Dominik Kędzierawski: Orlando Magic. Magicy co prawda tydzień zaczęli od porażki w Cleveland, ale potem wygrali 3 spotkania we własnej hali, pokonując potencjalnych rywali w walce o PO (Knicks, Bucks, Celtics). Co więcej wygrane Magic były przekonujące, tylko z Knicks wygrywając jednocyfrową przewagą (91-100). Drużyna z Orlando prezentowała się dobrze po obu stronach parkietu i ukazała że na Florydzie dzieje się lepiej.
Paweł Mocek: San Antonio Spurs. Jak to Ostrogi, po cichutku, w cieniu Golden State Warriors podopieczni Gregga Popovicha są już 14-3. W ostatnim tygodniu wygrali wszystkie cztery mecze (łącznie są na pięciomeczowej serii zwycięstw), w których byli rzecz jasna faworytami, lecz na pewno nie umniejsza to ich zasług. Na uwagę zasługują szczególnie dwie bardzo spokojne wygrane z Phoenix w San Antonio i z Hawks w Atlancie. Kawhi Leonard wygląda jak supergwiazda NBA i powinien być spokojny o swój pierwsz-y udział w meczu gwiazd.
Dawid Ciepliński: Golden State Warriors. 19-0. Nie muszę chyba pisać nic więcej.
2. Objawienie tygodnia (indywidualne i zespołowe)
Dominik Kędzierawski: Strzelecka forma Indiany w Waszyngtonie. Pacers już od dłuższego czasu byli na fali wznoszącej, ale to co zaprezentowali z Wizards zaskoczyło wszystkich. Prowadzeni przez duet George-Miles Pacers zanotowali jeden z lepszych występów strzeleckich ostatnich lat i pokazali iż przy lepszym dniu są w stanie rozmontować każdą defensywę.
Paweł Mocek: Orlando Magic. Victor Oladipo może być niezadowolony, że został przesunięty na ławkę rezerwowych, ale prawda jest taka, że jak na razie ten pomysł Scotta Skilesa broni się wynikami. Magicy wygrali trzy spotkania z rzędu i w ostatnich meczach prezentują się bardzo solidnie. Jeśli chodzi o zawodnika, to jak dla mnie Draymond Green. Czasem zapominamy o tym, że to on jest jedną z głównych postaci Warriors, kluczem do sukcesów defensywnych zawodników z Kalifornii. Dwa triple-double pokazują tylko, jak wszechstronnym jest graczem. Nie wiem czy to top-10 ligi, ale na pewno top-20.
Dawid Ciepliński: Small ball Memphis Grizzlies. Zach Randolph ma kłopoty z kolanem, ale to zupełnie nie przeszkadza Grizzlies w wygrywaniu kolejnych spotkań. Ciekawe, czy po powrocie Z-Bo zdecydowaliby dalej grać nisko, przesuwając tym samym Randolpha na ławkę? Indywidualenie Draymond Green i Andrew Wiggins. Pierwszy, ponieważ obok Stephena Curry’ego jest kluczowym graczem najlepszej drużyny tego sezonu, a drugi, ponieważ nie boi się brać na siebie odpowiedzialności za losy spotkania w crunchtime.
3. Looser tygodnia
Dominik Kędzierawski: Philadelphia 76ers. O tej drużynie powiedziano już wszystko co złe. W cieniu ekscesów Jahlila Okafora, Philly przegrała wszystkie spotkania dość małą stratą. 5 pkt w Minnesocie, 4 pkt w Bostonie, 2 w Houston i 8 w Memphis. Sixers cały czas brakowało tych 2-3 trafień, a o wygraną teraz będzie jeszcze ciężej przy kłopotach głównej gwiazdy zespołu.
Paweł Mocek: Washington Wizards. Frustracja, niezadowolenie, słaba forma zawodników. Wszystko składa się na niepowodzenia zespołu Marcina Gortata w obecnym sezonie. Ubiegły tydzień pokazał tylko, jak dużo jest nie tak z zespołem Czarodziei. Wizards przegrali wszystkie cztery spotkania, włączając w to kompromitującą porażkę w Bostonie, osłabionym przecież przez brak Marcusa Smarta. Jeśli nic się nie zmieni, to niedługo kolejny trener straci pracę i myślę, że wyjdzie to na dobre stołecznemu klubowi.
Dawid Ciepliński: James Harden. Za tę obronę, a raczej jej brak.
Ja rozumiem, że nie każdy w tej lidze musi być mega dobrym defensorem, nosz ale kurwa mać, kiedy widzę coś takiego to po prostu ręce opadają. Skoro lider zespołu zupełnie nie stara się w obronie, to jaki to daje przykład innym zawodnikom z drużyny?
4. Największe zaskoczenie (gracz-mecz-drużyna)
Dominik Kędzierawski: Q4 spotkania Wizards @ Hornets. Mimo iż Wizards są dalecy od dobrej gry, mimo iż Hornets bardzo dobrze prezentują się u siebie, to run 25-0 i 9 minut bez punktu Wizards to niespotykany widok.
Paweł Mocek: Na plus Minnesota Timberwolves, którzy pokazują, że młody skład może grać naprawdę fajną koszykówkę (pozdrowienia dla Sixers), ucząc się przy tym od weteranów typu Kevina Garnetta, Andre Millera i Tayshauna Prince’a. Na minus John Wall i jego beznadziejna forma. Jako najlepszy zawodnik drużyny powinien być jej liderem i powinno być to widać szczególnie w trudnych chwilach, które teraz przeżywają. Wall gra zdecydowanie poniżej swojego poziomu i widać to także po bilansie jego zespołu.
Dawid Ciepliński: Milwaukee Bucks. W poprzednich rozgrywkach mieli drugą obronę w lidze, w tym sezonie zajmują ostatnie miejsce w efektywności defensywnej. Greg Monroe nie broni pod koszem nic, albo prawie nic i dziwi mnie mocno, dlaczego tak mało czasu na parkiecie spędzia ich najlepszy obrońca – John Henson.
5. Rookie tygodnia
Dominik Kędzierawski: Jah Okafor. Żaden z debiutantów nie pokazał fajerwerków w tym tygodniu, więc tytuł rookie of the week przypada Okaforowi, który rozegrał najlepszy indywidualny występ wśród debiutantów.
Paweł Mocek: Jahlil Okafor. W tym tygodniu nie błysnął on niczym niezwykłym, być może był trochę rozkojarzony ze względu na swoje problemy poza boiskiem. Cały czas pozostaje jednak moim faworytem do nagrody Rookie of the Year. Jego główny konkurent, Karl-Anthony Towns nie grał ostatnio tak dobrze jak na samym początku sezonu.
Dawid Ciepliński: Jahlil Okafor. Może dajmy już mu od razu nagrodę Rookie of the Year. Po co czekać do końca sezonu?
6. Piątka tygodnia
Dominik Kędzierawski: Stephen Curry – James Harden – Paul George – Kawhi Leonard – Andre Drummond
Paweł Mocek: Stephen Curry – James Harden – Kevin Durant – Paul George – Brook Lopez
Dawid Ciepliński: Stephen Curry – Paul George – Kawhi Leonard – Draymond Green – Blake Grifin
Rzeczywiście, obrona Hardena to kabaret po prostu. Dzieci na WF-ie bardziej się angażują w przeszkadzanie rywalowi niż gwiazdor Houston.
San Antonio wygrali z Hawks u siebie, nie w Atlancie.
A co myślicie o Porzingisie jako ROTY? Statsy ma niższe niż Okafor, ale gra w znacznie lepszej drużynie obok Melo. Mimo tego notował już występy 20/10.
Niezbyt rozumiem wyboru Hardena do graczy kolejki… Ja rozumiem, że tam jakas 40 wpadla, ale wiecie, wynik?
Porzingis zdecydowanie lepiej wygląda niż Okafor moim zdaniem. Nie rozumiem dlaczego wybieracie Okafora ponad Kristapsa. Okafor nie wygrał jeszcze meczu..
Wybór tyczył się rookie tygodnia.
Tutaj Jah był najlepszy, Porzee i KAT mieli dość słaby tydzień.
Odsyłam do rookie rankingu gdzie Porzee jest wyżej niż Jah.
Harden natomiast w piątce tygodnia ze względu na występy 40 i 50.
Jeżeli chodzi o Hardena to indywidualnie ten tydzień miał ładny… gorzej grała reszta zespołu… w tym sezonie całe HOU gra fatalnie, a Harden poza początkiem sezonu ofensywnie daje radę… gorzej z jego obroną… o ile w poprzednim sezonie widać było zdecydowaną poprawę w tym aspekcie., o tyle w tym jest dramat jakiego jeszcze nie było.
Co do Porzingisa… Sorry ale widzieliście to jak on rzuca? Wysoki ze skutecznością ledwo przekraczającą 40%? ŻART… KAT moim zdaniem daje dużo więcej drużynie… również po bronionej stronie parkietu.