Witajcie! Przed nami 2 spotkania:
1) TORONTO RAPTORS (#2) @ MIAMI HEAT (#3) – godz. 23:00
Dwa poprzednie starcia tych drużyn w Toronto zakończyły się dopiero po dogrywce. Teraz akcja przenosi się do słonecznego Miami. Czy możemy być świadkami kolejnych dogrywek? Trudno powiedzieć. Wydaje się że skoro Heat potrafili wygrać w Kanadzie, to u siebie powinno pójść im łatwiej. Czy tak będzie? W tym momencie możemy powiedzieć tylko tyle, że na pewno seria wróci do Kanady. Brak informacji o kontuzjach.
Stan rywalizacji 1:1
2) GOLDEN STATE WARRIORS (#1) @ PORTLAND TRAIL BLAZERS (#6) – godz. 02:30
Mistrzowie ligi z poprzedniego sezonu przyjeżdżają do niepokonanych w Playoffs (tak tak 3:0) Blazers. Gracze z Portland, by odwrócić losy serii muszą wygrać oba spotkania u siebie i nie są bez szans. Nie tylko w PO pokazali że są zupełnie inną drużyną przed własną publicznością. Czy dziś wzbiją się na wyżyny swoich możliwości i pokonają Warriors? A może jednak kolektyw GSW znów się przejedzie po przeciwniku i będą już tylko o krok od awansu do finałów konferencji? W meczu nr 3 nie zobaczymy ponownie Stephena Curry’ego.
Stan rywalizacji 2:0 dla GSW