Phoenix Suns poprosili Markieffa Morrisa o to, by formalnie przeprosił zawodników i trenerów zespołu. Ma to zrobić przed powrotem do treningów i meczów po dwumeczowym zawieszeniu za rzucenie ręcznikiem w Jeffa Hornacka. Obóz zawodnika dziwi się zarządowi Suns, ponieważ Morris przeprosił już Hornacka i swoich kolegów na Twitterze. [źródło: Marc J. Spears/Yahoo! Sports]
LeBron James przeskoczył Alexa Englisha na liście najlepszych strzelców w historii NBA i zajmuje już na niej 17. miejsce. Gwiazdor Denver Nuggets z lat 80-tych zdobył w trakcie swojej kariery 25,613 punktów. LeBron ma ich obecnie 25,623, a teraz przed nim znajduje się kilku ciągle aktywnych zawodników, których powinien w tym sezonie przeskoczyć: Kevin Garnett (26,039), Paul Pierce (26,041) i Tim Duncan (26,226).
Milwaukee Bucks zdecydowali się na niepozyskanie Carona Butlera z Sacramento Kings. Zespół z Kalifornii obiecał zawodnikowi znaleźć mu nowy zespół. Butler chciał grać w Milwaukee, ponieważ pochodzi z Wisconsin. W tym sezonie gra niewiele, zdobywając średnio 2.7 punktów i 1.2 zbiórki w 9 spotkaniach (9.6 minut gry). [źródło: Marc Stein/ESPN]
Ciśnienie w szatni Chicago Bulls pomiędzy Jimmym Butlerem, a jego kolegami ciągle narasta – podają źródła ESPN. Wcześniej mówiono tylko o konflikcie z Derrickiem Rosem, teraz wygląda na to, że również innym zawodnikom nie podoba się to, że Butler czuje się już liderem tej drużyny. Uważają, że nie powinien się nim czuć, tylko dlatego, że podpisał nowy kontrakt, a przez szacunek, który nabędzie z czasem. Zawodnicy Byków uważają także, że Butler zmienił się jako osoba. [źródło: Dan Feldman/NBC Sports]
W trakcie offseason Russell Westbrook obejrzał taśmy ze wszystkich swoich fauli technicznych z zeszłego sezonu. Rozgrywający Oklahoma City Thunder zobaczył ile robił – jak sam powiedział – głupich rzeczy i zdecydował się je ograniczyć. W 31 meczach tego sezonu dostał do tej pory 4 faule techniczne, w porównaniu do 15 „dachów” w 67 meczach ubiegłego sezonu. [źródło: Anthony Slater/Oklahoman]
Memphis Grizzlies zwolnili Russa Smitha i zatrudnili Ryana Hollinsa. Smith miał w pełni gwarantowany kontrakt na ten sezon i niegwarantowany na następny. Hollins został niedawno zwolniony z Washington Wizards, a w Grizzlies ma być back-upem Marca Gasola (kontuzjowany jest Brandan Wright). W Memphis spędził on także obóz przygotowawczy do tego sezonu. [źródło: Shams Charania/Yahoo! Sports]
Alec Burks zdecydował się na przejście operacji na swojej kontuzjowanej kości piszczelowej. W trakcie zabiegu, w jego nodze zostaną umieszczone śruby, które powinny pomóc mu w szybszym powrocie do treningów i ułatwić powrót do gry. Jazz cały czas mają nadzieje, że będzie on gotowy mniej więcej w okolicach All-Star Weekendu. [źródło: Adrian Wojnarowski/Yahoo! Sports]
Przed wczorajszym spotkaniem z Phoenix Suns trener Cleveland Cavaliers David Blatt zwołał zebranie całej drużyny. Szkoleniowiec Cavs martwił się o nastawienie mentalne swoich podopiecznych. Zawodnicy byli zadowoleni z postawy swojego trenera i mówili, że podoba im się ten sposób motywacji. Cavaliers znajdowali się na dwumeczowej serii porażek, którą przerwali 4-punktowym zwycięstwem nad Słońcami. [źródło: Chris Haynes/Cleveland Plain Dealer]
Jimmy jak najbardziej jest liderem chicago. Na kazdym meczu zostawia na boisku najwiecej ze wszystkich, ma tez najlepsze staty. W czym problem?
jak myślisz, kto ma do powiedzenia wiecej w szatni takich NYK? Porzingis czy Calderon? I co mają do tego staty?
W tym że to Rose miał byc główna wizytówka Chicago. Nie wiemy co dokładnie dzieje
i choć zdanie „Butler zmienił się jako osoba” może oczywiście oznaczać wiele to jednak byc może faktycznie odbiła mu palma i faktycznie stał sie zadufanym w sobie bucem.
Nie wiem co to będzie jeśli atmosfera popsuje sie jeszcze bardziej.
W tym że na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Jakim sposobem ma być liderem drużyny, gdy nie będzie miał szacunku reszty kolegów? A sam nie wygra meczu. W koszykówce jest tak jak na ulicy, żeby być szanowanym trzeba sobie na to zasłużyć. Nie wysokością kontraktu, nie średnią punktów 30. a tym jaką osobą jesteś mentalnie, czy jesteś tym, za kim pójdzie reszta drużyny, czy jesteś tym, przeciwko komu będzie stała twoja drużyna. Tu jest problem….
Leonard też jest liderem SPURS na boisku ale nie ma problemu z zaakceptowaniem hierarchii w szatni.
Butlerowi chyba sodówka uderzyła do głowy a to nie wróży niczego dobrego. Fanem Byków nie jestem więc specjalnie mnie to nie martwi ale szkoda jak się drużyna rozpada od środka.
Z tymi spotkaniami zespołu to ostatnio jakaś moda w NBA?
To bardzo słabo z Butlerem. Martwi mnie to, bo już chyba zapomniał, że to własnie Rose najbardziej go wspierał. Miejmy nadzieję, że to tylko spekulacje dziennikarzy szukających sensacji.
Uważam, że Chicago jest obecnie zespołem bez lidera. Ja też mam tego dość, że Rose jest stale wizytówką Chicago, podczas, gdy liderzy w tym zespole zmieniają się codziennie. Najczęściej jest nim Gasol (statystycznym i mentalnym, bo ma największe doświadczenie), czasem Butler (statystycznie i energetycznie), czasem Rose (statystycznie i jako ktoś wokół kogo kręci się gra). Kapralem, „energizerem” wciąż jest Noah, który mając świadomość spadku formy pogodził się z rolą zmiennika. Potrzebują zmian… i nie wiem, czy nie mocniejszego mentalnie trenera.
W Minnesocie Garnett jest liderem, choć statystyki ma dramatyczne ostatnio, podobnie Duncan w SA (choć jak na weterana to zaskakuje świetną obroną i statystyki wcale nie takie złe). Choć liderem w SA to raczej jest POP:)
Morris przeprosił na twitterze, sprawa załatwiona. Nie ma to jak załatwić sprawę jak mężczyzna lol.
Pokolenie cip co zrywają przez sms i przepraszają na twitterze.
Tak jak lubiłem tego zawodnika od jego rookie season, to teraz widzę, że mentalnie sięga mułu.
Morris i Tj Warren za Hendo i Vonleha z PTB i sprawa załatwiona ;)
Drobnostka – lepiej brzmiałoby:
„Milwaukee Bucks nie zdecydowali się na pozyskanie Carona Butlera z Sacramento Kings.”
niż
„Milwaukee Bucks zdecydowali się na niepozyskanie Carona Butlera z Sacramento Kings.”
:)
Co do Butlera – kurczę, co niektórzy gracze tej ligi mają w głowach? Chłopak jest młody, niedoświadczony, nie ma żadnego dużego sukcesu na koncie (w przeciwieństwie np. do Rose’a czy Gasola), a ma się za lidera? Chyba nie tędy droga i doskonały przykład został przytoczony w przypadku Kawhi, który zna swoje miejsce w drużynie. Nie wróżę nic dobrego takiej sytuacji w Bulls.
już wcześniej mówiłem, że Butler powinien zjeść sneakersa – bo za dużo gwiazdorzy, chodzi również o jego reakcje, relacje również z zawodnikami innych zespółów (że powinni go przeprosić, czy zapłacić za niego karę nałożonę przez NBA).
***
Przykład Kawhi jest dobry – tylko nie zapominajcie, że w Chicago jest świeży trener i nie ma takiej pozycji jak Pop w SAS (podejrzewam, że gdyby Butler grał w SAS – by tak nie gwiazdorzył – szybko poznałby swoje miejsce w szeregu).
***
podzielam zdanie gratka, o twitterowych przeprosinach Kieffa. Niestety widać, że ten gościu ma jakieś problemy ze sobą (i coraz trudniej będzie coś wyciągnąć za niego). Z drugiej strony zarząd też zachowuje się dziecinnie. Publicznie nakazać zawodnikowi przeprosić trenera i kolegów – co to będą za przeprosiny, nawet gdyby Kieff ich oficjalnie przeprosił. To jest na siłe podsycanie konfliktu.
@Butler/Kawhi
Nie, Butler u Popa nie podskoczyłby, właśnie dlatego, że trener SAS zwyczajnie na pewne rzeczy sobie nie pozwala. Ma nie tylko silną pozycję w klubie ale i renomę i szacunek zawodników.
Fred musi sobie na to zasłużyć, a w przypadku Butlera będzie to zadanie bardzo trudne, szczególnie, że Jimmy już Hoiberga krytykował za zbyt „miękkie” prowadzenie drużyny. Tym bardziej nie wróżę nic dobrego w Chicago, jeśli dojdzie do eskalacji konfliktu.
@Kieff
Tutaj już od dawna jest pozamiatane, a z niewolnika nie ma zawodnika. Podobne wybryki będą miały miejsce w przyszłości, frustracja w końcu rozsadzi zespół od środka. Dla obu stron najlepszym rozwiązaniem byłoby pójdzie innymi drogami.
Z Butlerem jest taki problem, że podczas przebudowy drużyny tworzą się konflikty, a tutaj jest to konflikt „weterani” kontra „młodzi gniewni” – co zdarza się często w zespołach, gdzie „weterani” mieli bardzo silną pozycję {słynne konflikty w Legii „dziadków”z „młodymi”}.
Wiadomo, że w szatni największą pozycję mają Noah i Rose, a za nimi stoją Hinrich, Gibson, ale na boisku przez długi czas {problemy zdrowotne Rose’a, Noah poza pierwszą 5} drużynę ciągnął m.in. Butler oraz inni młodzi, jak Mirotic. Oglądałem niemal wszystkie mecze Byków w tym sezonie i taka sytuacja rodzi problemy na boisku. Na przykład były mecze, gdzie w ważnych akcjach piłka nie trafiała do Butlera a facet miał występ w meczu na poziomie 25-30 pkt. Niestety, ale Byki wiele z tych meczów przegrywały, więc tym bardziej może pojawiać się frustracja.
Jednocześnie widać szybki postęp w grze kolejnych młodych gniewnych, jak McDermott czy teraz Portis.
Hoiberg musi w związku z tym zdecydować nie kto rządzi w szatni, bo to wychodzi samo z siebie, ale kto rządzi na boisku tym bardziej, że Rose zaczyna grać na coraz wyższym poziomie.
Tak sobie poszukałem i chyba chodzi o te wypowiedzi:
“Do I regret it? No,” Butler said, who has assumed a more vocal role in the locker room since signing a 5-year, $95 million contract this past offseason. “A little frustrated after a loss, yeah, but then again I put a lot of it on myself now because I got to lead better. … I know that we have what it takes to win here. I mean, people are going to think what they want to think. People want me to lead, you take my leadership for what it is. Some people may like it, some people don’t. Money has absolutely nothing to do with it. I feel like I’ve been here long enough, I’m one of the so-called vets that I can’t allow stuff to happen when I see it happen, so I put that on myself.” – tutaj mowa o tym, że on ma rolę lidera.
“It’s not even about being coached a certain way for five years, it’s making everybody do their job,” Butler said. “We weren’t doing what we were supposed to be doing — what we wrote up on that board before the game. Nobody spoke up about it. I did (but) probably not enough times. (Hoiberg) has to hold everybody accountable from the No. 1 player all the way down to however many guys we have. When you match up and do your job we’ll win the game.” – a tutaj mówi o tym, że Hoiberg nie jest czasami odpowiednio wymagający, co do przedmeczowych założeń.
zachęcam do obejrzenia ostatniego meczu Chicago z Toronto, tam dokładnie widać, że jest konfilkt, przez to jaką postawę ma Butler – gra jak obrażony…