Kemba Walker gra najlepszy sezon w karierze. Drugi w głosowaniu na zawodnika z największym postępem podczas rozgrywek 2015-16 okazał się ojcem drugiego zwycięstwa Hornets nad Heat, w serii. Walker nie tylko ustrzelił rekord kariery podczas własnych występów w play off, 34 , ale również popisał się 11 oczkami z rzędu podczas finałowej odsłony, kiedy Hornets dążyli do wygranej.
Kemba trafił 13 z 28 rzutów z gry, wygrywając bezpośrednią rywalizację z Goranem Dragićem (12 pkt i 3 as, 5 strat i 5 fauli) , otrzymując mocne wsparcie ze strony Jeremy’ego Lina (21 pkt, 6/10 z gry). Hornets zagrali solidną defensywę, wymuszając 17 strat rywala (popełniając 9 jako zespół) i utrzymując Heat poniżej 40% skuteczności z gry.
Wpływ na ostateczny wynik (89-85) miał również zadaniowiec Steve’a Clifforda – Courtney Lee (11 pkt). Lee zachował zimną krew, aplikując rywalom dwa finałowe osobiste, na 4.6 sek przed końcem regulaminowego czasu. Mimo absencji ,w drugim kolejny meczu Nicolasa Batuma (kontuzja , która zakończyła jego przygodę z pierwszą rundą play off) mamy remis w starciu i teraz rywalizacja przenosi się na Florydę.
P.S. po celnej trójce, Jeremy Lin, trafiając rzut o tablicę , wykonał gest „rozłożonych rąk” nawiązując do gestu – siedzącego obok – Michaela Jordana z finałów 1992 roku przeciwko Blazers.
You must be logged in to post a comment.