W jednej z najciekawszych par tegorocznej, pierwszej rundy play-off spotka się trzeci z szóstym zespołem Wschodu, choć obydwa zespoły zanotowały identyczny bilans. Nie mam żadnych wątpliwości, że para Heat vs Hornets będzie nie lada gratką dla koneserów basketu zza oceanu. Zarówno Heat jak i Hornets po ubiegłorocznej katastrofie w postaci braku awansu do gier posezonowych lekko zmodyfikowały swoje rostery i jak doskonale widzimy, zrobili to świetnie.. Pierwsze starcie jutro o godzinie 23:30 w słonecznym Miami.
Regular season
Miami Heat (48-34)
PG – Goran Dragić
SG – Dwayne Wade
SF – Joe Johnson
PF – Luol Deng
C – Amare Stoudomaire
Skład ekipy z South Beach jest bardzo płynny, w 1 piątce występował wcześniej Chris Bosh (przewlekłe zakrzepy), Hassan Whiteside, Justise Winslow czy Josh Richardson. Miami zanotowało bardzo dobry bilans po ASG (18-10) i wyraźnie zaczęło piąć się w górę tabeli Wschodu. Niestety największą bolączką okazały się kontuzje. Poprzedni sezon Chrisa Bosha był praktycznie w ponad połowie stracony przez zatory płucne, wydawało się, że wszystko jest ok. Niestety, ale zatory pojawiły się ponownie, tym razem w nogach DinoBosha. Przede wszystkim zdrowia Krzysiek! Przed ASG do ekipy dołączył zwolniony z Nets Joe Johnson, a szkoleniowiec Heat Eric Spoelstra przesunął Luola Denga na pozycję silnego skrzydłowego. Obydwa manewry okazały się strzałem w 10!
Charlotte Hornets (48-34)
PG – Kemba Walker
SG – Courtney Lee
SF – Nicolas Batum
PF – Marvin Williams
C – Cody Zeller / Al Jefferson
Jeżeli Heat zanotowali świetny bilans po ASG to jak nazwać dokonania Szerszeni? 20 zwycięstw w 28 spotkaniach, coraz lepsza współpraca na linii Nicolas Batum-Marvin Williams, poukładany basket i Al Jefferson jako 'fałszywy’ 6th-man. Niestety podobnie jak w przypadku Heat bolączką okazała się kontuzja głównego defensora Hornets. Michael Kidd-Gilchrist rozegrał w tym sezonie tylko 2 spotkania.. tragedia. Udanym ruchem okazało się ściągnięcie Courtney’a Lee w zamian za P.J. Hairstona, ale o tym potem.
Spotkania w Regular Season: Heat 2:2 Hornets
28 października Heat 104:94 Hornets
10-10 Marvina Williamsa, Hornets trafili tylko 6 z 24 'trójek’
21-10 Chrisa Bosha, 20 z 21 osobistych skutecznie wykonali gracze z South Beach
9 grudnia Heat 81:99 Hornets
10-11-11 Nicolasa Batuma, 11-27 zza łuku, 8-17 z osobistych
3 graczy z double figures, w tym 20 pkt Tylera Johnsona
5 luty Heat 98:95 Hornets
20 punktów Bosha, 22 Wade’a, Heat nie trafili żadnej z 9 prób zza łuku!
27 punktów Williamsa, 21 Batuma i 20 Walkera, 10 z 26 prób zza łuku zakończyło się celnym trafieniem
17 marca Heat 106:109 Hornets
21 punktów Jeffersona i Walkera, 13-26 zza łuku Hornets
7 z 8 graczy Heat zanotowało minimum 11 punktów, 22 pkt Luola Denga, 53% z gry Heat
Jak widzimy mamy cholernie wyrównaną parę, czego chcieć więcej od rywalizacji w 1 rundzie PO?
Mocne strony
Heat
Jasna cholera, ostatnio zastanawiałem, która ekipa pod względem umiejętności jest najlepsza w NBA.. Bez chwili zadumy wskazałem Spurs, ogrom talentu w tej ekipie jest olbrzymi, tuż za nimi są Warriors no i właśnie.. Miami Heat.
Joe Johnson – Genialny clutch player, wykrwawiony w niejednym play-off
Luol Deng – 2-krotny all star, jeden z najlepszych defensorów na pozycji 2-4
Dwayne Wade – no comments
Goran Dragić – ofensywny 'dragon’, grający w europejskim stylu
Amare 'gaśnica’ Stoudomaire – Świetny ofensywnie podkoszowy
Hassan Whiteside – Bestia w defensywie
Możemy dodać jeszcze obiecującym rookies i mamy fantastyczny skład
Przede wszystkim Heat skupiają się na bardzo dobrym egzekwowaniu zagrywek i dzięki temu graja na bardzo wysokim procencie z gry (47% – 4 miejsce w lidze).
Są na 23 miejscu w lidze jeżeli chodzi o ilość rzucanych punktów (100 pg), co dobitnie pokazuje, że przede wszystkim rzucają z przygotowanych pozycji, nie podpalają się oraz działają na wypracowanych automatyzmach
1 miejsce w lidze w ilości bloków (6,5 pg) – Dzięki Hassan
Są bardzo uniwersalni, Deng może grac jako 3-4 w razie potrzeby może zagrać p&r lub p&p jako rozgrywający, stawiający zasłonę bądź ścinający czy rzucający. Podobnie sytuacja wygląda z Johnsonem i Wadem. Mają świetnego rim protectora, od którego w tej rywalizacji będzie bardzo dużo zależało. Jego match-up z Alem Jeffersonem, czuję że będziemy oblizywać palce momentami!
Hornets
Ahh ten Steve Clifford, zabrakło mu Kidda-Gilchrista, Jeffersona ciągle łapały kontuzje, a on skleił naprawdę świetnie grającą ekipę.
Kemba Walker rozgrywa sezon na poziomie ASG, Nicolas Batum niczym młody Bóg świetnie spisuje się jako point forward, Williams gra najlepszy basket od 7 lat, a Lee, Lin czy Zeller są świetnym uzupełnieniem składu.
Al Jefferson wyraźnie rozbujał się pod koniec sezonu, zagrał świetne spotkanie przeciwko Heat w marcu, a momentami Hassana ośmieszał jak dziecko.
Hornets tracą najmniej piłek w lidze! (12,5 pg)
Są na 11 miejscu pod względem ilości rzucanych punktów (103,4 pg) 9 miejsce w lidze pod względem wskaźnika +/- na poziomie +2,7
5 miejsce w lidze w % osobistych (79%)
Słabe strony
Heat
Przede wszystkim zdrowie, Johnson, Deng, Wade czy Amare mogą się połamać w każdej chwili i cała koncepcja gry pryśnie w kilkanaście sekund
To co jest zaletą może okazać się wadą, tylko 3 drużyny w lidze oddają mniej rzutów, niż Heat (81,7 pg)
Tylko 3 drużyny w lidze grają na gorszej skuteczności zza łuku (33,6%)
Tylko Bulls i Knicks przechwytują mniej piłek w lidze (6,7 pg)
Hornets
Podobnie jak u Heat problemy zdrowotne mogą okazać się wielkim obciążeniem. Jefferson ma chroniczne problemy z plecami, a Batum obecnie leczy kontuzję kostki
Tylko 43,9% z gry Hornets daje im 4 miejsce w lidze.. od końca
Tylko 9 piłek z atakowanej tablicy ściągają podopieczni Clifforda, daje im to 28 miejsce
Gwiazda serii
Heat
Luol Deng
Sudańczyk rozgrywa po ASG swoje najlepsze miesiące od czasów gry dla Bulls. W 28 spotkaniach po ASG Deng rzuca średnio 15,2 pkt na 48,4% z gry i 31,3 zza łuku, dokłada do tego 8.1 zbiórki i 2.5 asyst co mecz! Co więcej 12-krotnie zanotował double-double. Zdarzały mu się takie spotkania jak 22-9 z Hornets, 13-16 z Pacers 27-11 z Wizards czy 30-11 z Hawks. Deng przeniesiony na pozycję silnego skrzydłowego bardzo zyskał, dodatkowo świetnie uzupełnia się z Johnsonem i Wadem. Ich trójkowe akcje są naprawdę miłym doznaniem dla moich oczu. Kozłujący na 8 mecze Wade podaje do ścinającego Johnsona, który uwalnia się po zasłonie na linii 3-punktowej po zasłonie Denga i ma możliwość oddania rzutu, ścięcia czy też ściągnięcia obrońcy Denga i oddania na obwód do niepilnowanego Sudańczyka.
Nie należy zapominać o walorach defensywnych Luola, strzałem w 10 może okazać się ustawianie Denga na przeciwko Franka Kaminski’ego, gdy Steve Clifford będzie chciał podwyższyć skład i rozciągnąć grę. W ostatnim spotkaniu Deng niemiłosiernie ogrywał pierwszoroczniaka o swojsko brzmiącym nazwisku.
Hornets
Al Jefferson
Nie ukrywam, że jestem olbrzymim fanem BigAla (Alan Ciebie też). Od niego w tej serii w moim mniemaniu będzie zależało najwięcej. Jego zadaniem będzie zamęczanie swoimi pompkami, fake’ami Hassana, aby po 1 wyciągnąć go z pomalowanego, a po 2 narażać na faule. 2-3 skuteczne akcje Jeffersona mogą szybko zagotować centra Heat. Przede wszystkim Jefferson będzie operował na lewej stronie, 4-5 metr, 45* gdzie będzie dostawał piłkę tyłem do kosza. Szybkie przejście na face to face i decyzja o manewrze. Al ma świetny pierwszy krok, którym gubi rywali. Clifford jest na pewno świadomy atletyzmu Hassana i wie, że musi wykorzystywać efektywnie każdą minutę Jeffersona na parkiecie. Skuteczne akcje Jeffersona otworzą grę pozostałym czterem graczom, a wiemy, że Batum, Williams, Kemba czy Lee sieją spustoszenie zza łuku.
X-Factor
Joe Johnson
Mam wrażenie, że gość przeważy szalę serii na stronie Miami. PO wiąże się swoimi prawami, mecze są często cholernie wyrównane i nerwowe końcówki są na porządku dziennym, posiadanie Iso Joe w swoim składzie jest prawdziwym zbawieniem. Świetny crossover, trójka oraz gra w izolacji na 5-6 metrze, w play-off te elementy są cholernie ważne.
Przebieg serii
Dla mnie każdy wariant jest możliwy, ale na pewno nie chciałbym, aby ta seria zakończyła się np po 4 czy 5 meczach. Chcę obejrzeć twardą, taktyczną, inteligentną koszykówkę w 6 spotkaniach, gdzie po meczu w Charlotte wyjazd do South Beach nie będzie potrzebny i podopieczni Erica Spoelstry zakończa serie zwycięsko, oddając Hornets 2 spotkania
TYP: Heat 4:2 Hornets
No no no, niczego sobie podsumowanie! Skoro jestem wymieniany w tekście nie sposób się nie odnieść. Dla mnie fenomenem jest to że drużyny z miejsc 3-6 na wschodzie mają taki sam bilans. Też oczekuję wyrównanej serii. Pozdrawiam!
Już niedługo zapowiedź serii Toronto-Indiana .
Eksperci ESPN typowali zwycięzców w każdej serii i Miami dostało od nich 18 głosów a Charlotte tylko 3.
Tutaj też widzę że typujecie Heat. To dość komfortowy wybór gdy się spojrzy na nazwiska w składzie Miami ale Charlotte to genialnie poukładany zespół i od all-star game byli najlepszym zespołem na wschodzie. Są świetnie rzucającym z dystansu zespołem, grają dwoma playmakerami w pierwszej piątce (Batum, Kemba), tak jak piszesz nie tracą piłek, plus świetnie zbierają w defensywie.
Z drugiej strony Joe Johnson wie jak grać w ważnych momentach ale koleś już słabo się porusza. Wade będzie flopował i pewniie zarobi dużo na lini FT ale nie stanowi zagrożenia z dystansu i można do tego dostosować defensywę. Dragić mnie nie przekonuje od czasu przejścia do Miami
Być może rzeczywiście Deng namiesza. Zobaczymy. Jak dla mnie Charlotte przejdzie dalej, może nawet do finałów konferencji.
http://nbashootaround.blogspot.com/
Pamiętajmy jednak, że Deng, JJ, Wade i Amare to cholernie doświadczeni zawodnicy. Grali w niejednym PO i wiedzą jak sobie radzić z presją. Moim zdaniem kluczem będzie gra Jeffersona. Jeżeli Hassan zneutralizuje Ala to rywalizacja może być bardzo łatwa dla Heat, jeżeli jednak Jefferson będzie grał na poziomie 20-8-2 to będą mieli naprawdę wielki handicap.
Ps. Nie linkujemy na naszym portalu, rozumiem że wrzucisz raz swój post, ale nie musisz go podpinać pod każdym tematem. Nie chcemy się złościć;)
Stawiam 4-2 dla Hornets