Kilka dni temu informowaliśmy o potencjalnym zainteresowaniu osobą Franka Vogela ze strony New York Knicks. Jak mówią informacje zza oceanu; Phil Jackson (Prezydent klubu) oraz Steve Mills (Generalny Manager) spotkali się z zainteresowanym pracą w Big Apple – trenerem – parę dni wcześniej, w Los Angeles. W między czasie swoje zdanie na temat wyboru nowego trenera wyraził również właściciel Knickerbockers, James Dolan.
Tymczasem na celowniku Knicks mamy trzy nazwiska ; Franck Vogel, David Blatt i Kurt Rambis. Jak wiadomo ex coach Pacers wzbudza mocne zainteresowanie innych stron jak choćby Rockets oraz Grizzlies. Jednak Knicks, którzy wiedzą, iż Franck jest mocno zainteresowany objęciem fotele trenera w Big Apple (pisaliśmy o rodzinie i znajomych odwiedzających regularnie mecze w MSG) postanowili już spotkać się z trenerem. Vogel spotkał się w L.A. z Jacksonem oraz Millsem omawiając warunki potencjalnej współpracy obu stron. Na pewno Vogel jest najmocniejszym nazwiskiem z trójki „wybrańców” oraz cieszy się dużym szacunkiem wśród graczy oraz trenerów ligi NBA (finał konferencji z Pacers). Dodatkowo pracował z Jacksonem jako scout Lakers, w latach 2005-06 , również pozytywnie odnosząc się do filozofii gry Jaxa (kto wie być może w przypdku zatrudnienia Vogela przez Knicks, jego asystentem zostałby Brian Shaw, który również pracował z oboma gentlemenami).
Drugim wyborem mógłby być David Blatt, zwolniony w lutym z posady trenera Cavs. Ex coach Maccabi Tel Aviv i reprezentacji Rosji stał się celem Jacksona, gdyż jego filozofia grania – Princeton Offense – ma wiele wspólnego z Triangle Offense Jacksona. Blatt chętnie wróciłby do gry w charakterze pierwszego trenera i podjął m.in. współpracę z Melo Anthonym czy Kristapsem Porzingisem , widząc w nich wielki potencjał ofensywny. David jest pierwszym wyborem GMa Knicks – Millsa.
Trzeci, który coraz bardziej staje się nierealny (z czego też cieszą się fani Knicks) to pupil Phila – Kurt Rambis. Z jednej strony Mistrz Zen miałby większą kontrolę nad zespołem i wpływ na wyniki drużyny (?), z drugiej ta opcja budzi coraz większe i głośniejsze sprzeciwy właściciela klubu. Otóż James Dolan jawnie oporuje przy wyborze Rambisa i chyba nie wierzy w jego potencjał trenerski oraz możliwości kierowania ekipą , w stronę sukcesów. Nie chciałby też czekać kolejny sezon na wdrażenie systemu, który zawiódł przy osobie Dereka Fishera. Dodatkowo wydaje się, iż szkoda czasu na kolejne eksperymenty Jaxa…
Podsumowując, jeśli Knicks chcą zacząć prawdziwą walkę o play off powinni pospieszyć się z wyborem Vogela, gdyż wcześniej nie potrafili dojść do porozumienia z legendami zespołu Markiem Jacksonem oraz Patrickiem Ewingiem , a rynek wolnych trenerów wyraźnie się kurczy (Grizzlies czy Rockets czyhają na potencjalne, najlepsze nazwiska). Stawianie na Rambisa nie ma większego sensu ani przyszłości, natomiast odpowiedź na pytanie ; czy Blatt nie wszedłby w konflikt (czytaj też brak szacunku) z Anthonym i nie miałby odmiennego zdania na temat filozofii grania – pozostawiam Wam:-)
No właśnie świetne pytanie, kto jest bardziej irytujący Lbj bez tytułu w Cle, czy wiecznie sfrustrowany Melo???
Myślę, że na koniec kariery powinny zagrać w jednym teamie. LBJ jako grający trener, Melo jako grający PR manager :)
…i Rondo ;-):-)
To dodaję do tej ekipy Nicka Younga z LAL (najlepszy strzelec na Planecie Ziemia, jak sam o sobie mawia).
Potrzebujemy jeszcze psychola na Centra, jakieś propozycje?
McGee, rozwali śmiechem :-)
Dwight Howard oczywiście ;)
Do tej mieszanki tylko cousin ktory by rzucal 10 x za trzy
Tak DMC to byłaby przysłowiowa wisienka (wiśniówka jak mówi Czesław) na tym torcie!