Wall: Dostaję tyle samo co Reggie Jackson?

Ty dostaniesz maksa! Ty też dostaniesz maksa! I ty też dostaniesz maksa! I ja też dostanę maksa! Wszyscy dostaniemy maksa! Tak mniej więcej w moich oczach wygląda tegoroczny off season.

Jimmy Butler. Kevin Love. Wesley Matthews. DeAndre Jordan. Marc Gasol. Enes Kanter. Kawhi Leonard. LaMarcus Aldrige. Greg Monroe. LeBron James. Wszyscy ci zawodnicy podpisali tego lata maksymalne kontrakty. Nieźle, co? Klubom tego lata naprawdę przychodziło łatwo wydawać pieniądze, ale nie powinno nas to szczególnie dziwić. Te kontrakty będą maksymalne tylko przez następny sezon. Później, po skoku salary cap staną się (wszystkie, albo tylko część z nich) po prostu bardzo dobrymi umowami i w niektórych przypadkach być może stwierdzimy, że to steale. Na to, czy tak się stanie trzeba będzie jednak trochę poczekać.

O kimś w tej grupie zapomniałem? A tak, przecież jest jeszcze Reggie Jackson, który hej, też dostał maksa. Część z was powie pewnie, że generalnych managerów kliku zespołów w NBA – mówiąc delikatnie – pogięło, dając zawodnikom tak łatwo maksymalne umowy.

Jest w tym trochę racji, ale nie można zapomnieć tu o dwóch sprawach. Pierwsza to wzrost salary cap, a druga i być może ważniejsza, że płacisz nie za to, co do tej pory dany zawodnik zaprezentował, ale za to, co może zaprezentować przez następne lata, w czasie których nowy kontrakt będzie obowiązywał. To ryzyko, ale tak działa rynek NBA. Deal with it.

reggie jackson deal with it

Piszę o tym wszystkim, ponieważ dziś trafiłem na wypowiedź Johna Walla w tekście J. Michaela z CSNWashington.com’s. – Ludzie mówili kiedyś o mnie, że dostałem 80 mln dolarów, a teraz masz ludzi, którzy dostają 85-90 mln dolarów, a którzy nie byli jeszcze All-Starami lub coś w tym stylu – powiedział Jasiek Ściana podczas oglądania meczu Wizards i Mavericks w czasie Summer League w Thomas & Mack Center. – Myślę, że przyszli w odpowiednim czasie. Nowa umowa telewizyjna wchodzi w życie i wszystko jest dobrze. Reggie Jackson dostał pięć lat i 80 mln dolarów. Ja dostaję tyle samo pieniędzy co Reggie Jackson.

Nie wiem jak dla was, ale dla mnie brzmi to jak diss w stronę Jacksona i przekaz w tym przypadku jest dość jasny – „Jestem lepszy niż Jackson. On nie zasługuje, by dostawać tyle samo, co ja”.

Wall może mieć lekkie pretensje, ale w momencie, w którym on podpisywał kontrakt nikt nie spodziewał się, że NBA podpiszę tak dużą umowę telewizyjną, która spowoduje, że kluby będą miały więcej pieniędzy na kontrakty dla graczy. Poza tym Wall zapomina, że w momencie, w którym on dostawał swoje pieniądze też nie zagrał jeszcze w All Star Game. Stało się to dopiero po podpisaniu przez niego kontraktu. I że zawsze płaci się za to, kim może się stać zawodnik, a nie to, czego do tej pory dokonał. Za jego potencjalny rozwój, o czym już wspomniałem kilka akapitów wyżej.

Z nim przecież było podobnie, ponieważ w momencie, w którym on podpisywał swoje maksymalne przedłużenie wiele osób powątpiewało, czy jest wart takich pieniędzy. Tak samo jest teraz z Jacksonem. Nie możemy jednak w 100 proc. być pewni, że to zła inwestycja, ponieważ może się okazać, że jednak Reggie jest wart każdego dolara w swoim kontrakcie. To ryzyko i wie to nawet Stan Van Gundy, który taki kontrakt swojemu rozgrywającemu zaproponował. Zresztą sam o tym mówił w którymś z wywiadów.

Jedno jest pewne. Nie mogę się już doczekać spotkania Wizards-Pistons, bo jestem przekonany, że słowa Walla dotarły już do Jacksona i ten drugi będzie chciał udowodnić coś temu pierwszemu na parkiecie. Terminarz na nowy sezon powinniśmy poznać w przeciągu kolejnych trzech tygodni. Będzie się działo.

Komentarze do wpisu: “Wall: Dostaję tyle samo co Reggie Jackson?

  1. Wszyscy maja maksa mam i ja, a nie to chodzilo o mambe , jak wiadomo mamba jest tylko Jeden :)

    bo ten drugi to niefarbowany lis

  2. Co za bzdury. Oczywiście, że z Wallem nie było tak samo jak z Jacksonem. Wall w czasie podpisywanie kontaktu był niemal pewnym kandydatem na all stara i nikt nie wątpił, że dostanie i zasługuje na maxa. Jackson to zupełnie inna para kaloszy i to taka która najprawdopodobniej nawet nigdy nie otrze się o poziom kaloszy Walla, to raz. A dwa, c’mon mówimy o gościu, który na dobrą sprawę nigdy nie sprawdził się nawet jako starter, a co dopiero jako franchise player jakim bez wątpienia Wall był w momencie składania parafki.

  3. Przypomina mi się dyskusja z poprzedniego off season, wywołana przez J. Walla, kto jest najlepszą parą obrońców w lidze ?…, a teraz kto najbardziej zasługuje na maxa.

    1. Ta dyskusja została wywołana przez Diona Waitersa, że on razem z Irvingiem są najlepsi. Potem chyba dopiero Wall powiedział, że to jednak on i Beal, a Waiters to nawet starterem nie jest. Zresztą, już w tamtym momncie wszyscy wiedzieliśmy, że najlepszy backcourt to Curry i Thompson :)

  4. wall lubi się przechwalać… ale prawda wg mnie jest taka ze miał lepszy progres ogólny niż r.jackson , ale reprezentanz detroit (wczesniej OKC) miał jedynie jeden mocy meczowy przebłysk . .. wall naprawde imponuje coraz bardziej ! fajny artykuł pozdrawiam autora !

  5. Właśnie a jak to było z Kobem i jego 50mln za dwa sezony? Lakers dobrze wiedzieli, że po kontuzji raczej nie będzie grał na poziomie sprzed niej, więc stwierdzenie że płaci się za to co zawodnik jeszcze może osiągnąć nie jest do końca dobre. Nie dotyczy to wszystkich zawodników, a w szczególności nie dotyczy tych doświadczonych.

    1. Kobe podobnie jak Wade jest twarzą swojej drużyny. Podobnie jak chociażby Dirk i Duncan aczkolwiek oni potrafili zaakceptować mniejsze pieniądze w celu wzmocnień.

  6. No sorry, ale o jakim przechwalaniu się tu mówimy? Wall jest już uznanym zawodnikiem, czołowym rozgrywającym. Reggie? No wybacz, ale chyba nie ta klasa ?
    To już nie można znać własnej wartości? Ma chłop racje, chociaż faktycznie okoliczności trochę inne…

    1. Zwykłe stwierdzenie faktów… sorki za dodatkowy wpis:)

  7. jeśli chodzi o kontrakty to możne ktoś mi wyjaśni czemu kura ma umowę na poziomie 11,5 mln (o ile dobrze pamiętam) a niektórzy tu wymienieni o 50- 60 % większe a klasowo są 2 razy gorsi. Pewnie niedługo Stephen Curry podpisze jakiś bajeczny ale czy możne to zrobić np w tym roku ?

    1. Bo kurak w tamtym momencie nie byl tak dobry jak obecnie a dodatkowo mial ciagle problemy z kostkami i wiecej sie leczyl niz gral.

    2. @rdou

      GSW ryzykowali z Currym – podpisali kontrakt po sezonie, w którym Curry notorycznie miał problemy z kostkami i jeszcze nie był tym All Starem jakiego dziś znamy. Kontrakt musi wypełnić i jeśli nie trafią mu się kontuzje to dostanie maxa.

      Odnośnie Walla podzielam zdanie knapiora. To nie przechwalanie się, a trzeźwa ocena swoich umiejętności. Akurat Wall wydaje się być ogarniętym zawodnikiem, dobrze zna swoją rolę, wie czego organizacja od niego oczekuje i robi to co do niego należy. Po prostu zrobił nam się absurd z tymi kontraktami, pensje zawodników za szybko idą w górę, a niektórzy są przepłacani. 80 baniek dla Reggiego to większe ryzykowanie, niż 44 dla Currego parę lat temu

  8. Kochani zakapiorzy,
    dziś nagrywamy z Dawidem kolejnego podcasta, macie jakiś temat, który chcielibyście abyśmy poruszyli?:)

  9. Może przegląd dostępnych wolnych agentów, którzy obecnie wciąż są do wyciągnięcia i przedstawiają jakąś wartość na rynku?

  10. Zasadnicza różnica między panami jest taka, że Wall od debiutanckiego sezonu był starterem z potencjałem na franchise playera, a Jackson grał tylko w S5 jak się Westbrook łamał i poza przebłyskami nie wybijał się jakoś szczególnie.
    W tym momencie top3 najgłupszych kontraktów tego off-season i nawet nowa umowa Tristana nie wypchnie go z podium.

  11. Pojedynek może być fajny, ale tak jak Wall się spiął przy CP3 i zmiażdżył go w bezpośredniej rywalizacji, tak RJ może spokojnie w swojej głowie upokorzyć Walla. Gwarantuje, że Cp3 się tym nie przejął, on ma już tylko jeden cel – tytuł, pora aby Wall wszedł na ten sam poziom. Z jeszcze lepszym BB i Otto jest na to szansa. Trzon zespołu jest ciekawy, oby tylko nie wyczyścili się licząc na KD, bo zepsują niepotrzebnie drużunę, wschód mogą ogarnąć sami, a finał zawsze rządzi się swoimi prawami.

    Co do wypowiedzi Walla, taka typowa amerykańska, ale sam od razu przypomniałem sobie salary GSW, na przyszły rok, póki D.Lee tam widnieje kura ma 5-ty kontrakt w drużynie.
    W tym konkteście wypowiedź Walla jest śmieszna, bo zarabia więcej od kury, a nie ma nawet MVP ;>

    1. To chyba w tym kontekście należałoby spytać jak śmieszny jest kontrakt Reggiego…

      A zresztą można by tak długo. Są kolesie przepłaceni, są niedoszacowani. Akurat w tym wypadku zgadzam się z Wallem i nie uważam Jego gadki za przechwałki.

  12. To, że Wall jest lepszym graczem od Reggiego i zasługuje na większą kasę jest truizmem i naprawdę dziwię się że temat w ogóle jest poruszany. Wystarczyłoby na ciekawostkę do Insidera. Duma Jasia została nadszarpnięta i pewnie obaj panowie będą mieli sobie coś do udowodnienia w bezpośrednich meczach.
    Dziwi mnie bardziej że dyskusja nie toczy się wokół innych „maksów”, równie jak nie bardziej szokujących. Marc Gasol? Wes Matthews?? Enes Kanter???

    Odnoszę wrażenie, że na parkietach NBA leży obecnie za dużo dolarów, a koszykarze za bardzo dyktują warunki. „Nie dacie mi maksa? Jest 10 innych zespołów, które mi dadzą”. Pewnego dnia odbije się to mocną czkawką, bowiem prawdziwi franchise playerzy też w pewnym momencie nie wytrzymają takiej sytuacji i głos Walla jest po prostu jednym z pierwszych. To znów zmierza w kierunku sporych tarć na linii kluby – zawodnicy.

    1. @równie jak nie bardziej szokujących. Marc Gasol?

      ??
      Sorry chyba nie złapałem ironii …

    1. Ale za zawodnika który w debiucie w PO grał 30/10, który swoją grą nawiązuje do najlepszych z przeszłości.
      A nie Jacksona który pół sezonu był rezerwowym,a potem zagrał kilka dobrych spotkań w Detorit i ma maksa.

  13. Nie rozumiem Walla do kogo on ma żal…czy to są jego pieniądze czy jak?? teraz przy tych umowach dostałby ze 120 baniek i siedziałby cicho…a co do Regiie Jacksona oczywiscie,ze jest przeplacony moim zdaniem powinien dostac z 65 mln i byloby oki ale Detroit to druzyna ,ktora w chwili obecnej musi przeplacać graczy niestety.Jakie oni maja wyjscie w tej sytuacji ?? dalej tankować?? pozatym Reggie Jakcon gral z Westbrookiem wiec jak mial wychodzic w s5??teraz dopiero zacznie pokazywac na co go naprawde stac i czy jest wart tego??SVG musial cos w nim widziec skoro mu dal taki kontrakt,a zwolnil np Josha Smitha.Pozostaje wierzyc w Stana.

Comments are closed.