Phoenix Suns mogli dołączyć do swojej organizacji ich wieloletniego rozgrywającego i legendę tego klubu Steve’a Nasha. Mogli, gdyby nie spóźnili się ze złożeniem mu oferty, jaką ostatecznie przyjął od Golden State Warriors.
O całym fakcie doniósł Marc J. Spears z Yahoo!
Lakers & Suns also tried to hire ex-guard Steve Nash in a similar position before he joined Warriors as a consultant with friend Steve Kerr.
— Marc J. Spears (@SpearsNBAYahoo) wrzesień 26, 2015
Szybko jednak na tego tweeta odpowiedział mu sam zainteresowany.
@SpearsNBAYahoo after I’d already agreed with the Warriors
— Steve Nash (@SteveNash) wrzesień 26, 2015
I już po minucie także Marc J. Spears sprostował swoje doniesienia.
Correction per @SteveNash, after… https://t.co/7ddx3xzarX
— Marc J. Spears (@SpearsNBAYahoo) wrzesień 26, 2015
Nie zmienia to jednak faktu, że drużyna, której częścią przez tyle lat był Nash mogła wcześniej pomyśleć i zaproponować tak zasłużonemu dla nich koszykarzowi stanowisko w organizacji.
Chyba jednak nie mogli mieć, bo w momencie, kiedy im się zachciało, to on już podpisał umowę – na takiej zasadzie mógł go zatrudnić Anwil Włocławek:)