jackson i Brandon Jennings, były rozgrywający Trail Blazers powinien grać około 10-15 minut w meczu, bowiem Stan Van Gundy ma także do dyspozycji Spencera Dinwiddiego. W ubiegłym sezonie w Portland zaliczał on średnio 4 punkty i 4 asysty w 19 minut gry. W noc draftu został wymieniony do Nets za Masona Plumlee’ego.
szał w Detroit.
Skąd pomysł, że Pistons będą grać dwoma PG w pierwszej piątce? :o
Na SG jest KCP, Meeks czy Reggie Bullock.
W pewnych fragmentach meczu oczywiście będą występować razem, ale nie sądzę żeby była to nominalna dwójka wyjściowego backcourtu.
Bardziej widzę to tak:
Reggie Jackson
Caldwell-Pope
Stanley Johnson/Morris
Ilyasova
Dre
Sorki za dwa posty jeden pod drugim, teraz zauważyłem opcję „Odpowiedz” :D
Jakson jako starter ?? Oby nie
Brandon z Jacksonem – to się k…. nie uda.Nie ma szans !!! Ja pierdziu to jak pomysł z Joshem na trójce.
Jezeli beda grac razem to cos czuje, ze powtorzy sie sytuacja Dragica i Bledsoe … predzej czy pozniej, ktorys zarzada wymiany, poniewaz jak wszyscy wiedza nie sa to zawodnicy, ktorzy chca byc spychani na drugi plan. A w tym wypadku nie ma innej opcji i ktorys z panow bedzie dostawal mniej minut. Ale mimo wszystko mam cicha nadzieje, ze jednak dojda do porozumienia i okaza sie zabojczym duetem w lidze :D
Nadzieje to ja miałem tak samo 2- lata temu i w zeszłym roku i wcześniej :). Podobno ONA nie umiera nigdy i sympatycy Tłoków tym się utrzymują przy życiu. Teraz jedno jest pewne – nie będzie duetu na miarę mistrzowską – niestety.
Wydaje mi się, że taka sytuacja jest tylko tymczasowa (tzn. Jackson i Jennings w składzie). Stan chce zobaczyć czy jakoś będzie to funkcjonowało – to po pierwsze. A po drugie, chce podbić cenę za BJ i w zimie nim pohandlować. Jeszcze raz podkreślam, moim zdaniem taka dwójka nie będzie starterami na pozycjach obrońców.
Zresztą sprowadzenie Blake’a chyba jest ku takiemu scenariuszowi lekką przesłanką.