MVP
WOY: Stephen , strzelająca maszyna, Curry. Ponad 300 trójek celnych w jednym sezonie. Lider drużyny, która jest o krok od pobicia wielkiego rekordu Chicago Bulls (72-10). Król strzelców z 30 pkt na mecz. Współ-rekordzista; 12. celnych trójek w jednym meczu. 12-krotnie zaliczał granicę 40 oczek w rozgrywkach 2015-16. Brak słów na jego popisy!
LORDAM: chyba nikt się nie zdziwi jak wskaże Stephena Curry’ego. Rozgrywający Warriors gra świetnie. Przytaczanie jego kolejnych pobitych rekordów mija się z celem, a największym wyznacznikiem jest jego wielki wpływ na wyniki zespołu. Gdzieś za nim jest Lebron James, Russsell Westrbook, Kawhi Leonard czy Kevin Durant.
Mateusz Babiarz: Tak jak w przypadku ROTY sprawa jest prosta i nagrodę musi otrzymać Karl-Anthony Towns, tak tutaj jest tylko jeden kandydat – Steph Curry.
COtY
WOY: Brad Stevens, coach, który z przeciętnego zespołu uczynił topową już drużynę Wschodu. Świetny system oraz organizacja gry, przy cierpliwości Danny’ego Ainge’a, dały Stevensowi świetny rezultat w postaci powrotu do play off Celtów… C’s na dziś mają podobny bilans do wyżej notowanych przed sezonem , bogatszych składem, Heat oraz Hawks. Natomiast Stevens po przeciętnych transferach – Davida „którego już nie ma” Lee oraz Amira Johnsona – pchnął Zielonych na wyższy pułap, pułap play off. Tajemnicą trenerską pozostanie pogodzenie czterech głodnych gry graczy – na dwóch pierwszych pozycjach – Thomasa, Bradley’a, Turnera oraz Smarta. Jak widać Stevens nie ma z tym problemu i potrafi być niepokonany przez tygodnie w TD Garden.
LORDAM: mam wielki szacunek dla Luke’a Waltona, Grega Popovicha czy Steve’a Kerra lecz kapitalną pracę w tym roku wykonali Steve Clifford i Dwayne Casey’a. Pierwszy powstał jak feniks z popiołów wraz z całym zespołem Hornets po fatalnym ubiegłym sezonie, a drugi idealnie wkomponowal w swój zespół nowe elementy i stworzył jeden z największych kolektywów w całej lidze. Nagroda dla… Grega Popovicha, bo nikt z ww. dwójki jej nie dostanie.
Mateusz Babiarz: Dwane Casey z Raptors, którzy zaraz mogą być liderem Konferencji Wschodniej. Gość zrobił podobną pracę jak rok wcześniej Budenholzer z Hawks – z grupy dobrych graczy zrobił świetny zespół. W tym roku kandydatów jest jednak więcej. Najlepszy bilans w historii wciąż może (formalnie) wykręcić Kerr. Najlepszy sezon w historii organizacji może też być na koncie Spurs i Popovicha. Świetną pracę wykonują Stevens, Clifford, Stotts i Joerger. W zasadzie każdy z tej listy może dostać statuetkę i nie będę z tego powodu zły.
DPOtY
LORDAM: Kawhi Leonard. Najlepszy obrońca najlepszej defensywy w lidze. San Antonio Spurs grają świetnie w obronie, co pokazali m.in. w spotkaniu z Warriors. Sam Leonard jest wzorem obrońcy. Długie kończyny, świetnie rotuje na nogach cofając, oraz kapitalnie naciska na piłkę. Jeżeli dodamy do tego przechwytywania i bloki to mamy defensora idealnego.
WOY: Draymond Green, zwłaszcza, kiedy para Bogut – Ezeli leczy kontuzje. (9.6 zb – 1.4 przech – 1.3 blk na mecz). Dla mnie wzór do obrony pick n rolli oraz przy przekazach graczy wyższych na niższych. Praktycznie bezbłędny w tych elementach gry. Dodatkowo fantastyczny przy pomocy i potencjalnych blokach przy dochodzeniu do innego gracza. Jeśli nie on to Kawhi Leonard, którego bardziej scharakteryzował Lordam.
Mateusz Babiarz: Nagrodę ponownie powinien dostać Kawhi Leonard, ale znając życie teraz trafi do Dray’a Greena co też nie będzie złym wyborem.
Mój COTY to Terry Stotts.
MVP – Steph Curry, chętnie bym zobaczył porównanie jego średnich (% skuteczności wszystkich rzutów w tym sezonie) vs MJ albo Kobe z roku ich MVP podejrzewam, że może mieć wyższą mimo tylu oddanych więcej rzutów za 3.
COtY- Brad Stevens / Dwane Casey
DPOtY- Kawhi Leonard
MVP: Steph Curry – bezdyskusyjnie.
COtY: Terry Stotts – Portland po totalnej przebudowie, kadrowo na papierze o wiele słabsze a walczą o PO.
DPOtY: Danny Green – trochę w cieniu KL ale jest obrońcą świetnym, co pokazał ostatnio na Curry’m, ale nie tylko bo cały sezon jest rzucany prze Popa do obrony na różnych pozycjach. Oczywiście wygra Draymond Green lub Leonard bo to musi być gwiazda.
Nie uwarzacie, że jeśli GSW pobiją rekord Bulls, to mimo wszystko nagroda powędruje do Kerra?
Wtedy musi i możemy mieć wysyp nagród dla GSW czyli Kerr-Curry-Green-Iggy
Z tą nagrodą dla Kerra masz rację, jeśli GSW pobiją rekord a na to się zanosi to pewnie ją dostanie. I rzecz jasne w pełni zasłużenie, chociaż w tym sezonie jest jeszcze naprawdę kilku trenerów którzy na to zasłuzyli Stotts, Clifford, Casey, Stevens, Pop. No ale dostać może tylko jeden (ewentualnie Kerr & Walton) :).
… a hejterzy Kurastego i Warriors zniosą jajko ;-)
Jeśli chodzi o DPoY to chyba bez względu na okolicznosci Kawhi, bo GSW trochę rozleniwiło się w tym sezonie w obronie. Trzeba docenić to co robi w tym sezonie SAS w obronie.
cofy powinno isc do kerra niezaleznie od tego czy pobija rekord czy nie Juz w tamtym sezonie mu sie nalezalo bo ugrac 67 zwyciestw na jeszcze wtedy mocnym zachodzie to bylo cos tym bardziej ze przed sezonem nikt nie typowal druzyny do top 4 Po cichu kibicuje stottsowi W tamtym sezonie mial swietny bilans mimo serii kontuzji na koniec sezonu a to co robi w tym sezonie tez zasluguje na uwage MVP bezdyskusyjnie dla currego i pytanie tylko czy otrzyma jako pierwszy jednogłośnie
MVP – wiadomo.
COTY – Kerrr. Możemy sobie pisać o świetnych wynikach Raptors (tam jest dużo talentu, który trzeba było poukładać), Celtics (ach, gdyby była nagroda dla zespołu, który osiąga ponadprzeciętne wyniki patrząc na skład), Hornets (szkoda, że nie grali tak od początku sezonu). Faktem jest jednak, że Warriors osiągną niesamowity bilans, nawet jeśli nie padnie rekord.
DPotY – Kawhi, Green – bez niespodzianek.
MVP:Curry
DPOY: Leonard
ROY: wielu jest kandydatów, ale najprawdopodobniej Towns albo Porzingis
MIP: jak dla mnie Jae Crowder albo C.J Mccollum
6th Man : Iggy
COY: Każdy z wyżej wymienionych zasługuje na nagrodę