New Orleans Pelicans prawdopodobnie nie będą zainteresowani podpisaniem nowego kontraktu z Ericiem Gordonem. Zespół ze stanu Luizjana próbował wytransferować swojego obwodowego jeszcze przed trade deadline, lecz nie znaleźli właściwej oferty. Po tym sezonie, Gordonowi kończy się kontrakt, a w tegorocznych rozgrywkach zarobił ponad 15 milionów dolarów. 27-latek zakończył już swój sezon, doznając kontuzji złamania palca serdecznego. W 45 spotkaniach zdobywał średnio 15 punktów, 2.7 asysty i 2 zbiórki na skuteczności 38.4% za trzy punkty. [źródło: John Reid/Times Picayune]
DeMarcus Cousins zrzucił odpowiedzialność za zawieszenie go na jeden mecz na trenera George’a Karla. „To nie było zawieszenie z organizacji. To była sprawa trenera. A to jest różnica.” Cousins został ukarany za nakrzyczenie na Karla podczas jednej przerw na żądanie, kiedy to środkowy Sacramento Kings miał pretensje do swojego trenera, że ten nie broni go przed decyzjami sędziów. „[W tym sezonie] jest wiele chaosu. Zwykle, frustracja wynika z wygrywania bądź przegrywania spotkań. Ale w tym sezonie jest dużo niepotrzebnych spraw.” – powiedział Cousins. [źródło: Marc J. Spears/Yahoo! Sports]
Trener Brad Stevens poinformował, że Jae Crowder opuści co najmniej dwa tygodnie gry z powodu skręcenia stawu skokowego. Skrzydłowy Boston Celtics źle wylądował po próbie lay-upu w kontrataku w trzeciej kwarcie piątkowego spotkania przeciwko Houston Rockets. W tym sezonie Crowder nie opuścił jeszcze żadnego z 66 spotkań Celtics (we wszystkich wyszedł w pierwszej piątce) i zdobywał do tej pory średnio 14.4 punktu, 5 zbiórek, 2 asysty i 1.8 przechwytu. [źródło: Chris Forsberg/ESPN]
23-letni zawodnik Los Angeles Clippers, Branden Dawson został w niedzielę aresztowany. 56. wybór ubiegłorocznego draftu jest podejrzany o użycie przemocy w stosunku do swojej dziewczyny. Dawson w sobotę został w sobotę wezwany z D-League, gdzie występował w barwach Erie BayHawks do pierwszej drużyny Clippers. W D-League zaliczał średnio 19 punktów, 9 zbiórek i 2 przechwyty na mecz. [źródło: Andrew Han/ESPN]
Widać, że sac nic nie wyjdzie z DMC. Każda inna drużyna już dawno by go puściła, ale to są kings. Szkoda, bo lubię Boogiego, a tak tylko dwie strony męczą się ze sobą
DMC może stać się graczem na maksa swoich możliwości (czyt. najlepszego obecnie środkowego) tylko w poważnej, poukładanej organizacji, z trenerem, z którym będą się wzajemnie szanować, z zarządem, który nie będzie toksycznym bagnem jak Sacto, chyba też trzeba kogoś, kto jednak weźmie go trochę „za mordę”, bo odnoszę wrażenie, że właśnie tego Kuzyn potrzebuje. W innym przypadku skończy marnie, a szkoda.
sytuacja patowa w SAC bo napewno nie dostaną tyle ile wart jest Cousins (najlepszy C w lidze w tej chwili) ale z 2 strony nic z nim nie osiągną. Ciezki orzech do zgryzienia, ja bym jednak nie wymienial go z ich szczesciem draftowym i trade’owym ;)
Najlepszy center? Najlepszy center… Nie wiem, nadal uważam, że trochę za mało obrony… Boże robię przegląd drużyn i…
Bogut, T.Duncan(fake C), Adams, D.Jordan vs Mozgov, J. Valanciunas, Sullinger, A. Stoudemire/ Whiteside….
Szczerze mówiać to Bogut, Duncan i JV to są tacy gracze, którzy grają jak centrzy(mocna obrona, dobre ruchy podkoszowe). Z tym że Bogut nie ma żadnej ustawionej akcji na Post, a Duncan to w sumie 4.
Więc mamy tylko JV dzięki Bogu za europę
Jak myślicie JV ma szansę być All Starem pokroju Gasolów czy nie ten potencjał? ciekawy jestem waszych opini jako kibic Raps
Nieprawdopodobne, że to się jeszcze nie skończyło. Kings powinni jak najszybciej wytransferować Cousins-a póki jest na fali i nie ma żadnej kontuzji. Myślę, że nie mieli by z tym problemu, a byłoby to korzystne dla obu stron.
Nie analizowałem tego finansowo, ale przykładowo wymian na linii Sacramento-Miami byłaby optymalna. Cousin do Miami, a Whiteside i Deng lecą do Sacramento. Na pozycji SF w Miami i tak mają tłok, a młodego centra i tak chcieli przehandlować.
Albo jeszcze inaczej, wymiana na linii Sacramento-Cleveland. Cousins do Cleveland a w jego miejsce Love, którego CLE i tak chcą się pozbyć + jakieś wybory w drafcie.
Albo coś, co jest najbardziej prawdopodobne to jakaś wymiana na linii Sacramento – LA Lakers. Tam za chwilę będzie sporo pieniędzy do wydania, a Cousins to bardzo dobry towar dla LA, szczególnie jak by go załapać w pakiecie z Rondo.
Kuzyn do Cleveland? Z tego co opowiadał kiedyś o niej L.Deng to jedna z bardziej toksycznych organizacji w NBA. Z deszczu pod rynnę? Ja Kuzyna nie lubię, dla mnie za bardzo mu odpi****la. Jego humorki doprowadzają mnie do szału. Bo do każdego ma sapy, a jak miał starcie z Z-Bo to się słowem nie odezwał bo trafił na równego sobie szajbusa. W żadnym wypadku nie odmawiam mu umiejętności, bo moim zdaniem jest najlepszym z obecnych centrów. Ale jakbym był trenerem, nie chciałbym go w swojej drużynie. Nie chciałbym tego kwasu który widzę w swoich oczach jak patrze na DMC.
Kings powinni zmienić trenera a nie transferować Boogie’go. Karl jest chyba najbardziej przereklamowanym trenerem w historii. Vivek wywalił Mike’a Malone’a, który w tym roku wszedłby do Play-offs z tak dobrze grającym Rondo i Cousinsem rzucającym trójki.
Są także doniesienia, że Divac nie do końca sobie radzi ze swoim zadaniami.
Największy problem Kings to niestety właściciel, który myśli, że się zna a czego nie dotknie to zamienia się w spleśniałe zgniłe toksyczne jabłko.
Od kilku lat notorycznie Kings kończą sezon w okolicy stycznia – bez szans na PO, za to z burdelem w szatni…
Karl najbardziej przereklamowanym trenerem? Chyba kpisz.
Powiedziałbym że jest na równi z takimi asami coachingu jak Pop, Zen Master, czy inni.
To on jest Twórcą taktyki dzisiejszej koszykówki. Nie ma sukcesów – trudno, ale chyba nie ma rzeczy w dzisiejszych czasach, na której nie odcisnął piętna.
A co do sprawy DMC – dobry zawodnik, ale nie pod tego trenera. Niestety Karl preferuje small ball, a DMC byłby kozakiem na początku XXI wieku. Mobilniejsza, ale za to słabsza ( fizycznie, chociaż nie jakaś popierdółka) wersja Shaqa.
Z drugiej jednak strony Karl świetnie prowadził Sama Perkinsa i może przerobi DMC na swojego chłopca.
Karl ma świetne wyniki cyferkowe ale oprócz Sonics i finału z Bykami nic naprawdę nie osiągnął (ok.jeden tytuł trenera roku, mecz gwiazd, czy reprezentacja w 2002 roku). Jest też jednym z dwóch twórców melo-dramy, bo Antohonego, którego wystawiając obok Iversona, Billupsa czy Andre Millera nie był w stanie wyprowadzić poza 1wszą rundę PO przez szereg lat.
Z tym „w historii” może przesadziłem ale Karla zapamiętam jako gościa co zawsze przegrywa…
Teraz zastanawiam się czemu Boogie był gotów się bić za Malone’a a za Karla – trenera cieszącego się wg estymą porównywalną z noszącymi na palcach mistrzowskie pierścienie (5) Pop (11) Jackson – nie?