Hassan Whiteside powrócił do składu Miami Heat po kontuzji już w poprzednim spotkaniu przeciwko Dallas Mavericks, jednak to wczoraj mogliśmy podziwiać pełnię jego możliwości. W nocy triple-double w NBA – Johna Walla, DeMarcusa Cousinsa i Whiteside’a – tylko ten ostatni wykręcił potrójny dublet wchodząc z ławki rezerwowych i mając 10+ bloków. Środkowy Heat zakończył spotkanie z 10 punktami, 10 zbiórkami i 10 blokami, nękając miejscowych Hornets w „pomalowanym”.
Heat wygrali to spotkanie 98-95 nie trafiając w nim ani jednego rzutu za trzy punkty (0/9). Ostatni raz w sezonie regularnym taka sytuacja miała miejsce… 25 lat temu w meczu – oczywiście – Miami Heat z Denver Nuggets.
Ten sezon ma świetny jednak co jest wart zobaczymy w następnych latach.
Rodman mówił ” nie ważne jak jesteś wysoki tylko jak bardzo chcesz zebrać piłkę”.
Młodzi gracze na początku kariery chca sie pokazać więc często na boisku dają z siebie wszystko.
Potem to przemija.
Co nie znaczy że w nastepnych latach nie może osiągać średnia 2 blk na mecz.
A tak ogólnie to mu kibicuje.
LOL,niezle bicki.Ja mysle,ze jak dostanie tlusty kontrakt to jego zaangazowanie troszke spadnie,widac to chocby bo Deandre.