Dobry wieczór, dziś znów ciekawostki w czteropaku. Trochę się działo ostatnio w NBA (jak to w play-offach powinno być), niestety również złego (kontuzje :( ), ale gra toczy się dalej.
Aż cztery serie miały stan 2-2 – w zeszłym roku tylko trzy serie w pierwszej rundzie w ogóle dotarły przynajmniej do szóstego spotkania.
Dobra, lecimy.
24 kwietnia
SAN ANTONIO SPURS 116:95 MEMPHIS GRIZZLIES
- Cztery mecze, cztery zwycięstwa Spurs i szybki awans do drugiej rundy. Plan wykonany. To dziewiąty sweep w historii Spurs, w tym trzeci zrobiony przeciwko Grizzlies. Ostrogi odprawiły ich również w pierwszej rundzie w 2004 roku oraz w Finałach Konferencji w 2013 roku. Ta ostatnia seria plus ta właśnie skończona dają osiem kolejnych wygranych Spurs nad Grizzlies (w PO), którzy w żadnym z tych meczów nie przekroczyli granicy 100 punktów. W historii NBA mieliśmy tylko jedną podobną passę: w latach 2003-08 Pistons wygrywali z Magic dziewięć razy z rzędu, zatrzymując ich na średnio na 85 punktach (Spurs Grizzlies na 84.4).
- Całkiem ciekawy fakt – Spurs w żadnym ze swoich pięciu mistrzowskich sezonów nie rozpoczęli play-offów od sweepa w pierwszej rundzie – nawet w 1999 roku, gdy grało się jeszcze do trzech wygranych.
- Wszystkie dziewięć sweepów San Antonio zrobiło pod wodzą Gregga Popovicha, który stał się właśnie jedynym trenerem z największą liczbą wygranych serii do zera. Wcześniej dzielił pierwsze miejsce z Philem Jacksonem.
- Spurs wygrywali z Memphis kolejno 32, 26, 9, 21 punktami. +88 w czteromeczowej serii to trzeci najlepszy wynik w historii, po +101 Magic z Hawks w 2010 i +89 Lakers ze.. Spurs w 2001.
- Kawhi Leonard wciąż robi swoje – 21 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki w 28 minut na 6-10 z gry, 2-3 z dystansu, 7-7 z linii.
- Dla Grizzlies najwięcej punktów zdobył rezerwowy Lance Stephenson. Jego 26 oczek to najlepszy wynik gracza Memphis w tej serii, rekord klubu w PO w liczbie punktów zdobytych z ławki (poprzedni: Quincy Pondexter – 22 ze Spurs trzy lata temu) oraz career-high samego Stephensona w play-offach.
GOLDEN STATE WARRIORS 121:94 HOUSTON ROCKETS
- Stephen Curry wrócił, po czym tuż przed przerwą doznał kolejnej kontuzji. Tym razem pauza potrwa dłużej, ale wszyscy wiemy, że mogło to skończyć się znacznie gorzej. Pierwszy test – drugą połowę tego spotkania – Warriors zdali świetnie, wygrywając trzecią kwartę 41:20, ale Rockets to.. po prostu Rockets. Do przerwy był remis, a skończyło się 27-punktową różnicą.
- Choć sam Curry (2-9 FG) trafił tylko jedną z siedmiu trójek, Warriors pobili rekord NBA w liczbie celnych rzutów z dystansu w meczu play-offs, trafiając aż 21 razy. Największą w tym zasługę miał Klay Thompson (7-11 3pt), spory wkład mieli też Draymond Green (4-6, w poprzednich meczach serii 1-7) i Andre Iguodala (3-4).
- Thompson rzucił łącznie 23 punktów, wszystkie po rzutach z gry. Już po raz siódmy w swojej karierze zdobył w PO min. 20 punktów bez ani jednego trafienia z linii. W tej wymyślonej dwa dni temu kategorii dzieli teraz rekord NBA z Jamesem Worthym i Kobe Bryantem.
- Curry trafił tylko raz, ale trafił, więc jego seria play-offowych spotkań z przynajmniej jedną trójką przedłużyła się do 42. Rekordzistą jest Reggie Miller (44).
- James Harden miał prawie quadruple-double – 18 punktów, 7 zbiórek, 10 asyst i 7 przechwytów. Standardowo 4-13 z gry, 8-10 z linii. Jest pierwszym graczem z siedmioma stealami w PO od 2012 roku (Jason Kidd), wyrównał również rekord swojego klubu w tej kategorii (Robert Horry, 1995). A samej linijki 18/7/10/7 nie miał w play-offach żaden gracz przynajmniej od 1984 roku. Wyłączając zbiórki mamy jeden taki przypadek – 27/5/11/8 Tima Hardawaya z 1992 roku (także 8-29 FG, 8-15 FT, porażka).
- Tym razem Harden nie był jednak najlepszym strzelcem swojego zespołu. O punkt więcej miał Dwight Howard (19 pkt, 15 zb). Spoiler alert ( ;) )- był to jedyny mecz tej serii, w którym najwięcej punktów dla Houston zdobył nie-Harden. Tak, Rockets już przegrali.
ATLANTA HAWKS 95:104 BOSTON CELTICS OT
- Trochę już te play-offy trwają, a to spotkanie jest jak na razie jedynym meczem tej edycji zakończonym dogrywką. Porównanie – w zeszłorocznej pierwszej rundzie mieliśmy pięć meczów z OT, a rok wcześniej – aż osiem. Dla Bostonu był to 43. w historii mecz PO przedłużony o overtime – jest to wyrównany rekord NBA (dzielą go oczywiście z Lakers). Co ciekawe, Celtics – najbardziej utytułowana drużyna w lidze – mają ujemny bilans w tych spotkaniach (21-22).
- Hawks w sezonie regularnym przegrali wszystkie pięć meczów z OT, ogółem jest to ich dziewiąta kolejna porażka w takim spotkaniu (jedna z 15 takich serii w historii, rekord: 10). Ich ostatnia wygrana dogrywka miała miejsce w marcu 2014 roku.
- Isaiah Thomas rzucił 28 punktów, co dało mu łącznie 113 w czterech pierwszych meczach tej serii. Ta liczba to wyrównany rekord Bostonu w punktach zdobytych przez jednego gracza w czterech pierwszych meczach play-offów – tyle samo rzucił Larry Bird na starcie PO 1988.
- Tak jak po Thomasie, który mecz wcześniej rzucił 42 punkty, można było się spodziewać dobrego występu, tak wyczyn Marcusa Smarta był raczej zaskoczeniem. Zdobył 20 punktów (w tym 11 kolejnych dla C’s w 4Q), zebrał 8 piłek i rozdał 5 asyst – wszystkie te liczby są jego rekordami kariery w PO.
- Paul Millsap odebrał Thomasowi strzelecki rekord tej edycji PO, rzucając aż 45 punktów. Cała linijka zasługuje na przytoczenie – 19-31 z gry, 3-6 za trzy, 13 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i 4 bloki. Reszta Hawks złożyła się na 50 punktów na 26% z gry.
- Od 1970 roku tylko dwóch graczy zanotowało tyle punktów i zbiórek w przegranym meczu play-offs – Hakeem Olajuwon w 1987 roku i Dwight Howard sześć lat temu. Ostatnim graczem ze skromnym 40/10/2/2/2 był Charles Barkley w 1995 roku. Rekordem Hawks jest 50 punktów Dominique’a Wilkinsa sprzed 30 lat. Nie muszę chyba mówić, że to rekord kariery Millsapa w play-offach (poprzedni: 29), ale jest to również wynik tylko o punkt gorszy od jego ogólnego career-high.
CLEVELAND CAVALIERS 100:98 DETROIT PISTONS
- Drugi sweep, choć znacznie mniej kontrolowany niż ten Spurs. Mimo wszystko Pistons znów nie udało się pokonać Cavaliers w play-offach choć w jednym meczu – to ich 12. kolejna porażka przeciwko Cleveland oraz dziesiąta ogółem w PO.
- Kyrie Irving zdobył 31 punktów, a w całej serii miał ich aż 110 – najwięcej w Cavs. To dopiero trzecia seria, w której LeBron James nie był najlepszym strzelcem swojego zespołu. Tak było w drugiej rundzie oraz Finałach 2011, gdy najpierw 'przegrał’ z Wadem, a potem z Wadem i Boshem.
- Wspomniany James zanotował 22 punkty, 11 zbiórek i 6 asyst. To już jego 48. mecz play-offs z 20/10/5. Nie wiem jak wcześniej, ale od 1984 roku wiceliderem w tej kategorii jest Tim Duncan – 28. Od 2003 roku (początek kariery LBJ) drugie miejsce zajmuje również Duncan (10).
- Dla Pistons najwięcej punktów zdobył Marcus Morris – 24 przy 9-12 z gry. Tobias Harris dodał 23 punkty i 13 zbiórek. Można wspomnieć, że obaj pobili swoje strzeleckie rekordy kariery w PO, ale dla obu była to pierwsza seria play-offs w karierze. Pierwszego zwycięstwa jeszcze nie było.
- Ameryka – Cavaliers nie byli jedyną drużyną z Cleveland, która tego dnia zamknęła sweep na drużynie z Detroit. Zrobili to też baseballiści Indians, którzy pokonali Tigers. Okazuje się, że nie jest to pierwsza sytuacja w historii, by jednego dnia dwie drużyny z jednego miasta skończyły serię do zera przeciwko zespołom również z tego samego miasta. Rok 1970 i Los Angeles sweepują Atlantę – Lakers Hawks, a Dodgers Braves.
Najlepsi
punkty: Paul Millsap – 45
zbiórki: Dwight Howard – 15
asysty: Reggie Jackson – 12
przechwyty: James Harden – 7
bloki: Paul Millsap – 4
3pt: Klay Thompson – 7
FT: James Harden – 8
minuty: Kyle Korver – 47:17
straty: Matt Barnes – 6
25 kwietnia
MIAMI HEAT 85:89 CHARLOTTE HORNETS
- Kemba Walker zdobył 34 punkty (rekord kariery w PO, poprzedni: 29 dwukrotnie), co jest najlepszym wynikiem gracza Charlotte od 2001 roku (Jamal Mashburn). Rekord – 39 – należy do Glena Rice’a (1997).
- Swój play-offowy rekord kariery wyrównał również Jeremy Lin (21 pkt, 6-10 FG, 8-9 FT).
- Najwięcej punktów dla Heat zdobył Joe Johnson (16 pkt), który trafił 4 z 5 trójek. Dwyane Wade miał 12 punktów, 7 zbiórek i 10 asyst – co ciekawe, triple-double w play-offach jeszcze nigdy nie miał.
- Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że Hornets wygrają również Game 5. I dopiero teraz się dzieje!
DALLAS MAVERICKS 104:118 OKLAHOMA CITY THUNDER
- Można powiedzieć, choć to być może lekkie nadużycie, że Thunder byli o milisekundy od sweepa w tej serii – mowa oczywiście o dobitce Adamsa w drugim meczu. Jak się okazało, było to jedyne spotkanie wygrane przez Dallas, a Thunder przechodzą dalej.
- Russell Westbrook miał 36 punktów (13-23 FG), 12 zbiórek i 9 asyst. Tak blisko triple-double w tych play-offach nie był jeszcze nikt. W ostatnich 15 latach takie liczby notowali tylko trzej gracze – LeBron James, Kevin Durant i James Harden. W ciągu ostatnich 30 lat tylko dwóch robiło to w mniej niż 40 minut – LeBron James i Michael Jordan.
- Kevin Durant dołożył 33 punkty, co oznacza, że obie gwiazdy Thunder zdobyły w tej serii tyle samo punktów – dokładnie 130. To już szósta seria, w której obaj notowali 25 punktów na mecz. Więcej takich mają tylko duety z Lakers – Baylor-West i Shaq-Kobe mieli po 9 takich serii. Co ciekawe, Durant w każdej ze swoich 14 rozegranych jak dotąd serii miał min. 25 punktów na mecz. Tak długą serię miał tylko Michael Jordan, który rzucał tyle w każdej z 37 serii.
- Dla Dallas (sześciu graczy w double-digits, w tym wszyscy starterzy) najwięcej punktów zdobył Dirk Nowitzki (24 pkt, 8-16 FG). Zaza Pachulia niepozornie prawie dobił do triple-double – miał 12 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst (w PO nigdy nie miał więcej niż trzy). Gruzin jest drugim wysokim graczem Dallas z 9 asystami w PO. Pierwszym był Nowitzki (2003).
- Serge Ibaka dopiero po raz drugi na 76 mecze play-offs zaliczył występ bez ani jednego trafienia z gry. Z kolei Steven Adams z 15 punktami ustanowił swój rekord kariery w PO.
LOS ANGELES CLIPPERS 84:98 PORTLAND TRAIL BLAZERS
- Chris Paul opuścił parkiet w trzeciej kwarcie, Blake Griffin w czwartej. Obaj w tym sezonie już nie wrócą, co zmienia wszystko w tej serii.
- Damian Lillard rzucił tylko 12 punktów (4-15 FG, 6 zb, 6 ast), ale Al-Farouq Aminu wybrał dobrą datę na swój pierwszy 30-punktowy występ w karierze. Trafił 6 rzutów z dystansu, miał też 10 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki. Takiego 30/10/3/3 z 6 trójkami nie miał w PO nikt. Aminu jest pierwszy. Al-Farouq Aminu..
- Mason Plumlee kontynuuje swoją misję kręcenia nietypowych linijek – tym razem miał 2 punkty, 14 zbiórek i 10 asyst. Jest czwartym graczem od 1984 roku, który miał double-double zbiórek i asyst, ale rzucił mniej niż 10 punktów. Towarzystwo jest niezłe – Jason Kidd, Scottie Pippen, Magic Johnson.
- +14 to nie jest jakieś wysokie zwycięstwo, a jednak Blazers ostatni raz wygrali w PO tak wysoko w.. 2003 roku.
Najlepsi
punkty: Russell Westbrook – 36
zbiórki: DeAndre Jordan – 15
asysty: Dwyane Wade, Mason Plumlee – 10
przechwyty: Jamal Crawford – 4
bloki: DeAndre Jordan – 4
3pt: Al-Farouq Aminu – 6
FT: Kevin Durant, Jeremy Lin – 8
minuty: Courtney Lee – 41:35
straty: Goran Dragić – 5
26 kwietnia
INDIANA PACERS 99:102 TORONTO RAPTORS
- Raptors już po pierwszej kwarcie przegrywali 15 punktami, a w czwartej kwarcie musieli odrabiać 13-punktową stratę, ale zrobili to, zatrzymując gości na 9 punktach w ostatniej odsłonie. W końcu wielki play-offowy moment Toronto i pewnie spora ulga, bo w przypadku porażki Raptors graliby w Indianie o przetrwanie.
- W końcu pojawił się DeMar DeRozan, który rozegrał swój najlepszy mecz w play-offach. 34 punkty to jego rekord kariery w tej fazie oraz szósty wynik w historii Toronto. Miał dobrą skuteczność z gry (10-22), dostawał się na linię (12-13), trafił nawet dwie trójki.
- Wahałem się do końca między DeRozanem a Kylem Lowrym i ostatecznie postawiłem na Lowry’ego… 3-11 z gry, 14 punktów. Trudno. Nigdy nie myślałem, że wyszedłbym lepiej, stawiając na Bismacka Biyombo (10 pkt, 16 zb – oba rekordy kariery w PO, 24 min).
- Po drugiej stronie swoje robił Paul George – 39 punktów, 8 zbiórek, 8 asyst, 11-19 z gry, 5-11 za trzy, 12-12 z linii i przede wszystkim +15, co oznacza, że siedem minut bez PG na parkiecie Pacers przegrali aż 18 punktami. W czwartej kwarcie zdobył jednak tylko dwa punkty i Indiana nie była sobie w stanie poradzić bez niego w formie supersuperstara.
- Ostatnim graczem Indiany z 20 punktami w pierwszej połowie meczu PO był Jermaine O’Neal w 2004 roku. George do przerwy rzucił dziś 22 oczka.
- W historii NBA tylko dwa razy zdarzyło się, by drużyna przegrywająca -15 po pierwszej kwarcie wygrała czwartą odsłonę różnicą 15 punktów. Raz w 2002 roku (Celtics-Nets) i drugi raz w 2012 roku w pamiętnym G1 między Clippers a Grizzlies.
BOSTON CELTICS 83:110 ATLANTA HAWKS
- Wszystkie pięć spotkań tej serii wygrał gospodarz. To oczywiście lepsza wiadomosć dla Hawks. Jastrzębie były jedną z trzech drużyn, które zaczęły od 2-0, by wrócić do siebie z remisem 2-2, ale jako jedyni z tego grona wygrali Game 5. I to jak – stali się 17. zespołem, który przy stanie 2-2 wygrał piąty mecz różnicą 25 punktów. Co jednak ważniejsze – we wszystkich 16 poprzednich przypadkach zwycięzca G5 wygrywał całą serię.
- Indywidualnie ciężko kogokolwiek specjalnie wyróżnić, bohaterowie poprzednich spotkań, autorzy dwóch najlepszych występów strzeleckich tej edycji play-offs – Paul Millsap i Isaiah Thomas – w tym spotkaniu mieli odpowiednio 10 i 7 punktów. Sap zaliczył jednak całkiem dobry występ, miał 8 zbiórek i 6 asyst.
- Najwięcej punktów dla Hawks rzucił rezerwowy Mike Scott (17 pkt, 7-9 FG). Kent Bazemore dołożył 16, trafiając cztery rzuty z dystansu. Te trójki zrobiły różnicę – Atlanta miała ich dwa razy więcej (14 – 7). Gospodarze popełnili też 12 strat przy 20 C’s.
- Najlepszym strzelcem Bostonu był Evan Turner z 15 punktami.
Najlepsi
punkty: Paul George – 39
zbiórki: Bismack Biyombo – 16
asysty: Paul George – 8
przechwyty: Kyle Korver – 5
bloki: Myles Turner – 3
3pt: Paul George – 5
FT: DeMar DeRozan, Paul George – 12
minuty: Paul George – 41:05
straty: Evan Turner, Jonas Valanciunas – 4
27 kwietnia
CHARLOTTE HORNETS 90:88 MIAMI HEAT
- Heat wrócili do siebie, gdzie w dwóch pierwszych meczach rzucili 238 punktów, po czym.. znów nie wyszli poza granicę 90 i znów przegrali. Tym razem dobiła ich trójka Courtneya Lee, dla którego był to drugi celny rzut w dziewiątej próbie. Oba były trójkami (2-2, 0-7 2pt). Mały stacik – żaden gracz w historii PO NBA nie był bezbłędny z dystansu przy min. dwóch próbach, mając jednocześnie zerową skuteczność za dwa punkty przy przynajmniej 7 rzutach. Najbliżej tego opisu był Fat Lever i jego 2-2 3pt oraz 0-6 2pt z 1984 roku.
- To pierwsze prowadzenie drużyny z Charlotte w serii play-offs od 2002 roku. Ich zwycięstwo w tej serii byłoby ogromnym zaskoczeniem, zwłaszcza po dwóch porażkach w Miami na początku.
- Dla Miami 25/5/4 zanotował Dwyane Wade (11-19 FG). Heat „za jego czasów” są 7-7 w meczach, w których groziła im eliminacja.
- Kemba Walker miał 14 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst, ale trafił tylko 4 z 18 rzutów. Jeremy Lin zanotował 11 punktów, 6 zbiórek i 7 asyst. Najwięcej miał Marvin Williams – 17 punktów, 8 zbiórek, 7-10 FG, 3-4 z dystansu. Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że w dwóch poprzednich meczach w Miami trafił tylko raz na 17 prób z gry.
PORTLAND TRAIL BLAZERS 108:98 LOS ANGELES CLIPPERS
- Sytuacja Clippers skomplikowała się jeszcze bardziej, bo po Paulu i Griffinie stracili również przewagę własnego parkietu. Są teraz 2-5 w meczach bez swoich dwóch największych gwiazd.
- Damian Lillard swój pierwszy rzut z gry trafił dopiero po zmianie stron, ale i tak wyszedł na niezłe 22 punkty i 5 asyst przy 5-10 z dystansu (7-20 FG). CJ McCollum miał jeszcze więcej, bo 27 punktów (9-18 FG, 7-8 FT). Double-double mieli Moe Harkless (19 pkt, 10 zb) i Mason Plumlee (10 pkt, 15 zb, 4 ast). Najgorzej spośród starterów spisał się ten, który mecz wcześniej rzucił 30 punktów – Al-Farouq Aminu (7 pkt, 8 zb, 0-5 3pt).
- Dla Clippers najwięcej punktów zdobył JJ Redick (19 pkt, 7-17 FG). Jamal Crawford oddał aż 23 rzuty, ale trafił tylko sześć (17 pkt). DeAndre Jordan zanotował 16 punktów, 17 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki.
- Clippers historycznie są 2-10 w piątych meczach serii.
HOUSTON ROCKETS 81:114 GOLDEN STATE WARRIORS
- W temacie szans Rockets na odwrócenie losów serii po kontuzji Curry’ego – w pierwszej kwarcie goście przegrali 20:37, James Harden trafił 6 z 8 rzutów, a reszta Rakiet – 0 z 15. Jason Terry był tak pewny wygranej Rockets, że nie zdobył nawet punktu (0-7 FG).
- Harden zakończył sezon z 35 punktami, 6 zbiórkami i 6 asystami. Dwight Howard miał tylko 8 oczek (3-13 FG), choć aż 21 zbiórek – wyrównany rekord tej edycji play-offs (Plumlee).
- A Warriors idą dalej – Klay Thompson (27 pkt, 10-14 FG!, 7-11 3pt!, 29 min) stał się właśnie pierwszym graczem, który w dwóch kolejnych meczach PO trafił po 7 trójek. Shaun Livingston miał 16 punktów, pudłując tylko raz na 8 prób. Ostatnim duetem startujących obrońców, który w meczu PO trafił po 70% rzutów z gry, była dwójka Dwyane Wade – Jason Williams w 2006 roku.
- Draymond Green miał 15 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. To naprawdę niesamowite, że w tych play-offach jeszcze nikt nie zanotował triple-double.
Najlepsi
punkty: James Harden – 35
zbiórki: Dwight Howard – 21
asysty: Draymond Green – 8
przechwyty: Damian Lillard, Marvin Williams, Jeff Green, Ian Clark – 3
bloki: DeAndre Jordan, Hassan Whiteside – 3
3pt: Klay Thompson – 7
FT: James Harden – 8
minuty: Dwight Howard – 45:09
straty: James Harden – 7
Stary, skąd Ty bierzesz te wszystkie statystyki? Ktoś musi mieć bardzo rozbudowanego Excela. Nieźle się to czyta.
Dokładnie – a ta notka już mnie rozbroiła totalnie :)
„Mały stacik – żaden gracz w historii PO NBA nie był bezbłędny z dystansu przy min. dwóch próbach, mając jednocześnie zerową skuteczność za dwa punkty przy przynajmniej 7 rzutach. Najbliżej tego opisu był Fat Lever i jego 2-2 3pt oraz 0-6 2pt z 1984 roku.”
Uwielbiam takie ciekawostki. Najbardziej mnie rozwaliło zdanie:
„Jason Terry był tak pewny wygranej Rockets, że nie zdobył nawet punktu (0-7 FG)”.
Po prostu wymiękłem :-)