Od stanu 33-34 dla Hawks do stanu 35-45…tak w wielkim skrócie wyglądała seria trzech trójek Kenta Bazemore’a – bohatera drugiej kwarty , piątej potyczki między Atlantą i Bostonem. Bazemore znalazł swoje klepki i mocno dał się we znaki defensywie Celtów. Kent zanotował 16 punktów i był jednym z pięciu strzelców Mike’a Budenholzera, który prowadził ofensywę Hawks do trzeciej wygranej (110-83).
Hawks trafili 14 z 36 oddanych rzutów zza łuku, podczas gdy Celtowie trafili 7 z 29. Dodatkowo w drugiej i trzeciej odsłonie Celtics dali sobie wrzucić aż 74 punkty, najgorzej pośród wszystkich 5 spotkań…a urazu skręcenia kostki, w czwartej odsłonie nabawił się Isaiah Thomas. Bohater dwóch poprzednich potyczek miał najsłabszy mecz serii , trafiając 3 z 12 rzutów z gry.
Następny mecz już w Bostonie.