Wiosna 2014 roku, a w lidze już wszyscy wiedzieli, że popularne w Polsce w latach 90 „Szerszenie” wracają do siebie, Charlotte znowu będą Hornets, a nie Bobcats. Zespół, który był pośmiewiskiem ligi jeszcze 2-3 sezony wcześniej, a półtora roku temu się odbudowywał posiadając jedną z najlepszych defensyw ligi powrócił do play-off. Wydawało się, że wraz z powrotem Hornets powrócą syte lata w Charlotte zwłaszcza, że do zespołu dołączył krnąbrny, lecz utalentowany Lance Stephenson. Po nieudanym poprzednim sezonie oczekiwania znowu są olbrzymie.
Sezon 2014/15
Ubiegłosezonowe rozgrywki mi jako fanowi Hornets przysporzyły sporo nerwów, przed rozgrywkami do Miami Heat odszedł Josh McRoberts, lecz wydawało się, że Stephenson i Marvin Williams załatają tę lukę w 120%.. Początek rozgrywek był naprawdę słaby, już w pierwszym spotkaniu przegrali z Milwaukee Bucks (kto typował ich do PO ten ma u mnie wirtualne piwo). Niestety do połowy grudnia Hornets grali bardzo źle, nie potrafili odnaleźć swojego stylu. Steve Clifford nie korzystał z usług Bismacka Biyombo, a Ala Jeffersona co chwilę łapały drobne urazy. W końcu na przełomie roku fenomenalną formą imponował Kemba Walker, aż do momentu, gdy wraz z Alem Jeffersonem złapali urazy, które wykluczyły ich na półtora miesiąca. W pewnym momencie z podstawowej 5 brakowało ww. dwójki i Michaela Kidda-Gilchrista. Celem miała być najlepsza 6, a tymczasem nie udało się awansować do play-off. Nad Stevem Cliffordem pojawiły się czarne chmury, ale Michael Jordan i spółka trzymała rękę na pulsie.. Przyszedł lipiec.
Off-Season
Odeszli:
Bismack Biyombo (wielki smutek w duszy mej:(((((( )
Lance Stephenson (cóż, tak musiało być)
Gerald Henderson
Noah Vonleh (będę za nim płakał, talent czystej wody)
Jason Maxiell
Przyszli:
Nicolas Batum
Tyler Hansbrough
Jeremy Lamb
Spencer Hawes
Jeremy Lamb
Frank Kaminsky
Aaron Harrison
Największą wymianą był trade na linii Blazers-Hornets. Traperzy/Pionierzy/Smugi otrzymały solidnego po obu stronach parkietu Geralda Hendersona oraz jeden z największych podkoszowych talentów ligi(moim zdaniem) Noah Vonleha, w zamian wysłali na ostatni rok swojego kontraktu Nica Batuma.
Aktualny roster:
Gwiazdy zespołu
Michael Kidd-Gilchrist
Niestety jest źle Panie i Panowie.. Ostoja defensywy Hornets, a mianowicie Michael Kidd-Gilchrist doznał kontuzji ramienia w meczu pre-season, jego przerwa może potrwać nawet do około pół roku, jak to odbije się na zespole? Wraz z Batumem miał być murem niemożliwym do przejścia dla obwodowych rywali, a teraz wszystko prysło.
Al Jefferson
Jeden z królów gry przodem i tyłem do kosza, zwalista sylwetka (schudł ponad 10 funtów), szybkie ręce i bardzo dobra praca nóg. Repertuar pompek, fake’ów na nieosiągalnym poziomie dla obecnych podkoszowych. W zasadzie jego grę można skwitować na poniższym filmie (1;30)
Kemba Walker
Gdyby nie kontuzja w poprzednim sezonie… Wchodzi w pierwszy sezon nowego kontraktu, jest twarzą tej organizacji, jak nie on to kto pociągnie ten zespół?
Styl gry:
Wydaje się, że Steve Clifford chce powrócić do tego co działało w sezonie 13/14, a mianowicie izolacje Ala Jeffersona, penetracje obwodowych i stretch four kreujący spacing. W tej roli będą występowali Kamińsky, Hawes i Williams. Pierwsi dwaj będą dostawali swoje minuty także na pozycji centra. Znowu kluczem do skutecznej gry Hornets będzie zdrowie, bez niego nie sensu szukać szans na awans do play-off. Kemba Walker i Nic Batum będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Rozciągający grę Batum, Hairston, Lamb, Williams, Lin czy Walker? Tak to będzie wyglądało w nadchodzącym sezonie.
Cel na sezon 2015/16
Powiem krótko, albo Hornets awansują do play-off, albo zespół przejdzie gwałtowną przebudowę. Kończą się kontrakty m.in. Batuma i Jeffersona. Do boju Szerszenie!
Stać Charlotte na awans do playoff i myślę że zajmą ósme miejsce gwarantujące im to. Całkiem ciekawy zespół które powinien być miły do oglądania.
Lamb jest 2 razy wymieniony w tych co przyszli a brakuje J. Lin’a. A on tez wartosc dodatnia na pewno wniesie:)
świetna robota pany z tymi zapowiedziami sezonu !!