35 punktów i 11 zbiórek – oto dorobek głównego kandydata do nagrody Rookie of the Year , ze starcia przeciwko Toronto Raptors. Timberwolves dzięki świetnej postawie debiutanta wygrały drugą połowę meczu z drużyną , która zwyciężyła w 14 z ostatnich 15 ligowych spotkań. Druga część gry została wygrana przez podopiecznych Sama Mitchella aż 18 oczkami (117-112).
Obok świetnej postawy Karla Anthony’ego Townsa (12/19 z gry) w składzie Wilków wyróżnili się Ricky Rubio (19 pkt, 8 zb i 8 as) oraz Andrew Wiggins (26 pkt). 13 oczek Wigginsa wpadło do kosza rywala w finałowej odsłonie meczu.
Ponadto , wracając do osoby Townsa , stał się on kolejnym graczem obok Shaquille’a O’Neala, Kevina Duranta, Carmelo Anthony’ego, LeBrona Jamesa i Chrisa Webbera , który w wieku 19 lub 20 lat popisał się statystykami na poziomie 35 pkt – 10 zb – 3 blk. Dla Wolves była to 17 wygrana w sezonie.
KAT się rozkręca – to naprawdę robi się bestia. Brawo.
Mimo że Wolves przegrwaja, fajnie się ogląda tą młodą dwójkę. KAT gra też na świetnej skuteczności.