Enbiej: Wyniki i statystyki 1/04/16 – Celtics przerywają serię Warriors

(9-67) Philadelphia 76ers 91@100 Charlotte Hornets (44-31)

Kemba Walker trafił trzy rzuty za 3 punkty w ostatnich 5 minutach meczu i zakończył spotkanie z 27 oczkami i 11 zbiórkami na swoim koncie.

Hornets przesunęli się na czwarte miejsce w konferencji i mogą awansować do play-offów już dzisiaj, jeśli Detroit Pistons pokonają Chicago Bulls.

Sixers trafili zaledwie 36% swoich rzutów, w tym tylko 10 z 39 za trzy punkty.

PHI: Grant 17, Thompson 17, Landry 16 (8zb)
CHA: Walker 27 (11zb), Batum 19 (7as), Jefferson 13 (7zb)

(38-38) Dallas Mavericks 98@89 Detroit Pistons (40-36)

W piątek J.J.’owi Barei urodziła się córka, a kilkanaście godzin później przyczynił się walnie do bardzo ważnego zwycięstwa Mavericks, rzucając 29 punktów. Dla Pistons season-high – 31 oczek – zaliczył Marcus Morris.

Mavericks są teraz na równi z ósmymi w konferencji Utah Jazz (wyprzedzają ich dzięki tie-breakerowi) i tak jak oni mają jeden mecz przewagi nad Houston Rockets.

Po porażce Detroit nadal są na siódmym miejscu z półmeczową przewagą nad Indianą Pacers i półtorameczową nad Chicago Bulls.

Andre Drummond był 2/10 z linii rzutów wolnych, przez co był ściągany na ławkę rezerwowych zarówno w trzeciej jak i w czwartej kwarcie. Słaby mecz (3/15 z gry, 6 strat i 11 punktów) miał także Reggie Jackson.

DAL: Barea 29, Nowitzki 19 (5zb), Matthews 17 (6zb)
DET: Morris 31, Caldwell-Pope 15, Drummond 12 (17zb)

(21-55) Brooklyn Nets 91@105 New York Knicks (31-46)

Langston Galloway zdobył 14 ze swoich 18 punktów w czwartej kwarcie, a jego Knicks wyrównali stan derbowej rywalizacji w tym sezonie na 2-2.

W New York Knicks nie zagrał kontuzjowany Kristaps Porzingis, a Nets dali odpocząć Bojanowi Bogdanoviciowi oraz Thaddeusowi Youngowi.

Knicks trafiali 50% swoich rzutów i zatrzymali Nets na 35-procentowej skuteczności z gry, przerywając tym samym 3-meczową serię porażek. Ich rywale zza miedzy przegrali za to dziewiąte z rzędu spotkanie na wyjeździe.

BKN: Kilpatrick 17, Brown 16, Lopez 16 (8zb), Robinson 14 (13zb, 5stl)
NYK: Galloway 18 (7as), Williams 16, Grant 14

(54-22) Cleveland Cavaliers 110@108 Atlanta Hawks (45-32) /OT

Cleveland Cavaliers prowadzili aż 21 punktami w pierwszej połowie, jednak Atlancie udało się ostatecznie doprowadzić do dogrywki. Cavs przerwali pięciomeczową serię porażek w Philips Arena.

LeBron James zdobył 29 punktów i wyprzedził Oscara Robertsona na liście najlepszych strzelców w historii NBA i zajmuje już na niej 11 miejsce. Do 10. Hakeema Olajuwona traci obecnie 228 punktów.

Al Horford był 0/6 za trzy punkty, nie trafił rzutu zza łuku pod koniec dogrywki, który mógł dać zwycięstwo gospodarzom. Liderami Atlanty w tym meczu byli Paul Millsap – 29 pkt i 12 zb – oraz Jeff Teague z 29 pkt i 8 asystami.

Kyrie Irving miał 20 punktów i trafił 5 na 6 rzutów wolnych w ostatnich 20 sekundach dogrywki. Hawks w tym sezonie są 0-5 w meczach, które kończą się dodatkowym czasem gry.

CLE: James 29 (16zb, 9as), Irving 20 (7as), Love 15 (6zb)
ATL: Millsap 29 (12zb), Teague 28 (9as), Horford 14 (9zb)

(51-24) Toronto Raptors 99@95 Memphis Grizzlies (41-35)

27 punktów DeMara DeRozana oraz 12 punktów w czwartej kwarcie (4/4 za trzy) Terrence’a Rossa poprowadziło Toronto Raptors do zwycięstwa, które utrzymało Kanadyjczyków 2.5 meczu za Cleveland Cavaliers.

Jonas Valanciunas miał career-high siedem bloków oraz double-double 11-14 i trafił także w czwartej kwarcie wszystkie 6 swoich rzutów wolnych. W drużynie Grizzlies siedmiu zawodników zaliczyło dwucyfrowy dorobek punktowy.

Piąta z rzędu porażka Memphis Grizzlies ustawia ich już tylko o jeden mecz przed szóstymi na Zachodzie Portland Trail Blazers.

TOR: DeRozan 27 (6zb), Lowry 22, Valanciunas 11 (14zb, 7blk)
MEM: Randolph 16, Stephenson 12, Munford 12

(32-44) Orlando Magic 110@113 Milwaukee Bucks (32-44)

Jabari Parker (26 pkt, 12/14 z gry) trafił lay-upa na 11 sekund przed końcem, a ostateczny wynik ustaliły dwa rzuty wolne Tylera Ennisa. Giannis Antetokounmpo zaliczył kolejne triple-double – 18 punktów, 11 zbiórek, 11 asyst.

W kolejnym meczu po powrocie po kontuzji Nikola Vucević zdobył 22 punkty (10/13 z gry). Magic, którzy wchodzili w mecz z trzymeczową serią porażek mieli 20 strat w całym spotkaniu. Bucks mieli season-high 70 punktów w „trumnie”.

ORL: Vucević 22, Oladipo 18 (5as, 5stl, 4blk), Gordon 14 (7zb)
MIL: Parker 26 (7zb, 5as), Antetokounmpo 18 (11zb, 11as), Monroe 18 (6zb), Middleton 18

(25-51) Minnesota Timberwolves 85@98 Utah Jazz (38-38)

Gordon Hayward zdobył 22 punkty i pomógł swojemu zespołowi pozostać jeden mecz przed Houston Rockets w wyścigu po dwa ostatnie miejsca w play-offach.

Minnesota Timberwolves nie zbliżyli się w czwartej kwarcie na różnicę mniejszą niż 9 punktów. Leśne Wilki są 5-27 w tym sezonie, kiedy zdobywają poniżej 100 punktów.

MIN: Wiggins 24, Towns 17 (11zb), Bjelica 15 (8zb)
UTA: Hayward 22 (5zb), Lyles 18 (5zb), Hood 17, Mack 16

(44-31) Miami Heat 112@106 Sacramento Kings (30-46)

Luol Deng rzucił „dagger” za trzy punkty z rogu na 45 sekund przed końcem po tym, jak jego Miami Heat stracili prawie całe 24-punktowe prowadzenie. Drugi sezon z rzędu, Heat wygrali oba mecze z Kings w sezonie regularnym.

Dwyane Wade nie grał w tym spotkaniu, lecz zastępujący go w pierwszej piątce Gerald Green zagrał prawdopodobnie najlepszy mecz w tym sezonie, zdobywając 30 punktów.

Po stronie Kings zabrakło DeMarcusa Cousinsa, który w poprzednim meczu popełnił swój 16. faul techniczny w tym sezonie i został zawieszony na jeden mecz. Darren Collison zdobył 11 z 26 punktów w czwartej kwarciem, a Seth Curry dodał career-high 21 punktów.

Heat wskoczyli na trzecie miejsce na Wschodzie, mając taki sam bilans co Charlotte Hornets.

MIA: Green 30, Dragić 18 (7as), Deng 17, Johnson 14 (8as, 5zb)
SAC: Collison 26, Gay 20 (13zb), Curry 21

(44-32) Boston Celtics 109@106 Golden State Warriors (68-8)

Stephen Curry nie trafił trójki na remis na 5 sekund przed końcem, a jego Golden State Warriors przegrali w Oracle Arena po raz pierwszy od 14 miesięcy, kończąc przy tym rekordową 54-meczową serię zwycięstw we własnej hali.

Curry zakończył spotkanie z 29 punktami, trafiając 8 z 14 rzutów za trzy punkty. Cały zespół Wojowników był 20/43 zza łuku.

Warriors muszą teraz wygrać 5 z ostatnich 6 spotkań, by pobić rekord Chicago Bulls w liczbie zwycięstw w jednym sezonie regularnym.

Isaiah Thomas trafił lay-up, który powiększył przewagę Celtics do 3 punktów na 8 sekund przed końcem oraz zdobył 18 ze swoich 22 punktów w trzeciej kwarcie. W tej samej odsłonie, Steph Curry zdobył ich aż 21, trafiając wszystkie 6 prób zza łuku.

Dla Celtics był to mecz w drugiej nocy back-to-back po czwartkowej porażce w Portland. Pierwsze spotkanie Celtów z Wojownikami w tym sezonie skończyło się dwoma dogrywkami, z których ostatecznie zwycięsko wyszli podopieczni (wówczas) Luke’a Waltona.

BOS: Thomas 22 (6as), Turner 21 (5zb, 5as), Sullinger 20 (12zb)
GSW: Curry 29 (6as, 5zb), Green 16 (9zb, 7as, 6stl), Thompson 15

(37-39) Washington Wizards 106@99 Phoenix Suns (20-56)

Markieff Morris został wygwizdany w pierwszym spotkaniu po wymianie z Phoenix do Waszyngtonu i zdobył w nim 21 punktów. John Wall był blisko triple-double z 21-8-10, a Bradley Beal dodał swoje 21 oczek.

Wizards są już prawie poza play-offami, tracąc 2.5 spotkania do Indiany Pacers. Dla Suns, Mirza Teletovic miał 24 punkty i 12 zbiórek z ławki rezerwowych.

WAS: Wall 22 (10as, 8zb), Beal 21, Morris 21 (9zb, 4blk)
PHX: Teletović 24 (12zb), Tucker 18 (10zb), Booker 14


MVP dnia: LeBron James

Piątka dnia: Jeff Teague – Gerald Green – LeBron James – Marcus Morris – Nikola Vucević

Komentarze do wpisu: “Enbiej: Wyniki i statystyki 1/04/16 – Celtics przerywają serię Warriors

  1. Lebron juz blisko 10 miejsca a dokonca kariery daleko, ciekawe jak daleko zajdzie bo wiadomo ze z wiekiem jego styl gry nie bedzie mu pozwalal na zdobywanie tak duzej ilosci punktow. Moim zdaniem jego pomysl z powrotem do Cavs byl nietrafiony, Irving i Love to mocno przereklamowani gracze, co bylo wiadome bo wynikach hakie uzyskiwaly ich zespolu bez Lebrona. Ciekawe czy tam zostanie? Jak myslicie?

    1. A co miał zostać w miami, gdzie sypiący się wade grał co drugi mecz? Bosh z resztą teraz to samo, opuścił prawie sezon od jego odejścia. Prawda jest taka, że wybrał najlepszą opcje w tamtym momencie i była to świetna okazja do odbudowania wizerunku. Powrót syna marnotrawnego i zdobycie upragnionego tytułu dla rodzinnego miasta byłby dopełnieniem jego „legacy”, lecz z biegiem czasu widać że lebron popełnił błąd. Nie ma co porównywać organizacji cavs z heat. Pat miał wszystko pod kontrolą i nie dał sobie wejść na głowę, w cavs natomiast to lebron pociąga za sznurki, chciałby być trenerem, gmem i mieć wszystko pod kontrolą, w ogóle nie zachowuje się jak profesjonalista od którego wymaga się gry na najwyższym poziomie, lecz chce mieć wpływ na wszystkie decyzje w organizacji.

  2. Też się zastanawiam od dłuższego czasu zastanawiam gdzie zajdzie LBJ. Jeżeli będzie grał do 40-tki ( w co wątpię) to osiągnie 40 000 punktów. Jeżeli da radę grać na wysokim poziomie przez 5-6 lat to może dogoni Karla Malone’a. Chociaż nigdy nie lubiłem ani jego osoby ani sposobu gry to chciałbym aby osiągnął 1 miejsce na liście wszech czasów. To by było super :) Pozdrawiam!

  3. Już za rok James może stać się najlepszym strzelcem NBA w historii PO.

  4. GSW po raz 5 w tym sezonie uzyskali wynik 20 lub więcej celnych trójek w meczu
    Jednak zauważyłem jeszcze ciekawszą statystykę.
    Otóż GSW trafiło więcej rzutów 3 punktowych niż 2 punktowych (18 celnych 2 i 20 celnych 3.). Chyba nie minę się zbytnio z prawdą kiedy powiem że to się wręcz nie zdarza.

    1. Fajnie, że masz możliwość takiego poruszania sie stanach i otarcie sie o NBA :)

  5. Ja już się wypowiadałem kilka razy w temacie Bronka i jego miejsca na liście strzelców.
    Lebron w dużej mierze opiera swą grę o niesamowity atletyzm i przewagę w sile fizycznej nad kryjącymi go obrońcami. Znakomicie też biega kontry. Problem w tym, że wraz z upływem czasu jego dynamika będzie spadać, a do tego na pewno dołożą się kontuzje. Choć mu tego nie życzę, jest to nieuniknione w przypadku atletycznego stylu gry. Zawodnicy tacy jak Abdul Jabar, czy Duncan (technicy), mogą dość efektywnie grać do 40-stki, ale nawet im średnie zdobycze punktowe z wiekiem wyraźnie spadają. Patrząc historycznie na wielu wybitnych graczy tak to wygląda.
    Myślę, że Bronek ma przed sobą jeszcze 2-3 lata na wysokim poziomie, czyli w okolicach 1800-2000 punktów. Potem jego średnie zaczną mocno spadać, obstawiam, że spadną średnio 10 pkt na mecz. To naturalna kolej rzeczy. Moim zdaniem jeśli nie przyplączą się jakieś kontuzje, to przez najbliższe 5 lat może zdobyć około 7-8 tyś pkt. Będzie miał już wtedy 37 lat i 18 sezonów za sobą i około 34-35 tyś pkt. Więc nie można prognozować że przekroczy 40 tyś pkt. Myślę, że może wylądować docelowo na 2 lub 3 miejscu w historii. Wynik Malone-a jest osiągalny. Jabbara raczej nie. I to wszystko jeśli będzie zdrowy, jeśli złapie kontuzje, albo jeśli zrobi sobie jakieś przerwy (jak Jordan) to nie osiągnie tego.

    Ciekawe czy w grudniu ktokolwiek z Was obstawiał że Bulls i Wizards mogą być po za Play Off w tym sezonie? Obie drużyny mają niezły skład ale rozczarowują.
    Słabo, że pozycja Hoiberga jest niezagrożona. Mam wrażenie, że Hoiberg trochę mało wyciska z zawodników. Gasola baaardzo lubię, bo to inteligentny wszechstronny zawodnik, ale ostatnie mecze pokazują, że i jego zegar biologiczny też już dogania. Jak odejdzie to będą mieli sporo kasy na ściągnięcie jakiegoś młodszego i bardziej rządnego sukcesów Centra.
    Czy oni mogą amnestionować Noah? Albo w jakiś inny sposób się go pozbyć, po za transferem? Bo nie widzę drużyny, która by się skusiła na jego wielki kontrakt.

Comments are closed.