Ubiegłej nocy mieliśmy wiele świetnych spotkań chociażby z popisami Kevina Duranta, Russella Westbrooka i Victora Oladipo, lecz mnie najbardziej ujmuje bestia, którą obudowuje w nowym zespole Tłoków Stan Van Gundy, mowa oczywiście o Andre Drummondzie.
Pistons zaczęli sezon fenomenalnie, wygrali wszystkie 3 spotkania, ubiegłej nocy odprawili z kwitkiem po dogrywce Chicago Bulls. 20 punktów i 20 zbiórek to dorobek Drummonda w meczu z Bykami. Najwięcej jednak daje obecnie w defensywie, przy mobilnym Marcusie Morrisie (fenomenalna gra w ataku) oraz z Ilyasową i Stanley’em Johnsonem Andre staje się prawdziwą bestią. Na rozstaniu z Gregiem Monroe skorzystali wszyscy, ale najwięcej chyba właśnie Drummond. Mam nadzieję, że Andre doprowadzi Pistons do play-off, a sam zagości w Meczu Gwiazd.
Ps.. rzut na wagę drugiej dogrywki zmarnował Derrick Rose, spotkanie absolutnie do obejrzenia w wolnej chwili, polecam!
Rose się nie rozwija, poza forsowaniem wejść nic nie robi, McDermott do pierwszej 5 za Snella.
Mirotić leci po nagrodę MIP jak za tą chwilę :D
jak na tą*
@Krzychair
Musisz brać poprawkę na to, że Róża na razie nie dość, że gra w masce to jeszcze niedowidzi na jedno oko, a to musi mocno zmieniać perspektywę przy ocenie rzutów {jednak jednym okiem widzi się zupełnie inaczej}. Dziwi mnie przez to, że ostatnią akcję z Pistons grał Rose – straszna cegła – a nie Butler.
McDermott bardzo się rozwinął, ale jakbyś zobaczył jak gra defensywnie to niestety, ale czeka go jeszcze mnóstwo pracy w tym aspekcie. Na razie nie jest to poziom defensywy, którą daje Snell.
To pewnie Butler się wkurza w szatni. Skoro Rose nie jest w pełni sprawny nie powinien dostawać piłki na decydujące akcje. A że jest PG to od początku prowadzi piłkę i jej nie oddaje.
Sytuacja z początku highlight’u. Ile zbiórek miał za to policzone Drummond?
Trzy zbiórki
To się liczy jako jedna zbiórka
@Krzychair: W protokole meczowym są zaliczone trzy zbiórki