Czystek po sezonie 2015-16 ciąg dalszy. Po zmianach trenerów w Waszyngtonie i Minnesocie przyszła pora na Los Angeles. Po dwóch beznajdziejnych sezonach w wykonaniu podopiecznych Byrona Scotta (bilans 38-126) zarząd Jeziorowców podziękował za współpracę swojemu szkoleniowcowi. Mimo wcześniejszych doniesień, iż Jeanie Buss zechce utrzymać Scotta przed kolejny rok na stanowisku okazało się , że sternicy Lakers stracili cierpliwość do pracy trenera.
Dwa ostatnie lata równały się dwóm najgorszym sezonom w historii 16-krotnych Mistrzów ligi. Lakers nawet nie ocierali się o rywalizację w play off, a ich gra spędzała sen z powiek najstarszych fanów zespołu. Kolejne rotacje w składzie nie przynosiły lepszych wyników , ani nie rodziły nadziei na lepse jutro.
Jak informują dziennikarze z Kalifornii kolejna potencjalnych następców Scotta jest dość długa ; Luke Walton, Kevin Ollie, Jay Wright, Ettore Messina, Jeff Van Gundy (na celowniku Rockets), Jeff Hornacek (na celowniku Kings) i David Blatt. Każdy z nich może być przyszłym szkoleniowcem Jeziorowców. Walton związany był z Lakersami jako zawodnik, z kolei Messina pracował jako asysent ex coacha L.A. – Mike’a D’Antoni. Niestety management Lakers przespał możliwość zatrudnienia Toma Thibodeau…
No nareszcie
Ja z tego grona chcialbym Davida Blatta, w sumie z Cavs byl zeolniony bo sie Lebronowi nie widzial, a nie za kipskie wyniki. LA bedzie mislo duzo wolnej kasy i wysoki pick, moga sie calkiem szybko odbudowac.
Ettore Messina ma większy warsztat i twardsza rękę
@Woy myślę że Messina nie odejdze z SAS, Pop go szykuję na jego zastępce :)
Uffff!!!!
Kretyńska organizacja na dzień dzisiejszy, 2 trenerskie nazwiska już im uciekły, jakby nie mogli go zwolnic w zeszłym tygodniu. A Byron swoją pracę wykonał perfekcyjnie, nie można mieć zastrzeżeń. Wysoki pick byl i duza szansa na kolejny.