Witajcie !
Dziś rywalizacja w jednej serii może się zakończyć, w dwóch pozostałych na pewno odbędą się jeszcze mecze nr 6.
1) CHARLOTTE HORNETS (6) @ MIAMI HEAT (3) – godz. 02:00
“Szerszenie” już sprawiły nie lada niespodziankę wygrywając dwa spotkanie w tej serii, oba u siebie. Niewielu spodziewało się remisu po 4 meczach. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i mimo braku Nicolasa Batum mają ochotę na awans do kolejnej rundy. Gracze „Żaru” z Miami w pierwszych dwóch spotkaniach wyglądali znakomicie i wydawało się że seria szybko się zakończy. Po dzisiejszej nocy któraś z ekip prowadzić będzie w serii i kolejne spotkanie może być ostatnim. Występ Batuma w meczu nr 5 stoi pod znakiem zapytania.
Stan rywalizacji 2:2
2) PORTLAND TRAIL BLAZERS (5) @ LOS ANGELES CLIPPERS (4) – 04:00
Ta seria miała pokazać moc LAC i to że mimo, że pretendentów do zagrania w Finale (GSW, SAS,OKC) nie można również lekceważyć graczy z „Miasta Aniołów”. Tymaczasem…wynik 2:2 po czterech meczach, niemoc, zwłaszcza w ataku w meczach w Portland, do tego koniec sezonu dla CP3 i Blake’a…hmmm czyżby 4:2 ale dla PTB? Potencjał Clippersi nadal mają, A.Rivers i J.Crawford są w jakimś stopniu zastąpić Paula, za Blake’a powinien grać J.Green, jest jeszcze P.Pierce zatem na papierze nie wygląda to źle. Tyle że największym problemem graczy trenera Doca Riversa jest chyba psychika, a w sytuacji kontuzji dwóch kluczowych graczy, mogą stracić zapał do gry. Oby tak się nie stało.
Stan rywalizacji 2:2
3) HOUSTON ROCKETS (8) @ GOLDEN STATE WARRIORS (1) – 04:30
GSW bez S.Currego przez co najmniej 2 tygodnie. To bez wątpienia nie jest dobra wiadomość dla sympatyków zespołu z Oakland. Tyle, że bez Stepha mają bilans w tegorocznym PO 1:1 a w zasadzie 2:1, bo kontuzję Curry odniósł pod koniec 2 kwarty w meczu nr 4, a wtedy wynik oscylował wokół remisu. Czy dziś zobaczymy tak zespołową grę ze strony mistrzów jak w drugiej połowie 4 spotkania? Czy będzie to ostatni mecz tej serii? A może jednak „Brodacz” znów za punkt honoru weźmie sobie wygranie z „Wojownikami” i powrót do Teksasu? Niepewny jest występ w szeregach „Rakiet” P.Beverley’a.
Stan rywalizacji 3:1 dla GSW
Heat, Blazers i Rockets i będzie ciepło:-)
CP3 to chyba już nigdy nie zdobędzie mistrzostwa bo albo kontuzja albo nagła porażka :(:(:(
Wczoraj zastanawiałem się nad tym czy ewentualna para Indiana vs Charlotte w półfinale konferencji wschodniej komukolwiek w trakcie sezonu mogła się przyśnić?
Dziś pewnie już nie, bo jakoś nie wierzę w dwa kolejne sukcesy Pacers.
Co do Hornets to zobaczymy co dziś osiągną.
Co do Lac to wszystko w głowach.
Gsw nie popuści dziś. Dla nich długa seria Lac-Ptb to zbawienie. Liczą że w przypadku 7 spotkań, może Curry wróci na koniec serii. Zresztą i tak mają szczęście że Sas i Okc walczą między sobą.