Plan na dzisiaj:
1) Brooklyn Nets (21-51) @ Miami Heat (42-30) – godz. 01:30
W ostatnich 18 spotkaniach, Hassan Whiteside zdobywał średnio 18 punktów i 13.7 zbiórki na skuteczności 60.5%. Zespół z Południowej Florydy liczy na dobrą dyspozycję swojego środkowego i potrzebują tej wygranej, by gonić czwartą na Wschodzie Atlantę Hawks, do której tracą jeden mecz. Muszą także uważać na znajdujących się tuż za nimi Charlotte Hornets. W ostatnich dwóch meczach Nets wygrali jednak spotkania z parą zespołów play-offowych: Pacers oraz Cavaliers. Również w poprzednim spotkaniu w Miami okazali się lepsi od gospodarzy.
2) Oklahoma City Thunder (51-22) @ Toronto Raptors (49-23) – godz. 01:30
Grzmoty nie mają za bardzo o co grać już do połowy kwietnia, bowiem mają dość bezpieczną trzecią pozycję na Zachodzie, której raczej już nie zmienią. Raptors wciąż teoretycznie mają szanse na przewagę własnego parkietu w ewentualnych finałach konferencji przeciwko Cleveland Cavaliers, ale to już 2.5 meczu straty. Thunder wygrali swoje ostatnie 7 spotkań, zdobywając w jej trakcie średnio 117 punktów na mecz. W tym czasie Russell Westbrook zaliczał statystyki na poziomie 20 punktów, 11 asyst i 9.6 zbiórki.
3) Atlanta Hawks (44-30) @ Chicago Bulls (36-36) – godz. 02:00
Wygrywając to spotkanie, Jastrzębie jednocześnie zapewniliby sobie miejsce w play-offach, a także zesweepowali serię z Bulls w tym sezonie. Bulls, którzy przegrali w ostatnim czasie dwa mecze z Knicks oraz jeden z Magic, a w ostatnich 16 meczach mieli lepszy Net Rating tylko od Sixers, Suns i Pelicans będą na pewno mieli problemy z Atlantą, która wygrała 8 z ostatnich 9 spotkań, a w tym samym czasie (ostatnie 16 spotkań) mieli najlepszą obronę i najlepszy Net Rating w lidze.
4) San Antonio Spurs (61-12) @ Memphis Grizzlies (41-32) – godz. 02:00
Gregg Popovich dobrze wiedział co robił, sadzając na ławce swoich najważniejszych zawodników w hitowym meczu przeciwko Thunder i zrobi to samo dzisiaj przeciwko zdziesiątkowanym Grizzlies. Nie zobaczymy więc na parkiecie Duncana, Parkera, Ginobiliego, Conleya, Gasola, Randolpha, a także prawdopodobnie Leonarda i Aldridge’a. Grizzlies zostaną prawdopodobnie pierwszą play-offową drużyną w historii NBA, przez którą w trakcie sezonu przewinęło się aż 24 zawodników.
5) Phoenix Suns (20-53) @ Minnesota Timberwolves (24-49) – godz. 02:00
W ostatnich 6 meczach, Wolves są 3-3 i zdobywali średnio 113 punktów na skuteczności 50.6% z gry. Suns na wyjeździe pozwalali ostatnio swoim rywalom na zdobywanie 114.5 punktów na mecz, więc zanosi się na niezłą strzelaninę. W formie jest bowiem także Devin Booker, który w ostatnich trzech meczach zdobył łącznie 75 punktów.
6) New York Knicks (30-44) @ New Orleans Pelicans (26-46) – godz. 02:00
To co zostało z Pelikanów (niepewne są także występy Jrue Holidaya oraz Ryana Andersona) podejmie dziś Nowojorczyków, którzy chcą po raz pierwszy od sezonu 2012-13 wygrać sezonową serię z NOLA. Dla Pelicans głównym celem jest zdobycie co najmniej 100 punktów… w meczach, kiedy tego nie robili są w tym sezonie 0-33.
7) Dallas Mavericks (35-38) @ Denver Nuggets (31-43) – godz. 03:00
Z każdą kolejną porażką, szanse Mavericks na play-offy zmniejszają się coraz bardziej. Mavs przegrali 10 z ostatnich 12 spotkań i w ostatnich 5 meczach ich przeciwnicy zdobywali średnio 124 punkty. Za to Nuggets nie przegrali w Pepsi Center już od 5 spotkań. Trzy z ostatnich czterech spotkań między tymi drużynami kończyły się po dogrywkach.
8) Los Angeles Lakers (15-58) @ Utah Jazz (36-37) – godz. 03:00
Ostatni mecz Kobego Bryanta w Salt Lake City będzie bardzo ważny dla gospodarzy, jednak głównie z innych powodów. Dla Jazz każdy mecz jest teraz bardzo ważny, by utrzymać swoją pozycję w play-offach. Podobnie jak w ubiegłym sezonie, Nutki mają pod koniec rozgrywek świetną defensywę, pozwalając swoim przeciwnikom na zdobywanie 89.7 punktów, w tym zaledwie 7 trójek na mecz (najlepsze w NBA) w ostatnich 9 meczach. W dwóch dotychczasowych meczach tych drużyn w tym sezonie, Jeziorowcy zdobywali kolejno 74 i 82 punkty.
9) Sacramento Kings (29-44) @ Portland Trail Blazers – godz. 04:00
Kings pomogli wczoraj Trail Blazers w zapewnieniu trzeciego kolejnego udziału Portland w play-offach, wygrywając z Dallas Mavericks. Dziś mogą pomóc im jeszcze bardziej. Sami Blazers zajmują się jednak sobą znakomicie, wygrali bowiem 13 z ostatnich 15 spotkań w Moda Center. W szczególnie dobrej „domowej” formie jest Damian Lillard, który w ostatnich 9 spotkaniach w Portland zdobywał 30.2 punktu, trafiając 41.9% swoich rzutów zza łuku. Kings mają za to szansę na przerwanie swojej 5-meczowej serii porażek w Oregonie. W końcówce sezonu formę złapał Willie Cauley Stein – średnio 6.7 punktów na mecz w trakcie sezonu – który w ostatnich 2 meczach miał kolejno career-high 26 i 21 oczek.
10) Boston Celtics (43-30) @ Los Angeles Clippers (45-27) – godz. 04:30
Obie drużyny chcą uzyskać przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie play-offów, jednak to Clippers są zdecydowanie bliżej tego celu. Celtics wygrali ostatnie 4 spotkania i chcą wyrównać swoją najdłuższą serię wygranych w tym sezonie. Będą sobie musieli jednak poradzić z DeAndre Jordanem, który w ostatnich 7 meczach zdobywał średnio 16.3 punktu na skuteczności 75.9% z gry. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem Celtics po dogrywce.