Kontuzja goni kontuzję – jak to zwykle podczas play off. Po niefortunnym poślizgu Stepha Curry’ego (będzie pauzował co najmniej dwa tygodnie ze względu na naciągnięcie wiązadła w kolanie) tym razem pech trafił na lidera L.A. Clippers – Chrisa Paula. CP-3 złamał rękę podczas trzeciej kwarty, czwartej potyczki z Portland Trailblazers, kiedy próbował wybić piłkę Geraldowi Hendersonowi. Paul nie wrócił już na parkiet, a niedługo później, z kontuzją mięśnia czworogłowego uda zszedł z parkietu Blake Griffin. To najgorszy z możliwych, czarny scenariusz dla drużyny i fanów Clippers.
Wygląda na to, że Blazers mogą zostać największymi wygranymi – nie tylko sezonu regularnego 2015-16 – jak również play off 2016. Al-Farouq Aminu zdobył rekordowe w karierze 30 pkt (+10 zb), prowadząc Portland do zwycięstwa 98-84. Podopieczni Terry’ego Stottsa zwyciężyli w ostatniej odsłonie 32-20 , wyrównując stan rywalizacji na 2:2.
Od 2008 roku, kiedy drużyna prowadziła w serii play off 2-0 , z reguły wygrywała serię. Na 55 podobnych przypadków, aż 53 razy wygrywali ci, którzy mieli przewagę własnego parkietu. Paul zanim odniósł kontuzję był wyróżniającą się postacią spotkania z 16 pkt i 4 as. Griffin do 30 minut swojej gry zanotował 17 pkt i 7 zb. Jak widać strata obu liderów mocno wpłynęła na dalszą postawę zespołu, w tym meczu…
No to Jordan niech trenuje rzuty wolne:)
Wszystko w rękach Redicka i Jamala
Nawet jeśli jakimś cudem przejdą PTB, to bez Paula nie mają najmniejszych szans z GSW. Złamana ręka to miesiąc z głowy. LAC mają cały sezon do tyłu i już nikt go nie uratuje. Najlepszym scenariuszem byłoby gdyby to PTB przeszło, bo mogłaby być bardzo ciekawa seria z GSW bez Curry’ego.
…
A Popovich siedzi i zwija sreberka ;). Wygląda na to, że Spurs mogą mieć najgroźniejszego przeciwnika w SF.
noo Pop chyba dużo na tace wrzucił w nd:) , tak ładnie mu się „sypią” konkurenci, jeszcze ktoś z OKC..i będzie komplet :)
Taki „urok” play offów. SAS też kilka razy się posypało.
No i po zawodach.. LAC jadą na ryby ;( Cały sezon kibicowania i znowu „serce będzie krwawić”. Jak już tu nieraz pisaliście nad Clipps wisi fatum PO i chyba tak już zostanie..
Szkoda bo mogliby powalczyć z gsw bez stepha, a tak wojownicy lekko przejdą drugą rundę bez mvp, który na pewno będzie gotów na finały konferencji
II runda LAC – GSW bez podstawowych PG i liderów drużyn. Szkoda tylko i wyłącznie dla widowiska!!
no to witamy PTB w półfinale konferencji :)
Bez Paula i tak LAC powinni przejść Blazers. Jednakże dodatkowo bez Griffina szanse się wyrównują, albo nawet Portland staje się może nawet delikatnym faworytem.
Bez Paula nadal są faworytem? Bez Griffina to Portland jest faworytem przy takiej chemii w drużynie i szoku w szeregach Clippers.
CIężko się nie zgodzić z tym co pisze Woy. Faworyt aktualnie zdecydowanie się zmienił. Nawet z BG, w tej formie, byłoby 50/50 . Jeżeli Clippersi „wyrwą” jeszcze jedno zwycięstwo to już będzie sukces.. Jeżeli przypadkiem wygrają w serii, to przeciwko GSW inny wynik niż 0:4 nie wchodzi w rachubę..
Ale dopóki „piłka w grze” będę liczył na cud :)
Paul ma strasznego pecha. Przy normalnym leczeniu takiej kontuzji to jest minimum 4 tygodnie a przy tych innowacjach w ortopedii i tak nie zejdą poniżej 3 tygodni. A jeszcze przedwczoraj w „Insight …” głowili się, czy GSW ma jakieś szanse z LAC bez Curry. Wielka szkoda, bo każdy chciałby zobaczyć pojedynek dwóch obecnie najlepszych PG.
Teraz GSW będzie się modliło do Boga koszykówki, żeby Griifin jednak dał radę się wykurować na mecz 5 {Rivers mówi, że szanse są 50/50} a Rivers, żeby dał radę pociągnąć grę drużyny, bo gdyby jakimś cudem LAC przeszło dalej to GSW może sobie całą serię grać bez Curry i bez obaw.
Chociaż z tym, co robi Plumplee z Jordanem i Blakem na tablicach to nie wiem, czy dadzą radę się zebrać do kupy.
LAC nadal mają przewagę parkietu. Mimo wszystko gra u nich wielu doświadczonych zawodników. Zamiast kontuzjowanego Griffina mogą grać kimś szybszym i rzucającym za trzy na PF, co powinno ułatwić też grę DJ. Byle tylko Jordan i Redick byli rzeczywiście zdrowi, to moim zdaniem ta seria się jeszcze nie skończyła.
Ani Paul ani Griffin nie zagrają już w P.O.
Obecnie to bym się zastanawiał, czy najlepszym PG nie jest Westbrook. Brakło mu jednej asysty do kolejnego TD i to w play Offach. W tym aż 36 pkt!!! Jeśli utrzyma taką formę, to nawet San Antonio będą w opałach. Bo Leonard to będzie jeszcze mocno ograniczał działania Duranta, bl kto zatrzyma Westbrooka?
Team Defence :)
Halo halo. Jeszcze Warriors nie przeszli Rakiet !!!!
Akiet , bez 'r’
Borodacz sam nie wygra serii. Reszta to statyści będący myślami na wakacjach.
a ja myślę, że OKC nie są bez szans z SAS i tu może być niespodzianka, LAC nawet jak przejdą PTB to z GSW są bez szans więc może ciekawiej będzie GSW-PTB tak czy inaczej GSW w finale Konf. mogą trafić na OKC/SAS gdzie stawiam na niespodziankę i GSW-OKC i kto wie (o ile OKC nie będą tak partolić końcówek…) to Playoffs więc nie musi być od razu z góry GSW-SAS in WCFs. :)
Zgadzam się, że OKC w starciu ze Spurs wcale nie są na straconej pozycji. Ich atutem jest przede wszystkim szybkość i jeśli koszykarze z San Anotnio nie narzucą i nie utrzymają swojego tempa gry, Westbrook ich zabiega. A pamiętajmy, że praktycznie na każdej pozycji OKC ma odpowiedź na Spurs.
Zapowiada się rewelacyjna seria.
Raczej zabiegaja Westbrooka który będzie gral cale mecze i moze mu nie wystarczyć sil