Autor: Dominik Kołodziej
Mecz dnia: Miami Heat (19-13) @ Washington Wizards (15-16)
Początek: 00:00
Wielu pewnie za mecz dnia uzna pojedynek Toronto Raptors z Bykami z Chicago, ale jako, że w innym spotkaniu gra nasz jedyny Polak w NBA, to wybieram pojedynek Miami Heat z Washington Wizards. Do tej pory zespoły te grały w tym sezonie ze sobą dwukrotnie; jedno spotkanie wygrali zawodnicy z Florydy, drugie ze stolicy. Remis 1-1.
Bardzo cieszy w ostatnich tygodniach forma Marcina Gortata i Johna Walla. Zaowocowało to nagrodą dla najlepszego zawodnika tygodnia w konferencji wschodniej. Warto zaznaczyć, że jest to pierwsza tego typu nagroda dla Polaka. Z kolei Amerykanin, podczas nieobecności Beala wziął na siebie ciężar odpowiedzialności za wyniki zespołu. Nie tylko dobrze penetruje, ale i poprawił skuteczność z dystansu.
Dzisiaj przed Czarodziejami ciężkie zadanie. Podejmą Heat, którzy w tym sezonie grają nadzwyczaj dobrze. Wade i Bosh przeżywają drugą młodość i wraz z Dragiciem tworzą zabójczy tercet. Kto dzisiaj będzie górą?
Pozostałe spotkania:
Chicago Bulls (19-12) @ Toronto Raptors (21-13)
Początek: 21:30
Kolejny hitowy pojedynek dzisiejszego dnia. Drugi z konferencji wschodniej. Tak wyszło. Pojedynek dwóch drużyn z czołówki tabeli zawsze będzie elektryzował fanów. Do Kanady przylatuję Butler i spółka, aby na bardzo trudnym terenie sprawić lekką niespodziankę. Twierdzę z Toronto będą po raz kolejny bronić głównie DeRozan i Lowry. Powinno być interesująco.
Atlanta Hawks (21-13) @ New York Knicks (15-19)
Początek: 21:30
Atlanta to w tym sezonie największa siła na wyjazdach. Nie licząc Golden State Warriors, ale dla nich powinni wprowadzić osobną skalę. Dzisiaj Hawks lecą do Nowego Jorku, aby w Madison Square Garden zmierzyć się z tamtejszymi Knicks. Czy magia Porzingisa znów zadziała? Czy Melo po raz kolejny rozegra monster game? Przekonamy się już niebawem.
Portland Trail Blazers (14-21) @ Denver Nuggets (12-22)
Początek: 03:00
Podopieczni Terry’ego Stottsa będą chcieli wrócić do zwycięskiej serii, którą przerwali koszykarze Utah Jazz. Z kolei gracze Nuggets nie wygrali od pięciu spotkań. Wczoraj byli bliscy tej sztuki, ale potwór – Draymond Green pogrzebał ich marzenie. Dzisiaj będą musieli radzić bez kontuzjowanego Kennetha Farieda. Dadzą radę?
Phoenix Suns (12-24) @ Los Angeles Lakers (7-27)
Początek: 03:30
Możecie mi wierzyć lub nie, ale dzisiaj w Staples Center zmierzą sie dwie najsłabsze drużyny konferencji zachodniej. Kto by się spodziewał? Lakers dołują cały sezon i ciężko doszukiwać się w ich grze pozytywów. Suns od początku sezonu skonfliktowani, transfery najwidoczniej się ze sobą nie zgrały, ogólny rozgardiasz. Raczej mało interesujące spotkanie, tym bardziej, że niepewny jest występ Bryanta.
Nieźle Butler rozjechał Toronto w drugiej połowie, czterdzieści oczek, do tego najlepszy na parkiecie w obronie. Niektóre akcje wręcz jordanowskie.
Ta Jimmy 40 pkt w drugiej połowie i pobił rekord Jordana 39 pkt w połowie brawo
Jimmy, Portis, Snell, Mirotic, Gasol dla doświadczenia. Reszta out. Przy dobrych wymianach można stworzyć z tego mistrzowski team.