Game of the day:
Indiana Pacers (19-15) @ Orlando Magic (19-16) – 1:00
Mimo słabszej osatnimi czasy formy obu zespołów, uważam, iż to właśnie starcie w Amway Center będzie najciekawsze. Gospodarze będą chcieli się przełamać i zakończyć serię trzech porażek z rzędu, z kolei Indiana będzie chciała ustabilizować nierówną formę, po tym jak przegrali 6 z 9 ostatnich spotkań, m.in wypuszczając z rąk 18-punktową przewagę w Miami. Oba zespoły potrzebują przełamania i złapania wiatru w żagle, więc możemy spodziewać się wyrównanego spotkania. Po stronie Magic pewny jest brak Elfrida Paytona, natomiast, po stronie Pacers niepewny jest występ Georga Hilla i C.J. Milesa.
Spotkania zaczynające się o 1:00
New York Knicks (17-19) @ Miami Heat (21-13)
Heat w pogoni za 4 wygraną z rzędu podejmą pogromców Atlanty Hawks.
Drużyna z Miami powoli umacnia się na czele konferencji wschodniej, w czym pomaga jej bardzo dobra gra liderów: Dwayne Wade’a i Chrisa Bosha.
Knicks minionego dnia, w Atlancie, wyrównali liczbę wygranych z poprzedniego sezonu. Zespół prowadzony przez Carmelo Anthony’ego jest jednak uzależniony od postawy Arrona Afflalo, gdyż mają bilans 9-2 w przypadk gdy Afflalo zdobywa co najmniej 15 punktów.
Cleveland Cavaliers (23-9) @ Washington Wizards (15-17)
Motywem przewodnim tego spotkania będzie chęć zemsty LeBrona Jamesa i Cavaliers za porażkę w The Q, właśnie z Wizards. Ponadto ważny będzie pojedynek pomiędzy Johnem Wallem a Kyrie Irvingiem, odbywający się w cieniu komentarza Walla o Irvingu i głosowaniu do ASG. Irving z pewnością będzie chciał coś udowodnić, w czym pomoże mu coraz lepsza forma po powrocie. Po drugiej stronie stanie jednak zawodnik miesiąca na wschodzie. Problemem Wizards dalejsą kontuzje, gdyż tylko 9 zawodników trenowało we wtorek; jednak możliwy jest występ Gary’go Neala oraz Nene.
Spotkania zaczynające się o 1:30
Detroit Pistons (19-16) @ Boston Celtics (19-15)
Pojedynek Reggiego Jacksona z Isaiah Thomasem jest zawsze ozdobą tego pojedynku i tak samo będzie tym razem. Ten pierwszy jest niepokonany w Bostonie, dzierżąc bilans 4-0 w swojej karierze. Tłoki zamierzają zakończyć serię 3 porażek na wyjazdach, zwłaszcza iż Boston w TD Garden nie błyszczy. Gospodarze z kolei, nie chcą po raz drugi w tym sezonie, przegrać trzeciego spotkania z rzędu na własnym parkiecie.
W szeregach Celtics zabraknie Avery Bradleya.
Toronto Raptors (21-15) @ Brooklyn Nets (10-24)
Spotkanie na przełamanie dla Toronto, które miało defensywne problemy w meczach z Bulls i Cavaliers. Nets przegrali 7 spotkań z rzędu w Barclays Center, ponadto tracąc Jarreta Jacka.
Spotkania zaczynające się o 2:00
Denver Nuggets (12-23) @ Minnesota Timberwolves (12-23)
Marzenia Wilków o PO już niemal wygasły, w czym swój udział miała fatalna gra na własnym parkiecie.
Wilki w Target Center wygrały zaledwie 5 z 18 spotkań. Przegrały także 3 spotkania z rzędu, 7 z osatnich 8, dodatkowo ani razu w tych spotkaniach nie przekraczając progu 100 punktów. Pozytywną wiadomością jest dla nich informacja, iż Nikola Peković jest 50-50 odnośnie występu. Nuggets z kolei przegrali 6 spotkań z rzędu, oraz 9 z ostatnich 10.
Dallas Mavericks (20-15) @ New Orleans Pelicans (11-22)
Dallas przyjeżdża do Nowego Orleanu po dwóch dogrywkach z Sacramento, na ostatnie spotkanie między tymi zespołami. Pelicans prowadzą 2-1 w serii i wygrali ostanie spotkanie 105-98. W Nowym Orleanie wreszcie zaczął odradzać się Jrue Holiday, który po zniesieniu limitu minut stał się kluczową postacią z ławki. Ponadto Tyreke Evans oraz Quincy Pondexter są „questionable” jednak Alvin Gentry zamierza skorzystać z usług tego pierwszego.
Spotkania zaczynające się o 2:30
Utah Jazz (15-18) @ San Antonio Spurs (30-6)
Spurs są 20-0 w AT&T Center, Jazz w San Antonio są 2-34 od maja 1999. SAS jak walec rozjeżdzają kolejnych rywali, o czym drużyna z Salt Lake City zdołała już się przekonać.
Spotkania zaczynające się o 3:00
Charlotte Hornets (17-17) @ Phoenix Suns (12-25)
Charlotte miewa duże problemy z kontuzjami w ostatnim czasie, co znacznie przyczyniło się do serii 4 porażek z rzędu. Szerszenie mają wątpliwości co do szansy gry odnośnie Nica Batuma i Jeremy Lamba, dwóch kluczowych postaci w tym sezonie. Suns przegrali 9 spotkań z rzędu.
Spotkania zaczynające się o 3:30
Memphis Grizzlies (19-17) @ Oklahoma City Thunder (24-11)
Grizzlies ostatnimi czasy wrócili do świetnej gry defenswynej. Jednak tylko trzy razy zdobyli trzycyfrową liczbę punktów w ostatnich 17 spotkaniach. Thunder natomiast będą najpewniej sobie musieli radzić bez Kevina Duranta, bez którego przegrali u siebie z Kings.
Spotkania zaczynające się o 4:00
Los Angeles Clippers (22-13) @ Portland Trail Blazers (15-22)
Clippers wygrali 6 spotkań z rzędu, jednak do składu gospodarzy powrócił Damian Lillard. W szeregach gości zabraknie Blake’a Griffina. Blazers natomiast mają poza absencją Griffina inny powód do optymizmu: w Rose Garden w tym sezonie pokonali Clippers.