Sacramento Kings planują zwolnić George’a Karla po ich ostatnim meczu przed All-Star Weekend. Królowie zagrają w środę na wyjeździe przeciwko Philadelphii 76ers, jednak wynik meczu prawdopodobnie nie będzie miał żadnego wpływu na decyzję Vlade Divaca. Przejściowym trenerem Kings zostanie Corliss Williamson. Nowy trener drużyny z Kalifornii będzie ich dziewiątym od sezonu 2006-07. Karl ma jeszcze dwa lata swojego kontraktu, przez co Kings będą mu musieli wypłacić 10 milionów dolarów. Wczoraj Kings przegrali kolejny mecz, tym razem w Cleveland 120-100. [źródło: Marc Stein/ESPN]
New York Knicks będą mieli prawdziwe szanse na pozyskanie Russella Westbrooka w trakcie offseason 2017 – raportuje Adrian Wojnarowski. Uwagę rozgrywającego zwraca podobno możliwość grania w dużym mieście takim jakim jest Nowy Jork i obecność w drużynie Knicks młodego, perspektywicznego Kristapsa Porzingisa. Przed Westbrookiem, w lecie 2016 roku wolnym agentem zostanie jednak Kevin Durant i jego decyzja może także wpłynąć na to, jaki wybór podejmie jego kolega rok później. [źródło: Adrian Wojnarowski/Yahoo! Sports]
Jednym z kandydatów do objęcia posady nowego trenera New York Knicks będzie Tom Thibodeau. Według jednego ze źródeł ESPN’u, Thibodeau od zawsze chciał pracować w Nowym Jorku. „Gdyby mógł, to nawet doczołgałby się do Madison Square Garden.”. Innymi kandydatami, którzy obecnie pojawiają się w spekulacjach są Luke Walton i Brian Shaw, którzy mają powiązania z prezydentem Knicks Philem Jacksonem, bowiem byli członkami mistrzowskich zespołów Lakers z lat 2000-02 i 2009-10. [źródło: Ian O’Connor/ESPN]
Festus Ezeli opuści co najmniej 6 tygodni z powodu kontuzji lewego kolana. Środkowy Wojowników nie zagrał w ostatnich 5 spotkaniach swojego zespołu, a wczoraj przeszedł operację (artroskopię). Ezeli po półtora miesiąca zostanie znowu przebadany, jednak prawdopodobnie powróci do gry jeszcze w trakcie tego sezonu regularnego. Center Warriors w 40 meczach zaliczał średnio 7.5 punktów, 5.9 zbiórek i 1.2 bloku w 17.8 minut. [źródło: oficjalna informacja drużyny]
Według prezydenta New York Knicks Phila Jacksona, Carmelo Anthony i Kristaps Porzingis są absolutnie niedostępni dla innych drużyn przed trade deadline. „Myślę, że powszechnie wiadomy jest fakt, że Carmelo ma klauzulę 'no-trade’. Lubimy Krisa. Chyba każdy lubi Krisa. Nie ma wielu ludzi, którzy powiedzieliby, że mógłbym go wymienić.” Knicks przed zwolnieniem Dereka Fishera przegrali 9 z ostatnich 10 meczów. [źródło: Justin Tasch/New York Daily News]
Larry Sanders planuje powrócić do NBA po tym, jak ustabilizuje się jego sytuacja poza parkietem. „Ciągle kocham koszykówkę. Chcę się ustabilizować i musiałem na chwilę odejść, by nie zajmować się wszystkimi rzeczami naraz. Czuję, że byłbym potrzebny każdej drużynie. Niewielu ludzi może wnieść do drużyny to co ja. Cały czas gram w koszykówkę, pozostaję w formie.” Sanders do roku 2022 będzie dostawał co sezon $1.86 milionów, ponieważ w ubiegłych rozgrywkach Milwaukee Bucks wykupili pozostałą część jego kontraktu. [źródło: Shams Charania/Yahoo! Sports]
Wokół ligi panuje przeświadczenie, że Phil Jackson prędzej czy później wyląduje w organizacji Los Angeles Lakers. W organizacji, z którą zdobył 5 mistrzostw NBA miałby pełnić podobną rolę do tej, którą pełni dzisiaj w New York Knicks. Obecnie w Lakers rządzi Jim Buss, jednak stery niedługo ma przejąć jego siostra Jeanie, która jest narzeczoną Jacksona. W organizacji Jeziorowców dojdzie prawdopodobnie także do zmiany trenera i jednym z głównych kandydatów do tej pracy jest były zawodnik Jacksona, Luke Walton. [źródło: Adrian Wojnarowski/Yahoo! Sports]
Orlando Magic chętnie wysłuchają ofert za Tobiasa Harrisa, jednak nie oddadzą go tylko w przypadku bardzo korzystnej dla nich oferty. Harris podpisał w ubiegłym roku nowy kontrakt z Magikami, dzięki któremu zarobi 64 miliony dolarów w trakcie 4 lat gry. W tym sezonie spisuje się gorzej niż w poprzednim. zdobywając średnio 13.7 punktów, 7.0 zbiórek i 2.0 asyst na skuteczności 46.4% z gry, lecz tylko 31.1% za trzy punkty. [źródło: Marc Stein/ESPN]
Na początku przyszłego sezonu Miami Heat wycofają numer „32” należący w latach 2004-2008 do Shaquille’a O’Neala. Po transferze z Los Angeles Lakers, Shaq pomógł zdobyć zespołowi Pata Rileya zdobyć mistrzostwo NBA w roku 2006. O’Neal do dziś pozostał na pierwszym miejscu w historii organizacji w skuteczności z gry (59.6%) i jest trzeci w średniej punktów na mecz (19.6). W trakcie jego pobytu w Miami, oprócz mistrzostwa Heat wygrali trzykrotnie swoją dywizję i dwukrotnie grali w finałach konferencji wschodniej. Oprócz niego, Heat uhonorowali także już wcześniej Tima Hardawaya (numer 10), Alonzo Mourninga (numer 33) oraz karierę Michaela Jordana (numer 23). [źródło: oficjalna informacja drużyny]
Isaiah Thomas (Boston Celtics) i LaMarcus Aldridge (San Antonio Spurs) zostali wybrani zawodnikami tygodnia. Thomas poprowadził swój zespół do bilansu 4-0 (w tym do wygranej na wyjeździe przeciwko Cleveland Cavaliers), zaliczając średnio 20.3 punktów, 7.0 asyst (4. w konferencji) i 4.5 zbiórek. Spurs Aldridge’a byli w ostatnim tygodni 4-0, a on sam zdobywał 26.0 punktów (7. w NBA), 7.3 zbiórek i 2.5 bloków (4. w konferencji) na skuteczności 59.7% z gry i 90.9% z linii rzutów wolnych. [źródło: oficjalna informacja ligi]
Denver Nuggets próbowali przez ostatni miesiąc wymienić J.J.’a Hicksona i dalej szukają chętnych na jego usługi. Większość sezonu 27-letni środkowy spędził do tej pory na ławce rezerwowych, przegrywając walkę o minuty z młodszymi wysokimi graczami Nuggets. Na liście transferowej nie znajduje się za to inny big man – Kenneth Faried – ale władze zespołu są gotowe, by go oddać, jeśli oferta innego zespołu będzie naprawdę trudna do odrzucenia. W tym sezonie Faried zdobywa średnio 12 punktów i 9 zbiórek na mecz na skuteczności 55% z gry. [źródło: Chris Dempsey/Denver Post]
Phoenix Suns zatrudnili Jordana McRae’a na drugi 10-dniowy kontrakt. Swoją pierwszą umowę podpisał 29. stycznia i od tamtego czasu wystąpił w pięciu spotkaniach Słońc, zaliczając średnio 5.8 punktów i 1.4 asysty w 13 minut gry. Wcześniej 24-letni obwodowy został wybrany na All-Stara w NBA D-League, po tym jak zdobywał średnio 23.1 punktów w barwach Delaware 87ers. [źródło: oficjalna informacja drużyny]
Jeśli Sanders wróci do NBA to powinien oddać całą kasę Bucks którą pobierał kiedy nie grał(chociaż dla mnie nadal absurdalne jest to że On w ogóle cokolwiek dostaje). Bądź grać w Bucks za 1.8$ do 2022r.
Niby dlaczego miałby oddać pieniądze? Przecież podpisali z nim kontrakt a po jakimś czasie obie strony doszły do porozumienia w sprawie jego wykupienia. Sanders nie był w stanie grać ze względów zdrowotnych (depresja to choroba, w dodatku ciężka i przewlekła). Skoro Bucks zgodzili się mu płacić to znaczy , że Larry nie wymyślił sobie tego aby nie grać.
Podobnie na to patrzę – pamiętam jak odchodził ktoś napisał, że wróci jak wyda kasę a były też głosy o depresji itd… to jakiś absurd ta rozrzutność On nie powinien powąchać już parkietu NBA a i tak będzie miał kasę do 2022 !?
2- zwalniają Karla dobrego trenera, któremu też trzeba wypłacić grubą kasę- chore
3- Tom Thibodeau w NYK – oby się udało !
4- Phil Jackson nie spełnił tylko jednego swojego marzenia – wygrać znowu z NYK jak członek tej ekipy więc wątpię w te przenosiny do LAL chyba, że czuje się za stary na te rozłąki z JB
Depresja jest cholernie poważną chorobą, którą leczy się całe życie ale jest to też choroba, z którą da się normalnie funkcjonować (przyjmując leki przez cały rok), zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym, mamy sporo przykładów na całym świecie (ach, te coming outy celebrytów).
Więc zgodzę się, że skoro pracownik nie pracuje, to nie powinien dostawać pieniędzy.
Jackson ma teraz misję w NYK i nie wydaje mi się, by tak po prostu z niej zrezygnował. Musi mieć powód, jeśli nie znakomite wyniki, to chociaż wyniki fatalne, tymczasem jego ekipa osiąga wyniki po prostu bardzo średnie (choć i tak powyżej oczekiwań). Ale jeśli jego powrót do LA miałby oznaczać ściągnięcie np. Duranta… :)
Są 2 odmiany depresji. Ty piszesz o tej , którą leczysz całe życie czyli endogennej. Druga, wywołana przez jakiś bodziec , którą można pokonać i która wcale nie musi wrócić.
Niby czemu. Obie strony doszły do takiego porozumienia, innym nic do tego.
Ale uczciwie by było, że jak wróci do grania (i do innej drużyny) – to przynajmniej nie powinien dostawać kasy od Bucksów (i w zasadzie nie chodzi mi konkretnie o przypadek Sandersa, tylko ogólnie o zasady wynagrodzenia w NBA). Nie powinno być, że zawodnik opłacany jest przez dwa kluby jednocześnie.
Wkurza mnie przepis, że płaci się gościowi – a on może grać później dla innej drużyny.
@Woy
Racja.
Bez względu na rodzaj choroby u Sandersa, w obu tych przypadkach da się leczyć i da się z tym żyć, grać i nawet osiągać sukcesy, sporo zależy od determinacji i pewnie też wsparcia najbliższych.
Dokładnie :-)
To gdzie ma trenowac Walton GSW, LAL czy NYK? bo juz sie pogubilem ;)