Sternicy Phoenix Suns nie urządzili wielkiego polowania na duże nazwisko trenerskie. Po zwolnieniu Jeffa Hornacka postawili tymczasowo na niedoświadczonego, 36-letniego ex gracza Sonics, Jazz, Nuggets czy Grizzlies , Earla Watsona. Teraz wykazali się większym kredytem zaufania , oferując stały fotel trenerski temu samemu coachowi.
Watson prowadził Suns przez 33 spotkania, robiąc bilans 9-24. Pod jego kierunkiem wiatr w żagle łapali Mirza Teletović oraz Devin Booker. Chęci do gry nabierali również defensorzy – PJ Tucker oraz Tyson Chandler i niewykluczone, że obaj zostaną na dłużej z zespołem.
Earl jest obecnie najmłodszym trenerem ligi, a nowy kontrakt ma obowiązywać przez trzy kolejne sezony. Teraz czekamy na pierwsze ruchy transferowe w zespole z Arizony. Suns z pewnością potrzebują wzmocnień by liczyć się w walce o play off.
Melvin Booker ? Nie Devin Armani Booker ? 😉
Devin a nie Melvin…
szok, co oni następny sezon też chcą tankować?
Dlaczego Juzek uważasz, że Watson oznacza tankowanie. Watson jedno trzeba mu oddać wygląda na dobrego motywatora – podejrzewam, że ma bardzo dobry kontakt z zawodnikami. Jeśli do zespołu dojdą Eric, Warren, draft – pewnie jakieś transfery też będą musieli zrobić (za dużo SG) to może wcale tak, żle nie będzie wyglądać. Raczej RMcD nie dopuści do tankowania, bo to będzie oznaczać dla niego utratę stołka.