Witajcie!
Jednego po dzisiejszych spotkaniach będziemy pewni, mianowicie tego, że w obu parach będzie 3:2 dla jednej z drużyn.
1) INDIANA PACERS (7) @ TORONTO RAPTORS (2) – godz. 00:00
Obie drużyny potrafiły w tej serii wygrać na wyjeździe, co jest bardzo istotne dla dzisiejszej rywalizacji. Toronto potrafiło wygrać dwa spotkania z rzędu (mecze nr 2 i 3), Indiana jeszcze tego nie zrobiła. Czy w związku z tym możemy wyciągnąć wniosek że dziś wygra Toronto? I tak i nie. Mecz nr 5 przy stanie 2:2 to chyba najważniejsze spotkanie, kto je przegra nie może pozwolić sobie na koleją porażkę, bo kariera w Playoffs się skończy. Chyba lepiej z presją radzą sobie gracze ze stanu Indiana. Ogólnie mam wrażenie że trener Pacers – Frank Vogel w dużo większym stopniu zaskakuje Toronto niż jego vis-a-vis Dwane Casey – Indianę. W Indianie nie jest pewny występ ich podstawowego środkowego – Iana Mahinmiego. W Raptors póki co, nikt nie uskarża się na kontuzje.
Stan rywalizacji 2:2
2) BOSTON CELTICS (5) @ ATLANTA HAWKS (4) – godz. 02:30
W przeciwieństwie do poprzednie pary, te zespoły zgodnie wygrały swoje domowe spotkania. Jeśli taka sytuacja powtórzy się do końca tej serii, awans wywalczą gracze ze stanu Georgia. Do wyłonienia zwycięzcy ostatniego starcia potrzebna była dogrywka. Niewykluczone że i w dzisiejszym meczu potrzebne będą dodatkowe minuty. Atlanta jakby gasła w kolejnych spotkaniach (nie licząc miazgi w drugim meczu). Praktycznie zespół ciągnie tylko Paul Millsap, jeśli nie otrzyma godnego wsparcia, to C’s mogą sprawić niespodziankę i wyeliminują ubiegłoroczną rewelację rozgrywek. Zarówno występ Kenta Bazemora jak i Ala Horforda stoją pod znakiem zapytania.
Stan rywalizacji 2:2
dla mnie jednak Raptors bo myślę, że drugiego takiego słabego meczu jak game 1 duet z Toronto nie zagra… do tego Valanciunas zrobi przewagę :) 3-2 dla Raptors.
tu już gorzej… ale czy Celtowie nie wygrali ani razu w Atlancie w tym sezonie? jak IT nie wzniesie się na wyżyny to team Atlanty (Millsap, Teague, Korver, Schroeder) da sobie radę. 3-2 Hawks.
tak czy inaczej z Cavs obie ekipy obstawiam na przegranej pozycji…
niespodziankę mogą sprawić Hornets pokonując Heat 4-3 kto wie…? Cavs-Hornets (Heat?) in ECFs
w WC myślę, że OKC nie są bez szans z SAS i tu może być niespodzianka, LAC nawet jak przejdą PTB to z GSW są bez szans więc może ciekawiej będzie GSW-PTB tak czy inaczej GSW w finale Konf. mogą trafić na OKC/SAS gdzie stawiam na niespodziankę i GSW-OKC i kto wie (o ile OKC nie będą tak partolić końcówek…) to Playoffs więc nie musi być od razu z góry GSW-SAS in WCFs. :)
A Ci dalej stawiają na Raptors…
Zdziwiony? :)